Opisze moj problem co zeby kazdy mial jakies namiary o co mi chodzi.
Mam audi a6 ostatnio jakos zrobila sie mulowata i po jakims czasie przestala wogole jezdzic.silnik pracowal ale niewchodzila na obroty.Mechanik stwierdzil ze to zapchany katalizator i musi byc wymieniony.Po rozlaczeniu katalizatora z turbo autko zaczelo wchodzic na obroty ale sie dusilo i gaslo.Wiec przewiercilem dziore przez katalizator i autko zaczelo chodzi ok z tym ze nie palilo na jeden cylinder i okazalo sie ze jedna z cewek jest uszkodzona.Po wymianie cewki auto jezdzi i wchodzi na obroty bez problemu z tym ze jak sciagne noge z pedalu gazu auto spada z obrotow i gasnie.I jakos niemoge sie domyslec o co jej chodzi.Jezeli bylby ktokolwiek kto mial ten sam problem bylbym wdzieczny o jakas porade,tak wologe to prosze o jakie kolwiek porady.Z gory dziekuje za jakiekolwiek odpowiedzi.Pozdrawiam wszystkich.
