[Audi A6 C5 Sedan] Otweiranie drzwi kierowcy

yooo25 · Post autor: **yooo25** » 02 gru 2010, 09:45

Witam
Problem już miałem w lecie.
Auto zamknięte przyciskiem w kluczyku. Jak otwierałem auto i przed naciśnięciem złapałem za klamkę to drzwi mi się blokowały.
Ale pasażer mógł od swojej strony śmiało wejść. Od środka ktoś łapał za klamkę, zamykałem otwierałem i było cacy.
Dziś rano ta sama sytuacja przed wciśnięciem przycisku na kluczyku załapałem za klamkę i za chiny ludowe nic nie pomaga żeby dostać się od strony kierowcy do auta

Jak od środka ciągnę za klamkę to rygiel się normalnie rusza ale drzwi otworzyć nie ma szans.

O co tu chodzi

Kamilvti · Post autor: **Kamilvti** » 02 gru 2010, 11:28

mam podobna sytaucje ale tylko teraz jak jest zimno otwieram z pilota to centralny nie otwiera mi drzwi kierowcy

jak odpale auto pochodzi troche to sie owiera dziwne;/

yooo25 · Post autor: **yooo25** » 02 gru 2010, 12:08

Kamilvti pisze:mam podobna sytaucje ale tylko teraz jak jest zimno otwieram z pilota to centralny nie otwiera mi drzwi kierowcy jak odpale auto pochodzi troche to sie owiera dziwne;/

mi rygiel normalnie idzie w górę bez żadnych problemów

Tipp-ex · Post autor: **Tipp-ex** » 04 gru 2010, 11:56

Mam ten sam problem juz pisalem ale nikt mi nie odpowiedzial... niestety moze jakos wspolnie temu zaradzimy odrazu mowie ze odmrazacze nic nie daja.trzeba zajrzec w boczek...ale jest zimno i pogoda nie pasi...na obserwacje ...jak juz to od reki zrobic ale do boczku mozna zajrzec jak drzwi sie otworza i rygiel pusci... wiec nie wiadomo bedzie gdzie trzyma...Moze ktos pomoze

tarq · Post autor: **tarq** » 04 gru 2010, 12:11

wina mrozu, chwile się w aucie nagrzeje i chodzi prawidłowo, 5minut ciepłego powietrza i wraca wsio do normy, zamki w audi są czułe bardzo czułe

to samo przerabiałem w A4 i audi 80 swojego czasu, Wada Audi, taka wada nie wada no ale małe utrudnienie na pewno

w mrozy to lepiej nic nie rozbierać bo się nie poskłada już tak jak fabryka

auto do garażu ciepłego na kilka godzin i po sprawie :-P

Tipp-ex · Post autor: **Tipp-ex** » 04 gru 2010, 12:36

Heh wiam ze chiwlka cieplego na ale u mnie to z 20min! nawet zanim odmrozi sie ... i glupio mi troche np. na stacji wysiadac od pasazera;p hahah, moze wiesz gdzie to lapie moze jakos sie to da ocieplic albo jakos zalatwic bo szkoda meczyc plecy;p codziennie od pasazera heheh

RaKo · Post autor: **RaKo** » 04 gru 2010, 13:51

Nie ciągnij za klamkę przy otwieraniu z pilota w tym samym czasie,normalne ,że się zablokują,powtórz operację zamknięcia i otwarcia pilotem powinny się otworzyć,jeśli nie to problem jest w regulacji cięgna przy klamce,z tą regulacją to też nie można przeholować bo nie będą się ryglowały.

Tipp-ex · Post autor: **Tipp-ex** » 04 gru 2010, 14:40

znaczy ogolnie chodzi o to ze bolec wyskakuje i sie chowa sporotem...i drzwi sa zamkniete... tu nie chodzi o lapanie za wczesne za klamke. i to tylko na mrozie

homer0315 · Post autor: **homer0315** » 04 gru 2010, 16:12

Dołączam się do problemu !
Katastrofa...dzisiaj wsiadłem oczywiście od pasażera i niestety z tej samej strony wysiadałem. U mnie wygląda to tak:

Ma ktoś jakiś pomysł bądź wiedzę w tym temacie ?

forest · Post autor: **forest** » 04 gru 2010, 22:47

a mówili że alfy awaryjne, i przesiadłem sie na niemca zaczynam żałować a w alfie takich pierdoł nie było jednak fiat chyba górą.....

Tipp-ex · Post autor: **Tipp-ex** » 04 gru 2010, 23:12

nom cos trzeba zrobic bo duzo osob ma problem a szczerze tez bym sie nie spodziewal takiej bzdety heh

forest · Post autor: **forest** » 04 gru 2010, 23:21

germany precyzja. byłem poprzednio na forum alfy i naprawde takich pierdoł aż tyle nie było. po prostu awaryjne i tyle.

homer0315 · Post autor: **homer0315** » 05 gru 2010, 09:38

Bardzo sie ciesze ze alfy sa bezawaryjne ale moze ktos ma inny pomysł bo moj samochod jakos szczegolnie na ta informacje nie zareagowal :lol: :mrgreen: :lol: :mrgreen:

Tipp-ex · Post autor: **Tipp-ex** » 05 gru 2010, 09:56

8-) he to tak jak i nasze pewnie ktos sie bedzie za to musial zabrac i powiedziec innym dzisiaj znow czeka mnie przeprawa od pasa. he Niedlugo sie przyzwyczaje

kiszony · Post autor: **kiszony** » 05 gru 2010, 11:36

Spróbowaliście chociaż wyciągnąć boczek i zobaczyć czy najzwyczajniej Wam linka nie zacina lub nie zahacza o "coś" ? Ja, kiedyś miałem podobnie w Ibizie:) to rozebrałem boczek pociągałem linkę góra dół takimi szybkimi o mocnymi ruchami paręnaście razy jeszcze popsikałem WD 40 i o dziwo pomogło ale ten sposób to taki z głupa 8-) ale pomogło