[a6 c5]oswietlenie wnetrza - tylni przelacznik

napalm · Post autor: **napalm** » 13 gru 2010, 18:02

witam.
wydaje mi sie ze cos jest nie wporzadku ze srodkowym przalacznikiem z tylu na podsufice.
mianowicie nie zaleznie od pozycji ,swieci zawsze przy wlaczanym przelaczniku z przodu na pozycji ( I ).
w kazdym innym wypadku nie dziala.
boczne lampki do czytania okej
tez ta macie czy cos jest nie tak?

Bexa · Post autor: **Bexa** » 13 gru 2010, 18:09

Przy ustawniueniu neutralnym (czyli nie ustawionym na I lub O ) powinno sie włączać tylnie oswiwetlenie przy otwieraniu drzwi oraz przy np klikniecu otwarcia samochodu z pilota.

napalm · Post autor: **napalm** » 13 gru 2010, 18:57

czyli co? przelacznik bedzie do wymiany czy cos innego?

pet1 · Post autor: **pet1** » 14 gru 2010, 23:25

czytaj dokładnie- przełącznik ma 3 polożenia- 0,1 i neutralny- środek.
0- wył, 1 wł, neutralny- włączona automatyka- zaświeca się po otwarciu drzwi

Bexa · Post autor: **Bexa** » 15 gru 2010, 10:13

@napalm

jesli ustawisz przelacznik w podsufitce na neutralna pozycje wyjdziesz z auta zamkniesz centralny pogasna swiatelka w srodku i otwierajac z pilota centralny nie zaswieca sie lampki z tylu to znaczy ze cos jest nie tak.

to samo jesli otworzysz drzwi i tez sie nie zaswieca z tylu lampki to cos gdzies jest nieprawidłowo.

Ale co to niestety powiedziec w stanie nie jestem, a i to poprawne ze jesli wcisniesz przelacznik w podsufitce na I to tyl tez sie swieci to jest ok.

pozd

arthurr · Post autor: **arthurr** » 15 gru 2010, 12:26

masz sławne zimne luty w tylnej lampce. Wyjmij całą (delikatnie podważasz i wyskoczy - siedzi w podsufitce na zatrzaskach) i przelutuj wszelkie punkty które znajdziesz na płytce. U mnie pomogło, ale po pół roku znów zaczyna szwankować...

napalm · Post autor: **napalm** » 17 gru 2010, 17:04

dzieki

mwx · Post autor: **mwx** » 17 gru 2010, 23:00

Nie tylko zimne luty są problemem - jak już i tak będziesz miał ten przełącznik na wierzchu to może warto przeczyścić blaszki na miejscach styku i podoginać.

ÂŻeby się do nich dostać trzeba odessać cynę z tych właśnie dwóch bolców, na których będą zimne luty - wtedy da się od drugiej strony wyjąć styczniki w kształcie odwróconego L i wyjąć delikatnie blaszki. Jak się temu z bliska przyjrzysz to to co napisałem będzie nieco bardziej zrozumiałe

Ja regenerowałem w ten sposób wszystkie przełączniki, bo świeciły jak chciały. Teraz jest dobrze. Jak już miałem na wierzchu te styczniki to delikatnie przeszlifowałem powierzchnie, które się lutuje, a same luty zapodałem nieco solidniejsze niż fabryczne.