Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam ponownie kolegów. Panowie mam następujące objawy, kiedy otwieram samochód przekręcam kluczyk to raz na kilka odaleń nie zaświeca się kontolka świec żarowych, nie zapala się FIS i mignie kontrolka immobilisera, po czym wszystko sie włączy i niby jest ok. Ale w trakcie jazdy poprostu nie działa klimatyzacja, tzn dmucha ale zwykłym powietrzem. Wczoraj zrobiłem eksperyment, stanąłem na chwilę, wyłączyłem auto, zamknąłem i otwarłem, wszystkie kontrolki zapaliły się w "poprawnym-normalnym"trybie -czyli zaświecił się od razu FIS, zaświeciła się kontrolka świec żarowych i po odpaleniu auta zaczęła klima normalnie funcjonować-chłodzić. Czy ktoś miał coś takiego u siebie?? Dodam jeszcze że kiedy auto wariuje tzn nic się nie zaświeca to po odaleniu od razu gaśnie i dopiero za drugim razem odpali normalnie. Pomóżcie koledzy bo zaczyna mnie to irytować, a raczej moją żonę która jeździ tym autem.

censored pisze:najlepiej to auto pod Vag podłączyć- odrazu wiedzieć co jest grane
a nie zalało Ci autka?bo tu jest elektryka walnięta

Wiesz wczoraj wyciągnąłem moduł komfortu i było sucho,choć auto parkuje na dworze to przy tej pogodzie sam już nie wiem co jest grane. Dzisiaj może podjadę do znajomego to podepnę pod Vaga i może coś wyskoczy.

no tutaj zanim co kolwiek się nie zrobi to bez vaga ani rusz tak to już jest zrobione z tymi autami

piotrekr79 pisze:no tutaj zanim co kolwiek się nie zrobi to bez vaga ani rusz tak to już jest zrobione z tymi autami

Swoją drogą, wczoraj się zastanawiałem jakim cymbałem musiał być konstruktor tego auta skoro moduł komfortu dał w miejsce gdzie jest najwięcej wilgoci, szkoda że nie wsadził go pod auto, tam było by jeszcze lepiej. Jak przeglądnąłem styki to samo czyszczenie i psikanie preparatem do elektryki zajęło mi godzinę. Dzisiaj jadę na Vag-a to zobaczymy co wyjdzie,jeśli cokolwiek wyjdzie. Ale pewne jest to że od 4 lat jeżdżę Subaru Imprezą i nigdy poza wymianą oleju i klocków( wiadomo znacznie częściej niż w Audi) nie było żadnych takich cudów jakie dzieją się w Audiku żony, tutaj co rusz jakieś elektroniczne cudo się przypomina. Ostatnio przepływkę opanowałem to teraz klima, a jeszcze wcześniej wtrysk sterujący. Podejrzewam że na tym forum mnie zlinczujecie ale jednak Japończycy trochę lepiej opanowali sprawy bezawaryjności swoich aut. Być może dlatego że nie ładują wiadrami różnych elektronicznych płytek do tych aut tylko stawiają na mechanikę. Przyepraszam za Off Topic ale czasem warto obiektywnie popatrzeć na bieżące sprawy. Jak wyjdzie mi coś na Vagu to opiszę co i jak.