No to zapraszam do większego miasta gdzie jeździ miliony aut i robi 0.5 metrowe dziury i koleiny w jezdni i każde skrzyżowanie czy prosta to omijanie takich dziur. Po autostradach i wsiach gdzie nowy asfalcik położą i 2 auta i 0 tirów czy ciężarowych na tydzień przejeżdżają nie niszcząc nawierzchni to owszem. Można tym jeździć.
Sprawa jest jasna. Albo komfort, wygoda i gorsza sterowność, albo taczka, przyczepność i dobre prowadzenie. I nikt nie powie, że jest złoty środek, jakby było to by w fabryce takie wypośrodkowane zakładali i samochodami by się jeździło i wygodnie i prowadziło super.
Tyle się naczytałem i nasłuchałem, że tamten jeździ, sramten ma, jest wygoda i prowadzenie. Założyłem i po tygodniu mnie qurwica trafiała. Nie mówię już o tym, że na takich dziurach to zawiecha dostaje w dupę bardziej.
Więc ja dziękuję. A już w ogóle 18 czy 19" i sportowe zawieszenie to jakaś paranoja dla mnie zakładać w tym kraju z takimi drogami. Każdy dobrze wie jakie są. A w ogóle to nie tylko to jest minusem. Każde zaparkowanie przy krawężniku, każda koleina, każde zaparkowanie na jakimś nierównym terenie i chęć przejechania przez taki nawet to odpada. Upier....na miska czy coś innego od razu. Trzeba uważać gdize się wjeżdża i ciągle o tym myśleć "czy nie zawadzę, czy się uda, czy przejadę i nie urwę"
To ma być jazda samochodem ? chyba raczej nie.
Wiadomo, są zwolennicy i przeciwnicy. Kto co lubi

Ja tylko wyrażam moją opinię popartą faktami i własny przykładem.
Pozdro.