Witam wszystkich!
Mam w swoim Audiku niezidentyfikowane pojedyncze puknięcie podczas energicznego ruszania. Czasami nawet jak lekko ruszę i po puszczeniu sprzęgła dodam gwałtowniej gazu to też słychać to puknięcie i czuć na podłodze jakby coś przeskoczyło.
Wiadomo odgłos niesie się po podłodze i ciężko mi powiedzieć skąd dochodzi. Wydaje mi się, że słychać go na wysokości lewarka zmiany biegów ale pod autem w tym miejscu nic nie ma.
Raz to puknięcie było wyczuwalne w okolicach pedału gazu.
Jak jadę po dołach, porzeczne nierówności, podjeżdżanie pod krawężnik… cisza żadnych puków czy stuków
I tak:
- sprawdzone wahacze - podobno ok. - tylko nie sprawdzone są dolne tylne bo na podnośniku nie było jak (jak wspominałem wcześniej, na dołach nic nie stuka)
- poduszki pod silnikiem i skrzynią podobnież też ok.
- przeguby zewnętrzne ok.
- nie wiem czy coś takiego może być słychać od przegubów wewnętrznych ale chyba byłoby to słychać przy każdym przyspieszaniu a nie tylko przy ruszaniu
- dodam jeszcze, że od początku jak kupiłem podczas odpalania (jak silnik się zatrzęsie) słychać taki dźwięk jakby tłumik lub rura uderzyła o podwozie ale mechanik sprawdził i nic nie znalazł
Trochę to dziwne ale wydaje mi się, że wraz z ubytkiem paliwa w zbiorniku dźwięk jest coraz bardziej słyszalny i wyczuwalny.
Co Wy na to.
Dzięki za sugestie
Pozdrawiam
Wiktor
[A6 C5] Puknięcie przy ruszaniu
i to może być właśnie to. Mi też kiedyś tak pukało przy ruszaniu. wymieniłem oba dolne i przestało, nie jestem pewien ale pierwszy wymieniłem chyba ten "banan" dolny tylni i nie za bardzo pomogło(trochę lepiej) dopiero po wymianie tego drugiego dolnego przestało i nastała błoga cisza.vikus pisze:sprawdzone wahacze - podobno ok. - tylko nie sprawdzone są dolne tylne bo na podnośniku nie było jak (jak wspominałem wcześniej, na dołach nic nie stuka)

Lepiej mieć Parkinsona i ... trochę wylać
niż Alzheimera i ... zapomnieć się napić !
niż Alzheimera i ... zapomnieć się napić !