Jako ciekawostka, będąc ostatnio w ASO zostałem poinformowany, że dla mojego samochodu jest akcja serwisowa i dotyczy aktualizacji oprogramowania sterownika silnika...
"Cóż złego może się stać?".... pomyślałem. No i w istocie - złego chyba nic. Natomiast od momentu wgrania nowego softu mój samochód wypala DPFa co około 300km zamiast dotychczasowych 650-700km

Trasa dokładnie taka sama (jeżdżę do pracy 100km drogą ekspresową z w miarę przepisową prędkością). Niby nic... Ale wkurza mnie to trochę bo teraz podwoiłem szansę na przypadkowe przerwanie procesu.
Post informacyjno - ostrzegawczy, zwłaszcza dla tych którzy raczej jeżdżą wokół komina.
Jestem przy okazji ciekawy czy da się zrobić downgrade oprogramowania? Wie ktoś? To oczywiste że nie w ASO ale czy "na mieście" by mi to ktoś zrobił.