[Audi A6 C5] rozrusznik

zchrobot · Post autor: **zchrobot** » 05 sty 2010, 00:02

witam czy ktoś spotkał się z następującym zachowaniem:
po nocy przy dużym spadku temperatury po rozgrzaniu świec i przekręceniu kluczyka mam brak jakiejkolwiek reakcji przez około 2,3 sec po czym za pierwyszm razem zapala silnik. Potem cały dzień już zapala bez problemowo po kilkugodzinnych przerwach.
Brak reakcji oznacza brak kręcenie rozrusznika, po czym kręci ładnie tak jak powininen odrazu po przekręceniu kluczyka po rozgrzaniu świec. Co może być przyczyną a może to standardowe zachowanie.
Ps jakiej pojemności akumulator powinien być w A6 C5 1.9 TDI 110

alukard · Post autor: **alukard** » 05 sty 2010, 10:30

rozrusznik masz raczej ok
bo jak bylby uszkodzony to albo by w nim strzelalo albo by wogole nie krecil
zrob taki test ze przed odpaleniem wlacz na 10s dlugie swiatla i odpal samochod ....
albo podlacz dodatkowy akumulator i zobacz czy bedzie roznica

ja mam aku 85Ah

zchrobot · Post autor: **zchrobot** » 05 sty 2010, 14:20

absajler pisze:Być może elektromagnez trzeba by wyczyścić w rozruszniku, może też być jakiś styk w stacyjce wyrobiony niedawno ktaś miał podobny problem na forum.

to dlaczego dzieje się to tylko przy pierwszym odpalaniu auta ? póżniej caly dzień juz jest dobrze dzisiaj spadła temperatura do tylko -5 i problemu już nie było

alukard · Post autor: **alukard** » 05 sty 2010, 14:45

zchrobot pisze:
absajler pisze:Być może elektromagnez trzeba by wyczyścić w rozruszniku, może też być jakiś styk w stacyjce wyrobiony niedawno ktaś miał podobny problem na forum.
to dlaczego dzieje się to tylko przy pierwszym odpalaniu auta ? póżniej caly dzień juz jest dobrze dzisiaj spadła temperatura do tylko -5 i problemu już nie było

zrob ten tescik tak jak ci mowie
wlacz zaplon na 10 sekund wlacz dlugie swiatla, pusc swiatla i odpal samochod
kolega tak robi i mowi ze mu dziala :mrgreen:

zchrobot · Post autor: **zchrobot** » 05 sty 2010, 16:15

zrob ten tescik tak jak ci mowie
wlacz zaplon na 10 sekund wlacz dlugie swiatla, pusc swiatla i odpal samochod
kolega tak robi i mowi ze mu dziala :mrgreen:

a jaki to ma niby mieć związek kolego z zaistniałą sytuacją ?

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 05 sty 2010, 17:49

zchrobot pisze:
zrob ten tescik tak jak ci mowie
wlacz zaplon na 10 sekund wlacz dlugie swiatla, pusc swiatla i odpal samochod
kolega tak robi i mowi ze mu dziala :mrgreen:
a jaki to ma niby mieć związek kolego z zaistniałą sytuacją ?

Pobudzenie akumulatora. W niskich temperaturach akumulator jakby''zasypia''. Krótkotrwałe jego pobudzenie wzmacnia jakby jego moc rozruchową. Ma więcej energii do oddania.

zchrobot · Post autor: **zchrobot** » 07 sty 2010, 16:32

piotrekkawa pisze:
zchrobot pisze:
zrob ten tescik tak jak ci mowie
wlacz zaplon na 10 sekund wlacz dlugie swiatla, pusc swiatla i odpal samochod
kolega tak robi i mowi ze mu dziala :mrgreen:
a jaki to ma niby mieć związek kolego z zaistniałą sytuacją ?
Pobudzenie akumulatora. W niskich temperaturach akumulator jakby''zasypia''. Krótkotrwałe jego pobudzenie wzmacnia jakby jego moc rozruchową. Ma więcej energii do oddania.

a czy przyapdkiem 10 sekundowe nagrzewanie świec wcześniej odpowiednio go nie pobudza ?

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 08 sty 2010, 15:40

Ja myślę ,ze jest tak,że świece żarowe rozgrzewają się powoli i nie ma tzw. uderzenia. Może światła drogowe od razu pobierają więcej mocy a o to w tym chodzi. Mój sposób na ''rozkręcenie'' akumulatora to normalne podgrzanie świec i krótkie kręcenie rozrusznikiem ok.trzech razy przez powiedzmy 1.5 sekundy,potem odpoczynek jakieś 20 sekund i kręcenie do odpalenia. Rozrusznik żre najwięcej prądu ze wszystkich odbiorników elektrycznych w samochodzie. U mnie takie odpalanie zawsze skutkuje.

alukard · Post autor: **alukard** » 08 sty 2010, 20:44

piotrekkawa,
ale rozrusznik dostaje po tylku ....

Artur27 · Post autor: **Artur27** » 08 sty 2010, 23:38

alukard, To się wytnie :mrgreen: . Spróbuj likwidować problemy małymi krokami w sposób wykluczania na początek przeczyść klemy w akumulatorze ...

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 09 sty 2010, 13:11

alukard pisze:piotrekkawa,
ale rozrusznik dostaje po tylku ....

No nie wiem co go bardziej zmęczy. Czy krótkotrwałe kręcenie ,czy długotrwałe hehłanie gdzie wszystko się grzeje do czerwoności. Z resztą od tego jest by ciężko pracował,bo musi jakoś ten motor rozkręcić.

Artur27 · Post autor: **Artur27** » 09 sty 2010, 23:05

Zobaczymy za ile będziesz go wymieniał po takim żyłowaniu rano

.

piotrekkawa · Post autor: **piotrekkawa** » 10 sty 2010, 12:58

Artur27 pisze:Zobaczymy za ile będziesz go wymieniał po takim żyłowaniu rano .

Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Ja właśnie wolę pokręcić rozrusznikiem częściej a krócej niż raz a długo. z resztą ja nie muszę żyłować rozrusznika bo nie mam najmniejszego problemu z odpaleniem furki nawet na dużym mrozie. YE!