Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam.
Ostatnio miałem podobny problem, czyli zaczęła mi mrygać kontrolka świec podczas jazdy i po paru kilometrach, przy dojeżdżaniu do ronda auto po prostu, bez żadnego ostrzeżenia ani dziwnych objawów, zgasło i nie dało się uruchomić... dodam tylko że wcześniej założyłem zregenerowany sterownik pompy ABS - brak komunikacji i świecąca kontrolka... po zabiegu ABS działa... Zaciągnąłem auto do magika, który mi oznajmił że to wina jakiegoś czujnika poziomu paliwa i mi to zrobi, owszem zrobił, oraz jak mówił przeczyścił pompkę i sitko w baku, bo podobno był tam syf, ale minął dokładnie tydzień i kontrolka znów zaczęła mrygać, obawiam się że znów w czasie jazdy auto mi zgaśnie i nie da się odpalić. Podłaczyłem kabel, program vcds-lite bo inne mi pod win7 nie chodzą z tym kablem co mam (probowalem vag-com 311 i 409 - nie odpalają się wcale, vcds 10 pl - najnowszy niby, brak kompatybilności z kablem), skopiowałem błędy jakie znalazłem i zrobiłem log statyczny, nie stety na niedogrzanym silniku, bo bałem się, że podczas jazdy gdzieś stanę...
oto one






Proszę o opinię i pomoc...

kolego co do palącej się kontrolki swiec zarowych to jest to spowodowane błędem 01375 mouting valve stage 1 jest błedem wskazujacym na "uszkadzona"poduszke silnika.Ja bym na twoim miejscu sprawdził podłączenie poduszek silnika oraz same poduszki.

ten bląd mam od dawien dawna i nie ma on nic wspólnego z zapłonem i/lub systemem paliwowym. Poduszki silnika mam wymienione ale nie orginalne i z tego co pamiętam 1dna (chyba prawa patrząc od przodu) ma czujnik zużycia w orginale, który podłączany jest do kompa. Ja mam zamiennik bez czujnika i dlatego wywala mi ten błąd (od 1.5 roku). Na 100% nie jest to poduszka silnika.

[ Dodano: 2010-12-14, 22:41 ]
no i moje obawy się ziściły... wyszedłem sie przewietrzyć i przy okazji sprawdzic czy jak auto ostygło, będzie mrygać kontrolka świec... mryga... ale i auto nie odpaliło... to znaczy na początku było ciężko i to bardzo, załapał na 10 sek, obroty falowały i zdechł... więcej odpalić cie chciał... czy to ma na 100% związek z pompką paliwa w baku i czujnikiem g210 który siedzi w tej pompce? poszperałem troche i ceny w serwisie to "tylko" 1600 zl....

Patrząc na zerowe ustawienie kąta wtrysku (ale to pewnie wynika z niedogrzanego silnia i chyba to norma zanim nie osiągnie T roboczej) i dziwnego zachowania korekcji na poszczególnych wtryskiwaczach przy równoległym braku przyrostu temp. silnia stawiałbym na uszkodzony wtryskiwacz sterujący lub problemy z układem paliwowym. Logi zrobione na niedogrzanym silniku więc trudno wyrokować coś ze 100% pewnością. Zapewne Piotruś mógłby coś więcej na ten temat powiedzieć. Hmm nie zaszkodzi jak sprawdzisz kabelek od "sterującego" czy gdzieś nie jest uszodzony/przetarty.

Kolego temat był przerabiany wielokrotnie a mianowicie miesiąc temu też spotkała mnie taka migająca kontrolka od świec żarowych,problem olałem bo myślałem ,że to pompka w zbiorniku(tak pisali na forum) i jak autko stanie to ją wymienie. Między czasie docierłem nowy nabytek c6 a zona dzwoni ,że audi zgasł w czasie drogi do domu- było nie daleko więc ja sholowałem. Wymieniłem pompkę w zbiorniku a audik dalej nie chcę odpalić.
Vagowanie-błąd 1318 J399
Wtedy obudziłem się ,że moja pompa wtryskowa vp 44 a raczej jej sterownik po 10 latach podziękował za swoją prace.
Telefon do boscha Kalisz cena 2700zł potem zadzwoniłem do paru innych punktów serwisowych ,najtaniej co było koło Wielunia 2100zł
Wszyscy pięknie tłumaczyli ,że tłok w pompie się zaciera i wywala elektronikę-cała pompa do roboty i już nie ma ratunku.
Trochę posiedziałem na forum a6 jak to jeden kolega sam zreanimował ten nieszczęsny sterownik. Wujka googla użyłem i znalazłem firmę która za śmieszne pieniądze ożywi mój sterownik i na dodatek dostanę rok gwarancji. 3 dni pózniej maleńka odpaliła bez odpowietrzania.
Wiele osób może polemizować dlaczego nie regenerowałem pompy i ,że ta dorazna naprawa to tylko na jakiś czas? Ja się nie przejmuje bo samochodzik robi krótkie trasy a gwarancje na naprawę posiadam. Poza tym w autko 10 letnie inwestować 3000zl to trzeba grubo się zastanowić albo jezdzić do śmierci-ja zostawiłem żonie.
Trochę się rozpisałem ale mam nadzieja ,że komuś to pomoże.
Pozdrawiam.

ale ja nie mam błędu 1318 J399 i nie wiedzę potrzeby regeneracji pompy. Mam bład 01441 a nie wiem co on dokładnie znaczy bo nie moge nigdzie znaleźć. Tu na forum w "plikowni" co prawda jest lista błędów, ale nie ma 01441. Dzięki za zainteresowanie ale to chyba nie to.

kolego a sprawdzałeś może bespiecznik ktury znajduje sie w obudowie komputera silnika bo jesli on się przepali też są takie obiawy a napewno mryga kontrolka swiec zarowychi jest problem z uruchamianie silnika a jak odpali to obroty falują. bespiecznik to 15 mieści się za 2 przekaznikami.
kolego co do błedu 01441 to napewno Czujnik braku paliwa G210. Przerwa lub zwarcie z potencjałem plus. Zwarcie z masą. Niedopuszczalna wartość sygnału. A tak wogule to ile masz paliwa w baku bo jest taka możliwość że masz za mało paliwa i też będą takie cyrki.
Jescz jedna sprawa sprawdz bezpiecznik nr 28 no odpowiada za prace pompki paliwa w komoże spiętrzającej w baku paliwa jesli w komoże nie będzie paliwa czujnik g 210 tez może wywalic błąd jesli bezpiecznik jest cały sprawdz czy pompka pracuje nakrutko daj plus z aku na tęn bezpiecznik jesli jest sprawna będzie ją słychac w aucie.

okazało się że pompka wysiadła... wcześniejsze czyszczenie nie pomogło, tzn pomogło na tydzień i problem powrócił. magik wyjaśnił że pompka jest przeznaczona na złom, a pojeździłem tydzien, bo jeszcze pracowała, wcześniejszy i obecny problem był spowodowany właśnie tą ową pompką paliwa w baku - raz zadziałała i było ok, raz przestała i zanim wyjeździłem to co było za pompką to mrygała kontrolka świec, później tylko "zawał silnika" na środku drogi. Po oględzinach magik stwierdził, że wywali pompkę, wlutuje opornik (nie wiem dokładnie o co chodzi, ale domyślam się, że mała manipulacja w elektryce i komp myśli że pompka jest i nie wywala błędu), wstawi zaworek zwrotny, by się paliwo nie cofało i powinno działać - to podobno jego patent, podobno sprawdzony. Zaryzykuję, ponieważ nie stać mnie ma nową pompkę (podobno nie da się kupić oddzielnie tylko z całym koszem i z czujnikiem g210, koszt 1400 zl??). Puki co działa, pożyjemy zobaczymy jak długo.

Kolego taka pompka uzywana na allegro kosztuje 100zł wiem bo sam po tyle sprzedaje a co do tego opornika to podejdzie ale tylko jak bedziesz miał duzo paliwa w baku bo w przeciwnym razie będzie to samo także proponuje kupić pompke i zakładać jak najszybciej jak masz troche pojęcia to sam bez problemu ją wymienisz pozdrawiam.

no i d............u.................p..............a.............. Niby wszystko było ok. dobrze palił, nie źle przyśpieszał - zachowywał się normalnie.... w 2gi dzień świąt zrobiłem małą traskę do rodziny (80km) z postojem tam i po powrocie, pojechałem jeszcze na stację po browar, zalałem ropy bo była 1/4 (z powodu braku pompki starałem sie nie schodzić na rezerwę) i po całej nocy, z rana auto umarło... nie odpaliło. Rozrusznik kręci, wszystko ok, ale tak jak by nie dostawał paliwa, kręci "na sucho" ... Nie mam pojęcia o co chodzi i dlaczego tak się dzieje... Co mi zapadło w pamięci to:

1. Na trasie, na dobrze rozgrzanym silniku spalanie średnie wyniosło mi między 11a 12 litrów!!! przy prędkości stałej 90-100 km/h!!!!

2. Przy rozruchu, po kilku obrotach rozrusznika, zapaliła mi się na FISie duża czerwona kontrolka od oleju, tak jak by komp pokazywał że nie ma smarowania, stan oleju jest, nawet pod max. VAG nie pokazał żadnych błędów.

3. Zaparkowałem auto trochę "pod górkę" tzn może jest jakieś 3 do 5 stopni spadek terenu - tył jest niżej.

Moze czepiam się już głupich szczegółów ale ta sytuacja już bardzo mnie irytuje. Kolego kwiatek4343 podaj linka na jakąś aukcję do siebie i moze jakieś info jak zamontować tą pompkę - 100 zl to nie dużo a może załatwi sprawę, posprawdzam jeszcze te bezpieczniki i filtr paliwa z przewodami.... Mój mechanik stracił zaufanie.

kolego poszło na pw pozdrawiam.

kolego djart
stawiam na pompe VP44 mialem to samo...