Witam.
Jestem na forum nowy, ale zauważyłem już po przeczytaniu kilku postów, że są tutaj ludzie którzy znają się na sprawie i mogą pomóc.
Problem z moim autkiem jest następujący. Wiek 8 lat i przebieg 170 tyś km. Mam go już 4 lata i połowa przebiegu jest moja. Do tej pory wszystko było cacy i ja zachowywałem się nienagannie (przeglądy, wymiany oleju, pasek rozrządu, itp). 3 tygodnie temu samochód stracił moc, a z rury buchnęły kłęby białego dymu. Wiem, że ten wątek pojawiał się już wcześniej, ale wydaje mi się że w tym przypadku temat jest głębszy. Diagnoza była jasna - uszczelka pod głowicą. Mechanik oświecił mnie, że są dwie głowice i sprawa trochę potrwa. Po 2 tygodniach odebrałem autko z warsztatu i cieszyłem się 1 dzień. Po przejechaniu ok 100km powtórzył się objaw: brak moc, twardy hamulec, kłęby dymu. Więc hol i warsztat. Mechanik w warsztacie był bardziej zdziwiony niż ja, ale przyjął reklamację. Przez kilka dni badał i pukał i dziś usłyszałem, że nie może zlokalizować przyczyny, a uszczelka jest nieruszona. Jednak przyznał mi się, że podczas pierwszej naprawy nie zmienił śrub głowicy i że to właśnie śruby mogły puścić i być przyczyną ponownej awarii.
W związku z tym mam kilka pytań:
1. Czy mechanik jest laikiem, że nie wiedział o śrubach, czy może to pech, że śruby mogły puścić?
2. Czy to w ogóle jest możliwe, że to śruby, czy może być jeszcze jakaś inna przyczyna?
3. Czy po drugiej takiej naprawie jest szansa, że samochód będzie w pełni sprawny i niezawodny jak do tej pory, czy taka awaria jest na tyle poważna, że muszę przygotować na kolejne niespodzianki?
Pozdrawiam
[AYM 2,5 155km] uszczelka pod głowicą po raz drugi po 100 km
Piotr dziękuję za cenne uwagi.
Ad wymiana/dokręcanie śrub:
domyślam się że Audi nie rekomenduje używania starych śrub, więc ciężko mi jest zrozumieć przypadek mojego zakładu, który wykonał naprawę, ale użył starych śrub - więc modlę się teraz aby przy obecnej naprawie zrobiono wszystko ze sztuką. Firma twierdzi że specjalizuje się w tego typu naprawach, ale cóż.
O dokręcaniu śrub po 1000 km nawet mi nie wspomniano, ale nie wiele by to zmieniło, ponieważ ponowna awaria powstała po ok 100 km.
Ad szlif:
Z tego co mi powiedziano w zakładzie to głowice były na szlifie i "teście ciśnieniowym". Więc mogę przypuszczać, że ta część pracy została zrobiona prawidłowo. Nie mam pojęcia jakie praktyki były stosowane przy wykręcaniu i przy przykręcaniu głowicy.
Najbardziej przejmuje mnie jednak Twoje twierdzenie, że
Dziękuję ślicznie za dotychczasowe porady i proszę o kolejne
Ad wymiana/dokręcanie śrub:
domyślam się że Audi nie rekomenduje używania starych śrub, więc ciężko mi jest zrozumieć przypadek mojego zakładu, który wykonał naprawę, ale użył starych śrub - więc modlę się teraz aby przy obecnej naprawie zrobiono wszystko ze sztuką. Firma twierdzi że specjalizuje się w tego typu naprawach, ale cóż.
O dokręcaniu śrub po 1000 km nawet mi nie wspomniano, ale nie wiele by to zmieniło, ponieważ ponowna awaria powstała po ok 100 km.
Ad szlif:
Z tego co mi powiedziano w zakładzie to głowice były na szlifie i "teście ciśnieniowym". Więc mogę przypuszczać, że ta część pracy została zrobiona prawidłowo. Nie mam pojęcia jakie praktyki były stosowane przy wykręcaniu i przy przykręcaniu głowicy.
Najbardziej przejmuje mnie jednak Twoje twierdzenie, że
. Czy znaczy to, że jest "coś" w silniku co spowodowało wydmuchanie uszczelki i nie zostało to zdiagnozowane? Jak mogę to sprawdzić? Z tego co zrozumiałem, to mój mechanik zamówił nową uszczelkę i nowe śruby i robi pracę od początku. Nie wiem tylko czy robi kolejny szlif i kolejny test ciśnieniowy? Czy powinienem to na nim wymusić?Wypalenie uszczelki pod głowicą w silnku 2,5TDi (V6) jest praktycznie niemożliwe i zupełnie niespotykane.
Dziękuję ślicznie za dotychczasowe porady i proszę o kolejne
Krzysiek
- Levuss
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 440
- Rejestracja: 02 mar 2008, 13:09
- Imię: Grzegorz
- Moje auto: A6 C5
- Rocznik: 1999
- Nadwozie: Avant
- Silnik: 2.5TDI 140KM
- Napęd: FWD
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Diesel
- Lokalizacja: Parczew
- Kontakt:
Dokładnie. Chociaż Piotr będzie miał rację w 99% to ten 1% zostawiłbym na sprawdzenie zaworów N75 (praca turbo), N18 (praca EGR) i N239 (servo). Po pracach mechanicznych możesz podłączyć auto pod VAG'a i sprawdzić błędy w silniku.Szalony13 pisze:Moim zdaniem w tym temacie warto było najpierw sprawdzić pompę podciśnienia skoro pedał Hamulca był twardy. Podciśnienie steruje turbiną, recyrkulacją spalin i wspomaga hamulce. Brak mocy mógł być spowodowany brakiem podciśnienia.
Termostat--120zł
Wałki rozrządu--1500zł
Hydraulika--1200zł
W pełni sprawny V6 Tdi --bezcenny
AUDI WYDATKI DZIęKI TECHNICE
Wałki rozrządu--1500zł
Hydraulika--1200zł
W pełni sprawny V6 Tdi --bezcenny
AUDI WYDATKI DZIęKI TECHNICE
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga