[A6 C6 2.0TDI] Coś terkocze po wciśnięciu sprzękła i przygaz
[A6 C6 2.0TDI] Coś terkocze po wciśnięciu sprzękła i przygaz
Witam
Koledzy, jeżdze z tym długo i nic się nie zmiania ciągle ten sam odgłos, ale powiedzicie co to może być
Najlepiej to się słyszy przy zmianie biegów podczas jazdy ale na postoju też idzie usłyszeć, następuje to w momencie wciśniecia sprzęgła i dodawaniu gazu (bez dodawania gazu a z wciśniętym sprzęgłem nic się nie dzieje i nie trkocze) , wraz z wzrastającymi obrotami terkot też wzrasta i szybciej terkocze, ale tylko dzieje się tak jak wcisne sprzęgło, bez wciskania wszystko jest ok
Mądrzy ludzie od skrzyń biegów stwierdzili ale nie na 100% że będzie to jakieś łożysko w skrzyni lub przy skrzyni, mówilo że napewno nie jest to koło dwumasowe
Niech się ktoś wypowie , bo szkoda byłoby wywalać skrzynie jeśli to coś innego
Pozdrawiam
Pompa wraz z elementem napędzającym z wałkami wyrównowarzającymi zostało wymienione takze to ok, teraz cos ze skrzynią albo łożyskiem
Koledzy, jeżdze z tym długo i nic się nie zmiania ciągle ten sam odgłos, ale powiedzicie co to może być
Najlepiej to się słyszy przy zmianie biegów podczas jazdy ale na postoju też idzie usłyszeć, następuje to w momencie wciśniecia sprzęgła i dodawaniu gazu (bez dodawania gazu a z wciśniętym sprzęgłem nic się nie dzieje i nie trkocze) , wraz z wzrastającymi obrotami terkot też wzrasta i szybciej terkocze, ale tylko dzieje się tak jak wcisne sprzęgło, bez wciskania wszystko jest ok
Mądrzy ludzie od skrzyń biegów stwierdzili ale nie na 100% że będzie to jakieś łożysko w skrzyni lub przy skrzyni, mówilo że napewno nie jest to koło dwumasowe
Niech się ktoś wypowie , bo szkoda byłoby wywalać skrzynie jeśli to coś innego
Pozdrawiam
Pompa wraz z elementem napędzającym z wałkami wyrównowarzającymi zostało wymienione takze to ok, teraz cos ze skrzynią albo łożyskiem
U mnie w A6/C5 jest to samo, identyczne objawy i ja stawiam na sprzęgło. Co dokładnie okaże się po wyjęciu skrzyni ale to sobie zostawiam na wiosnę, bo teraz nie chce mi się grzebać :-P Na dodatek wyje mi skrzynia, najbardziej jest to słyszalne miedzy 120-140 km/h i zastanawiam się czy ją robić czy szukać drugiej na wymianę. Może ktoś z kolegów mial taki przypadek wyjącej skrzyni? :lol:
Kolega w Octavi miał podobny objaw i okazało się, iż rozwaliła się tarcza sprzęgłowa. Wszystkie nity łączące pierścień z okładzinami ze środkowym otworem na wieloklin były pozrywane. ÂŚrodek tarczy oddzielił się od reszty tarczy i przy dodaniu gazu słychać było dziwne odgłosy. Jakimś sposobem tarcza zahaczała o środek i napędzała skrzynię.
Witam
Szczególna prośba o odpowiedz do Andi 2.5 tdi, ale inni też nich się wypowiedzą
No i mineło troszke czasu, dziś jestem już po złożeniu skrzyni i jestem zawiedziony
Po sciągnięciu skrzyni okazało się że koło dwumasowe ma dość spore luzy i za bardzo lata, więc zdecydowałem że wymienie, zamówiłem nowe koło dwumasowe i łożysko oporowe, a że koszt łożyska to już niewielki więc trzeba też wymienić jak już mam wszystko na wierzchu. Tarcza sprzęgłowa wyglądała dobrze węc została.
Po złożeniu okazało się że terkot jest nadal, tak samo jak było, jedyne co się zmieniło to że przy wyłączaniu silnika nie słychać jak się zatrzęcie koło dwumasowe - wcześniej dawało głos, teraz nie
Koledzy co dalej, wywaliłem na terkot ponad 2000zł i nie ustał
Pozdrawiam
Szczególna prośba o odpowiedz do Andi 2.5 tdi, ale inni też nich się wypowiedzą
No i mineło troszke czasu, dziś jestem już po złożeniu skrzyni i jestem zawiedziony
Po sciągnięciu skrzyni okazało się że koło dwumasowe ma dość spore luzy i za bardzo lata, więc zdecydowałem że wymienie, zamówiłem nowe koło dwumasowe i łożysko oporowe, a że koszt łożyska to już niewielki więc trzeba też wymienić jak już mam wszystko na wierzchu. Tarcza sprzęgłowa wyglądała dobrze węc została.
Po złożeniu okazało się że terkot jest nadal, tak samo jak było, jedyne co się zmieniło to że przy wyłączaniu silnika nie słychać jak się zatrzęcie koło dwumasowe - wcześniej dawało głos, teraz nie
Koledzy co dalej, wywaliłem na terkot ponad 2000zł i nie ustał
Pozdrawiam
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 277
- Rejestracja: 20 lis 2008, 10:34
- Lokalizacja: Orzesze/ Górny Śląsk
no bracie.... rozebrałeś sprzęgło i wymieniłeś dwa z czterech (czasem pięciu) elementów które się zużywają.... czy naprawdę koszt docisku i tarczy był aż tak duży żeby tego nie wymienić przy jednej rozbiórce? Masz teraz pretensje m.in. do kolegi Andi że źle ci podpowiedział? bo nie rozumiem.... Moim zdaniem Andi zrobił bardzo fajną analizę - ja dedukowałbym tak samo, ale pamiętaj że forum dać ci może tylko wskazówkę - weryfikację części przeprowadza mechanik!! Z tego co opisujesz (i wiedząc co wymieniłeś) stawiam na pękniętą sprężynę tależową docisku - nie stawia równomiernego oporu łożysku oporowemu i stąd terkot. Być może trzeba byłoby się przyjrzeć łapie która dociska łożysko oporowe.., może tłumiki drga (te sprężynki) w tarczy nie spełniają już swojej roli... nie wiem, ale tak jak pisałem - mechanik zajmujący się twoim sprzęgłem powinien to zweryfikować. Inna rzecz - nie wyobrażam sobie rozebrać sprzęgło z którym ewidentnie jest coś nie tak i nie wymienić całego kompletu...
Nie mam absolutnie żadnych pretensju do Andi, tylko prośbe o nowe wskazówki, może coś wie więcej, a analize zrobił bardzo dobrą
Dobra, arthurr ale powiedz po co wymieniac elementy które są dobre ? Powiem jeszcze że koszt robocizny to pikuś w porównaniu do części więc można ponownie zdemontować. Sprawa wyglądała tak że dwumas 2000zł, oporowe 100zł, tarcza sprzęgłowa 700zł, docisk następne ponad 1000zł. Czy jest sens kolejne 1700 ładować w coś co dobre ?
Ale jak mi powiedziałeś o tym że może być pęknięta sprężyna tależowa docisku albo te inne rzeczy co opisałeś to jestem teraz zdziwiony, bo mechanik po sprawdzeniu powiedział że wszystkie inne elementy są w bardzo dobrym stanie.
To podpowiedz mi jeszcze co mam teraz mu powiedzieć, bo on twiedzi że wszystko jest super i nie wie co to za terkot i mam jeździć aż bardziej się nasili, wogóle to dziś go tak wiecej ponasłuchiwałem i tterkot jest tylko na obrotach miedzy 1700 a 2500, oczywiście przy wciśnietym sprzegle tylko i tak samo podczas jazdy, a i jeszcze jedno, terkotania nie słyszy się na zewnątrz, słyszalny jest tylko wewnątrz auta
Pozdrawiam
Dobra, arthurr ale powiedz po co wymieniac elementy które są dobre ? Powiem jeszcze że koszt robocizny to pikuś w porównaniu do części więc można ponownie zdemontować. Sprawa wyglądała tak że dwumas 2000zł, oporowe 100zł, tarcza sprzęgłowa 700zł, docisk następne ponad 1000zł. Czy jest sens kolejne 1700 ładować w coś co dobre ?
Ale jak mi powiedziałeś o tym że może być pęknięta sprężyna tależowa docisku albo te inne rzeczy co opisałeś to jestem teraz zdziwiony, bo mechanik po sprawdzeniu powiedział że wszystkie inne elementy są w bardzo dobrym stanie.
To podpowiedz mi jeszcze co mam teraz mu powiedzieć, bo on twiedzi że wszystko jest super i nie wie co to za terkot i mam jeździć aż bardziej się nasili, wogóle to dziś go tak wiecej ponasłuchiwałem i tterkot jest tylko na obrotach miedzy 1700 a 2500, oczywiście przy wciśnietym sprzegle tylko i tak samo podczas jazdy, a i jeszcze jedno, terkotania nie słyszy się na zewnątrz, słyszalny jest tylko wewnątrz auta
Pozdrawiam
w dwu masowym sprzegle tarcza chyba nie ma sprezynek , jest cała ! tą funkcje przejeło własnie kolo dwu masowe kolego Arthurr , ale moze w audi jest inaczej :mrgreen:
Mysle , ze warto sie przyjrzec skrzyni a szczególnie łozysku na wałku głównym.
Nie trzeba byc tez wielkim mi jakimś mechanikiem by po oblukaniu docisku jak i tarczy wiedziec , czy są dobre czy nie , no ale roznych mechaniorów sie przerabialo . tarcze kupowac nowa jeszce jak kosztuje tyle pieniedzy to jzu w ogóle nieporozumienie , Zabrzu taką Ci okują nową okładzina i praktycznie niczym sie nie rozni od nowej ! nie takie auta jezdza na okutych tarczach i jezdzą lata . a koszt / około 60-80 zł
Mysle , ze warto sie przyjrzec skrzyni a szczególnie łozysku na wałku głównym.
Nie trzeba byc tez wielkim mi jakimś mechanikiem by po oblukaniu docisku jak i tarczy wiedziec , czy są dobre czy nie , no ale roznych mechaniorów sie przerabialo . tarcze kupowac nowa jeszce jak kosztuje tyle pieniedzy to jzu w ogóle nieporozumienie , Zabrzu taką Ci okują nową okładzina i praktycznie niczym sie nie rozni od nowej ! nie takie auta jezdza na okutych tarczach i jezdzą lata . a koszt / około 60-80 zł
teraz mercedes w-210 2.7 CDI
Jednak jak nie ma gwiazdy to nie ma jazdy .
Jednak jak nie ma gwiazdy to nie ma jazdy .
WITAM
Widzę,że problem nie jest odosobniony,mam dokładnie to samo,terkocze po wciśnięciu sprzęgła zwłaszcza przy zmianie biegów.U mnie dodatkowo od czasu do czasu szczególnie przy przyspieszaniu na drugim biegu,dostaje czkawki,ale po mocniejszym wciśnięciu gazu czkawka mija.
widzę ,że jak dotąd nikt nie wiw co to może być .
Pozdrawiam
Widzę,że problem nie jest odosobniony,mam dokładnie to samo,terkocze po wciśnięciu sprzęgła zwłaszcza przy zmianie biegów.U mnie dodatkowo od czasu do czasu szczególnie przy przyspieszaniu na drugim biegu,dostaje czkawki,ale po mocniejszym wciśnięciu gazu czkawka mija.
widzę ,że jak dotąd nikt nie wiw co to może być .
Pozdrawiam
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 277
- Rejestracja: 20 lis 2008, 10:34
- Lokalizacja: Orzesze/ Górny Śląsk
krzys124 nie mam pojęcia jak wygląda tarcza akurat do tego silnika, głośno szukam miejsc które mogą powodować objawy o których pisze kolega. Jak już pisałem weryfikacja części to rola mechanika - jesli je zweryfikował i są ok, to trzeba szukać dalej (a nie jeździć aż się nasili...) właśnie przejrzałem schematy i znalazłem lozysko igiełkowe mocowane w końcówce wału które podpiera wałek skrzyni - czy mechanik je zweryfikował?krzys124 pisze:w dwu masowym sprzegle tarcza chyba nie ma sprezynek , jest cała ! tą funkcje przejeło własnie kolo dwu masowe kolego Arthurr , ale moze w audi jest inaczej :mrgreen:
moim zdaniem jeśli objawy pokazują się po wcisnięciu sprzęgła (czyli rozłączeniu skrzyni) - problemu trzeba szukać w sprzęgle...
edit:
arczi10 poniżej schemat sprzegła oraz wału (na tym drugim widać wspomniane łozysko igiełkowe:
No musze dziś coś dodać, miałem kawałek trasy do przejechania i troche czasu, więc potestowałem te dźwięki dokładniej i wychodzi na to że czkawka-czyli taki jakby piśnięcie lub zaskrzypieniejest bez wciśnięcia sprzęgła i wygląda to tak:
występuje chyba na każdym biegu ale najbardziej słyszy się na biegach 2, 3, 4, 5, zawsze przy obrotach silnika od 1900 do 2000, ani mniej ani więcej i to tak że przyspieszmy (pedał do dechy) np od 1600 do 1950 obrotów na biegu 5 i szybko puszczamy pedał gazu przy tych obrotach 1950 i w tym momęcie jest czkawknięcie, oczywiście przy tak nagłym puszczeniu gazu przy przyspieszaniu jest zawsze lekkie zhamowanie auta.
Jeżeli nie jedziemy to przy tych obrotach silnika nie ma żadnej czkawki, jest tylko podczas jazdy
Nie wiem koledzy czy zrozumiecie co napisałem ale myśle że powinno się troszke zrozumieć
Pozdrowionka dla Was[/b]
występuje chyba na każdym biegu ale najbardziej słyszy się na biegach 2, 3, 4, 5, zawsze przy obrotach silnika od 1900 do 2000, ani mniej ani więcej i to tak że przyspieszmy (pedał do dechy) np od 1600 do 1950 obrotów na biegu 5 i szybko puszczamy pedał gazu przy tych obrotach 1950 i w tym momęcie jest czkawknięcie, oczywiście przy tak nagłym puszczeniu gazu przy przyspieszaniu jest zawsze lekkie zhamowanie auta.
Jeżeli nie jedziemy to przy tych obrotach silnika nie ma żadnej czkawki, jest tylko podczas jazdy
Nie wiem koledzy czy zrozumiecie co napisałem ale myśle że powinno się troszke zrozumieć
Pozdrowionka dla Was[/b]
-
- Forum Audi A6 / A7
- Posty: 3
- Rejestracja: 17 lut 2010, 10:19
- Lokalizacja: KOSZALIN
A ja mimo wszystko i wbrew słowom mechanika postawiłbym na peknięty docisk (słoneczko). Tak w ciemno, ale... z własnego doświadczenia. Ta sprężyna jest w stanie tak pęknąć, że tego nie widać, a już tym bardziej gdy pęknie pod samym dociskiem. I wszystko wydaje się oki dopóki w grę nie wejdą obroty i siła odśrodkowa. Przy większych obrotach "słoneczko" rozłazi" się i stąd to pyknięcie czy jakieś podobne odglosy. Na wolnych złozy się z powrotem i wygląda jak nietknięte. Skoro inne elementy wymieniłeś to pozostaje tylko docisk - moim zdaniem. Ja na Twoim miejscu pojechałbym do tego mechanika z reklamacją. Wszak - domyslam się, że nie pojechałeś do niego konkretnie na wymianę dwumasówki tylko ze względu na terkot. Terkot pozostał! - robota źle wykonana - niech szuka.
- No chyba, że masz pekniętą przegrodę w tłumiku, ale ta...nie, nie... tak by nie "niosła"...
- No chyba, że masz pekniętą przegrodę w tłumiku, ale ta...nie, nie... tak by nie "niosła"...