Witam mam taki problem: po odpaleniu auta na zimnym silniku obroty utrzymują się na poziomie 1100-1200 obr/min czyli wydaje mi się że ok ale po chwili potrafią spaść poniżej 1000 wtedy strzela z wydechu i silnik nierówno chodzi. Gdy silnik dostanie temperatury to "prychanie" ustaje i obroty stabilizują się do ok 650-700 obr/min jednak nadal zauważalna jest nierówna praca silnika do tego stopnia że drgania przenoszą się na całą bodę. Wydaje mi się że tak jakby gubił jeden gar

. Podczas jazdy nierówna praca uwydatniała się tym że podczas zmiany biegów potrafiło go lekko jakby przymulić i szarpać jakby reakcja na gaz była opóźniona. Byłem u mechanika, który stwierdził błędy mieszanki paliwa i sond lambda jednak błędy udało się pokasować i nie pojawiały się po kilku jazdach próbnych więc póki co odradził wymianę sond. Efekt był taki że jazda stała się płynniejsza jednak problem nierównej pracy na wolnych został. Dodam że problem występuje zarówno na gazie i na benzynie z delikatną różnicą na korzyść benzyny.
Zamierzam też sprawdzić ciśnienie kompresji i tu pytanie jakie powinno być prawidłowe ciśnienie na cylindrach?
Silnik łyka też olej w granicach 1l na 2000-2500 tys km.
Może ktoś miał podobny problem bądź spotkał się z czymś podobnym.
Z góry dziękuje za zainteresowanie i Pozdrawiam