![:> :>](https://a6klub.pl/images/smilies/ostr.gif)
![<zalamka> <zalamka>](https://a6klub.pl/images/smilies/zalamka.gif)
to może ja sie dopisze- co znaczy że przy szkodzie nie z mojej winy TU z OC sprawcy nie chce pokryć w pełni moich kosztów???0x4B25A pisze:Może zadam głupie pytanie, ale nie mam doświadczenia (na szczęście) w stłuczkach i wypłacie ubezpieczeń...
Czy można zrobić tak, że np. jest stłuczka nie z mojej winy, OC sprawcy nie chce pokryć w pełni moich kosztów (np. na ORI częściach w ASO). Mam swoje pełne AC, więc biorę $$ z OC sprawcy a naprawiam auto za swoje AC. OC sprawcy pokrywa mi wzrost składki ubezpieczenia a różnica pozostaje jeszcze w kieszeni?
Czy tak można zrobić i czy jest to legalne?
Jeśli naprawisz swoje auto ze swojego AC zanim zgłosisz z Oc a nie było z Twojej winy to Twój ubezpieczyciel wypłaci Tobie z Twojego AC a regresem ściągnie z OC sprawcy. Należy jednak pamiętać, że nie każdy ubezpieczyciel cofa stracone zniżki na polisie AC, pomimo że regresem ściągnie z Oc sprawcy. Chce jednak podkreślić, że z AC nigdy nie uzyskasz takiego odszkodowania jak z OC sprawcy, tylko po prostu trzeba wiedzieć jak co i gdziekrzysiekjx1 pisze:to może ja sie dopisze- co znaczy że przy szkodzie nie z mojej winy TU z OC sprawcy nie chce pokryć w pełni moich kosztów???0x4B25A pisze:Może zadam głupie pytanie, ale nie mam doświadczenia (na szczęście) w stłuczkach i wypłacie ubezpieczeń...
Czy można zrobić tak, że np. jest stłuczka nie z mojej winy, OC sprawcy nie chce pokryć w pełni moich kosztów (np. na ORI częściach w ASO). Mam swoje pełne AC, więc biorę $$ z OC sprawcy a naprawiam auto za swoje AC. OC sprawcy pokrywa mi wzrost składki ubezpieczenia a różnica pozostaje jeszcze w kieszeni?
Czy tak można zrobić i czy jest to legalne?
łaski nie robią i wg protokołu muszą bulić