[ A6 C5 2.5 TDI] Nie wkręca się na obroty

Ada · Post autor: **Ada** » 05 cze 2010, 21:26

Witam szanowne gremium.

Jestem posiadaczem Audi A6 C5 na silniku AFB 2,5 TDi, moj kłopot zaczął się po wymianie silnika na nowy, mianowicie po odpowietrzeniu pompy wtryskowej.
Auto stale zapowietrzało się, po wymianie węży dolotowych do pompy oraz przelewowych i oczywiście odpowietrzeniu układu, autko jedziło idealnie 2 dni, jedziłem nim i w odstepie 5 minut ( po skończonej jedzie zgaszeniu silnika do ponownego rozruchu) autko znów świruje tj. mogę go odpalić od tykniecia rozrusznikiem praktycznie, pracuje normalnie do 1000 obrotów , później zaczyna sie dławić... (max czas 2,5 tys obrotów i spadają, nierówna praca silnika, niebieskawy dym z rury.. )
Vag nie pokazuje żadnych błedów..
Odpowietrzyłem układ według procedury forum, przy czym nie ukrywam , że dalej pokazują mi sie małe bąbelki powietrza w przewodzie dolotowym do pompy..
Brak mi już pomysłów..
Bym zapomniał, na dolot paliwa założyłem, tzw. gruszkę, pompę reczna paliwa, kilka razy juz uratowała mnie przed lawetą, z nią już auto jezdziło normalnie, więc mam nadzieje, że nie ona jest powodem. ( też za pomocą jej odpowietrzam układ)
Na tą chwilę wąż dolotowy paliwa jest pełny a auto nie wchodzi na obroty i dławi się..
Ma ktoś jakieś pomysły???
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.

Pozdrawiam

Ada · Post autor: **Ada** » 05 cze 2010, 22:51

Oczywiście zaraz się przywitam formalnie

A jaki temat tego postu zaproponujesz, bo brak mi pomysłu.. a podobnego nie znalazłem..
Pozdrawiam

Ada · Post autor: **Ada** » 06 cze 2010, 10:16

hm... tak zrobie sprawdzę to jeszcze.. a sądzisz , że obecna zła praca silnika spowodowana jest dalej zapowietrzeniem układu??
Odpowietrze jeszcze raz i poluzuje na moment śruby na wtryskach, być może te przewody się zapowietrzyły, bo tych przewodów nie odpowietrzałem.
Dziwi mnie fakt, że normalnie auto jezdziło i w kilka minut wszystko sie zmieniło.. ( na gorsze oczywiście

) . Miałem już taki przypadek wcześniej, ale wystarczyło troche podpompować paliwa i sie problem kończył, teraz niestety nie...
Powalcze z tym jeszcze..

Pozdrawiam serdecznie

Ps. wczoraj zatankowałem 3/4 baku paliwa, bo gdzieś przeczytałem , że jak ktoś miał około połowy baku auto mu śmigało bez kłopotów jak mniej działy się sceny..
Wczoraj na tym baku nic się nie dało zrobić, pomimo odpowietrzenia auto sie dławiło, dziś podchodze, auto odpaliło od strzała i smiga pięknie.... o co chodzi????? czyżby zapowietrzał się bak lub pompa, która tłoczy paliwo do tego zbiorniczka???
Przecież bez sęsu jeździć wiecznie z pełnym bakiem aby auto jezdziło.. :roll:

8-)

przejechałem 30 km i problem powrócił...... wężyk paliwa pełny, zbiornik paliwa wiecej niz połowa, auto nie jedzie.. wolen obroty trzyma , kreci sie max do 2 tys i sie dławiii....

[ Dodano: 2010-06-07, 10:38 ]
po nocnych akcjach( bo spać nie mogłem) wynik nastepujacy, pompa paliwa podpieta pod bańke z paliwem,silnik się dławi, uszczelniony, sprawdzony cały dolot,silnik sie dławi.. odpiety wydech, silnik się dławi...brak pomysłów....
dziś rano podchodzę ( silnik zimny)autopracuje normalnie!@#$!%^!
o co chodzi?????

Ada · Post autor: **Ada** » 08 cze 2010, 11:32

zrobiłem logi, ale pomimo konwercji programem z vaga mam je w postaci textowej... dam to co mam..

Grupa 000+ BS
Log (0 - 014)
Log (1 - 001)
Log (2 - 011,011)
Log (3 - 004,004)
Log (4 - 003,003)
Log (5 - 000,000)
Log (6 - 007)
Log (7 - 013)
Log (8 - 018)

Ps. ściagłem gruszkę ( reczna pompe comiałem przed pompa wtryskowa, zmieniłem filtr powietrza bo był nie ciekawy dziś zmienie filtr paliwa, wymieniłem czujnik temperatury na wszelki wypadek, efekt, auto da sie krecic do 4 tys. obrotów, ale nie utrzymuje ich, tzn. przy stałym nacisku na gaz w celu utrzymania obrotów np. 3 tys. auto przerywa miejscami , krztusi sie i obroty spadaja.. na trasie szarpie nim, moment włancza sie tryb awaryjny skrzyni....

Ada · Post autor: **Ada** » 08 cze 2010, 13:37

Przeedytowałem te logi, mam nadzieje,że teraz lepiej...
Sprawdziłem ładowanie jest OK. łapa zdaje sie poprawnie zamontowana, zreszta jesli z miernika przewód masowy daje na obudowe pompy wtryskowej to jest normalnie napiecie...
co do potencjometru pedału gazu nie wiem jak tam sie dostać....

Ada · Post autor: **Ada** » 08 cze 2010, 15:05

hm.. sprawa przepływomierza mnie nurtuje, bo wydaje mi sie , że po odłaczeniu przepływki powinna byc róznica w pracy silnika a u mnie nie ma żadnej...
silnik zachowuje sie identycznie jak z właczoną przepływka...

Ada · Post autor: **Ada** » 08 cze 2010, 18:04

pompe sprawdziłem wtryskowa, żadnych rezystorów nie ma w sobie przelutowanych, egr wyczysciłem.. hydraulikelekko słychać, którys popychacz najwyraźniej klepie, ale dalej pytam, czy to jest powód ( kiedy wczesniej, lub jak jest zimny pali normalnie) faktu, ze nie wchodzi na obroty i dławi sie???...
Zainteresowałem sie przepływomierzem, gdyż sadzę powinna być jakaś różnica po wypieciu wtyczki z niego, a w tym silniku zero reakcjii...
Na ta chwilę obstawiam, przepływomierz lub ta nieszczęsna pompe VP 44.... przy czym ta ostatnia nie wykazuje, zadnych błedów w Vagu...

[ Dodano: 2010-06-08, 18:44 ]
przepływomierz przemieniony od innego auta, niestety.... chyba to jednak pompa.. tylko czemu jak jest zimny jedzie??... ech..

[ Dodano: 2010-06-09, 11:49 ]
dziś rano jak zwykle, odpalam maszyne i chodzi jakby nigdy nic, zlogowałem ją na zimna aby ktos porównał logi z tymi wyzej, moze wpadniemy na cos...

Log (0 - 014)
Log (1 - 007)
Log (2 - 003)
Log (3 - 001)
Log (4 - 004)
Log (5 - 013)
Log (6 - 018)

spinacz2100 · Post autor: **spinacz2100** » 11 cze 2010, 15:50

Mi się czasem też tak zdaża że auto się muli jedzie równo i nie przyspiesza wogóle nie chce wejść powyżej 3000tyś/obrotów po chwili to mija.
Na kompie mam tylko jeden błąd
-coś tam z poduszką silnia że ona powoduje jakieś zwarcje-sporadycznie-(dziwne)
ale myślę że to nie to jest problemem bo temperatura otoczenia jest 30st, a powietrza które idzie do silnika 44st- nie jest za wysokie?
reszta ok płyn 91, olej też ok ale te powietrze to jakieś dziwne-
mam takie pytanko ten czujnik to przepływomierz czy ten czujnik siedzi na rurze od interculera.bo i tu i tu jest powietrze...

Ada · Post autor: **Ada** » 11 cze 2010, 21:29

Witam ponownie.
Trzy dni ciężkiej pracy nad hydrauliką i efekt..... ÂŻADEN!#@$! usterka nie znikła...
Masz Racje Piotrze, zdaje się ,że winowajcą tutaj bedzie albo pompa albo wtryski..
Ciekawe w której kolejności tylko sie za to zabrać.. rzeczywiście zostaje mi tylko jakiś dobry warsztat aby zdiagnozował wtryski i pompę.
Nie ukrywam,że wziąłem za pewnik, że jak poprzedniemu właścicielowi strzelił pasek na starym silniku, to pompa i osprzęt powinien być dobry, ( notabene ponoć auto do końca jezdziło) a tu widać coś jednak nie tak..
Cóż człowiek cały czas uczy się na błędach, ale przynajmniej ustawianie kata wtrysku opanowałem do perfekcjii :P

Ada · Post autor: **Ada** » 13 cze 2010, 12:32

cytat usera ATLASA w jednym postów:

Jeżeli samochód ma jeden z niżej wymienionych objawów, to oznacza, że prawdopodobnie coś złego dzieje się z wtryskiwaczami:

- silnik samoczynnie gaśnie
- silnik nie może wejść na "wysokie obroty"
- nierównomierna praca silnika na wolnych obrotach
- zwiększone zużycie paliwa
- odczuwalny spadek mocy silnika
- problemy z rozruchem silnika
- szarpanie podczas jazdy
- czarny lub biały dym
- charakterystyczne stukanie

Nie ukrywam, że w moim wypadku objawy zaznaczone na czerwono mają miejsce, jadę jutro na diagnostykę tych wtrysków, co do charakterystycznego stukania, nie jestem pewien, ale strona lewa jest duzo głośniejsze niż prawa, nawet po wymianie popychaczy.
Mam nadzieje, że po wymianie tych wtrysków temat się skończy..

[ Dodano: 2010-06-13, 14:05 ]
zacząłem się wstępnie rozgladać za wtryskiwaczami ( niestety ze względu na koszty) nie nowymi i w większości przypadków do silnika AFB sprzedajacy oferują wtryski z końcówką E..
Z tego co czytałem w postach Piotra, maja być bez końcowego oznaczenia literowego lub z X ( tzn. po regeneracji fabrycznej). Spotkałem się też , że te bez oznaczenia literowego są wymienne na wtryskiwacze z końcówką B.
Teraz moje pytanie, czy mogę założyć te z literką E, rozumię, że w moim wypadku cały kąplet bo podejrzewam, że reszte wtrysków mam bez oznaczeń literowych, albo te z oznaczeniem B ale wtedy np. tylko wymieniam te uszkodzone ( trzy sztuki lewej strony )??

Pozdrawiam
Ada

Ada · Post autor: **Ada** » 14 cze 2010, 13:07

Rozrząd oczywiście załozony był na blokadach, co do wtrysków zrobie tak jak pisałeś Piotrze, znajdę takie jakie mają być..
Przy czym wiem z autopsjii , że jak z wtryskiem jest coś nie tak to też się tłucze, więc pewnie u mnie tak się dzieje.

Ada · Post autor: **Ada** » 14 cze 2010, 20:37

Więc tak... sprawdziłem najpierw jakie mam u siebie wtryski, gdyż chciałem wymienić 3 na lewej głowicy, które były podejrzane. Okazało się , że miałem z oznaczeniem E, czyli juz ktoś je zmieniał wczesniej na inne niz mają być:( Biorąc pod uwagę, że nie zmieniam wszystkich i fakt, że z symbolem E jest sporo na rynku, zakupiłem i wymieniłem tą trójkę i...... AUTKO PÓKI CO , ( nie zapeszając) PRZEMÓWIÂŁO:))))) rozgrzałem je do białości i śmiga:))) na Vagu temperatura 85 stopni , paliwa 50, ostatnio już się działy sceny a obecnie jest spox:)) zdaje się, że problemem w moim przypadku głównym były wtryskiwacze.
Piotrze, tak czy owak czy się naprawde problem rozwikłał czy nie( ale wygląda na to, że tak) WIELKIE DZIęKUJę, za wsparcie wiedzą i za czas poświęcony:) WIELKI SZACUN.

Pozdrawiam Ada

Szukam · Post autor: **Szukam** » 14 cze 2010, 22:00

Jezeli na drugiej glowicy tez sa E, to pol biedy. Jezeli druga glowica ma wtryski zgodne z modelem auta. to pod duzym obciazeniem cos odmowi wspolpracy. Do korbowodow wlacznie.

Ada · Post autor: **Ada** » 15 cze 2010, 09:29

Na drugiej też są E.. w wielu przypadkach wśród sprzedajacych spotkałem się, że są one montowane do silników AFB, jak ich wyprowadzałem z błedu byli zdrowo zdziwieni..

Ada · Post autor: **Ada** » 16 cze 2010, 10:09

Witam ponownie..
jak to w życiu bywa, zrobiło sie cieplej, przynajmniej u mnie znów i auto zaniemówiło.....!@&*!!!!%&!
Problem dokładnie ten sam powrócił:((((
zdaje się, że chodzi poprostu o temperature paliwa, była 54 stopnie i mniej juz było paliwa w baku bo 1/4 więc szybciej sie nagrzewało.... w trakcie przedwczorajszych testów moich udało mi sie nagrzać auto do temperatury roboczej ale temperatura paliwa dochodziła max do 50 stopni.. i wtedy wszystko było ok...auto chodziło jak burza..
ech.. powoli mam dość tego auta... zdaje się ,że pompa wtryskowa jak paliwo robi sie żadsze od temperatury nie trzyma ciśnienia i tyle...
zostało mi albo czekać na zime, albo nająć murzyna co bedzie mi dmuchał do baku albo wymienić pompe.. szlag.. :roll: :roll: <smuty>

mam jeszce jedno pytanie, jak korekcja w vagu wtrysków jest ujemna to znaczy, że wtrysk leje paliwo czy brak tego paliwa?? jak dodatnia???