Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Dzień dobry, przychodzę z problemem z którym tułam się już od roku i dalej nie został w 100% naprawiony, a nawet namierzony

Zaczęło się od tego, że około rok temu przy bardzo dużych temperaturach na dworze depnąłem gaz dość mocno, a na biegach ustawiony ten tryb bardziej "sport". Wtedy pierwszy raz poczułem takie drgania podczas przyśpieszania w zakresie od 36-40km/h. Przed i po tym zakresie nie było czuć kompletnie nic. Wibracje były dość duże i wyczuwalne z perspektywy kierowcy po prawej stronie z tyłu.
Jeżdżę tym samochodem do tej pory, bez większych problemów, ale te wibracje... Zdarzało się również tak, że te wibracje znikały i pojawiały się w losowych momentach - ciągle podczas przyśpieszania w tym konkretnym zakresie. Nie wiem, czy to kwestia pogody, temperatury czy czegokolwiek innego ale zwyczajnie były momenty, że byłem już umówiony do mechanika żeby mógł zobaczyć na żywo te wibracje, a już podczas tego jak jechałem do mechanika to te wibracje nie występowały... Mega dziwne.

No więc zaczęły się wizyty u mechaników. Były próby zmiany kół z innego samochodu, wymiany tulei wahaczy, wymiana drążków kierowniczych, inne opony, wyważanie, geometria, półosie napędowe tylne i całkiem niedawno również tarcze hamulcowe tył, gdzie dopiero po roku czasu mechanik również poczuł te wibracje podczas kontrolnej przejażdżki i padło zdalnie że to gdzieś obok skrzyni biegów. Zleciłem więc mechanikowi aby sprawdził wał napędowy. Niestety ja tego nie widziałem, ale odbierając samochód, Pan mechanik stwierdził, że cały wał napędowy jest do wymiany, że nie bawią się w regeneracje, a zamienniki są ciężko dostępne, więc stwierdził, że 8 tysięcy zł za wał napędowy niestety trzeba dać...

No i zastanawiam się, czy są faktycznie firmy które są w stanie zregenerować wał napędowy w takim aucie? Podpora wału (ta z łożyskiem na środku) według mechanika jeszcze nie była w złym stanie dlatego diagnoza padła na krzywy wał i tylko wymiana na nowy wchodzi w grę. Czy są jeszcze jakieś ewentualne elementy które można wymienić w wale zanim się zdecyduje na nowy cały wał? Czy lepiej było by kupić używany wał za 1000 zł i go wmontować? Jaka jest szansa że te rury wału napędowego się skrzywią?
Dorzucam również nagranie z tymi wibracjami. Na nagraniu słychać wibracje podczas przyśpieszania oraz sam fakt, że one znikają, a ja dalej przyśpieszam. https://www.youtube.com/watch?v=4khaTZGdVOk
Z góry dziękuję bardzo za pomoc

Jakiś progres w temacie?
Masz automat czy manual?
Obejrzałem twój filmik ... czy ja dobrze go odbieram ... drgania trwają sekunde dwie czy przechodzeniu przez obroty (tylko tam słychac jakby piski od ... platyków) i mają postać taką jakbyś najechał na tarkę (lub taką linie struktularna na autostradzie)?
Pytam bo możliwe ze zaczęło się u mnie coś podobnego ... tzn. tuż przed zapięciem 5 biegu (tj. wyraźnie powyżej 40km a do ok. 50km) auto od czasu do czasu wpadnie w takie wybracje na 0,5 ... max 2 sek jakbym najechał na tarkę czy też linię, podobny efekt daje przejazd przez koleiny poprzeczne np. przy sygnalizacjach świetlnych.
Wstępnie myślałem że to konwerter bo pojawiało się jak już sie dogrzał olej w skrzyni ... ale mam duże wątpliwości czy to konwerter czy jednak coś innego.

Niestety nic się nie dowiedziałem nowego.. W Zielonej Górze niestety brak mechaników którzy zdiagnozowali by problem (a byłem u paru). Jeździli, zostawiałem auto i każdy mówi że w sumie nie wiadomo co to może być, jeździć i obserwować i wrócić aż się wibracje pogłębią (śmiech na sali...)... Więc w zasadzie mija ponad rok, gdzie takie wibracje mam.

Tak mam automat. A6 C6 Avant 3.2 FSI Quattro.
Tak jak na filmiku (pewnie lepiej by było gdybym jeszcze dał kamerkę na zegar), słychać że przyśpieszam gdzieś pewnie z około 30 km/h do 45-50 (już do końca nie pamiętam) dwukrotnie - stąd dwa razy słychać te wibracje/piski. Wibrację się pojawiają być może nawet porównywalne do tego co opisałeś jak tarka. Piski na 100% pochodzą z plastików i nimi bym się nie przejmował, ale te piski idealnie oddają to w jakiej częstotliwości pojawiają się drgania bo w zasadzie są 1:1 - pisk i walnięcie z drgań, dobrze to słychać na słuchawkach. Drgania są na tyle mocne, że czuć je na całej budzie, pedale gazu, kierownicy, ale z perspektywy kierowcy wydaje mi się, że to gdzieś z prawego tyłu. Tego potwierdzić nie mogę bo jak mechanik poczuł te wibracje siedząc na miejscu pasażera to wskazał obudowę od skrzyni...

Na filmiku też słychać, że wibracje całkowicie znikają w ułamku sekundy, ciągle przyśpieszając no i to jest mniej więcej 36-40km/h. Przedział dość wąski ale wibrację zawsze podobne, czym szybciej przyśpieszam tym częstotliwość wibracji większa.
Zdarzyło mi się do tej pory 2 razy, że takie wibracje miałem dosłownie praktycznie za każdym razem kiedy próbowałem przyśpieszać i wtedy naprawdę bardzo drgało. Ale powtarzam to tylko dwa razy :D Parę razy zauważyłem podobne wibracje powyżej 140km/h, w momencie gdzie na autostradzie była lekka górka i silnik poczuł to obciążenie to podczas delikatnego przyśpieszania były te drgania. Po zdjęciu nogi z gazu, automatycznie znikały. Obserwacja jest taka, że to coś może pochodzić od skrzyni albo silnika.. No i co gorsza, te wibracje raz są a raz nie.... Naprawdę, zdarza się, że jadę na miasto i zero drgań. Parkuję, idę do sklepu, odpalam furę i wracając już drga... Mam też może jakieś podejrzenia że jakaś zębatka w skrzyni biegów się "popsuła" i ustawienie tych zębatek powoduje, że być może raz drga a raz nie , ale w tym temacie kompletnie się nie znam i mogę gadać bzdury...

Wygląda na to że mamy bardzo podobne objawy, też mi występuje co jakiś czas, raz mocniej, raz delikatnie ... moje podejrzenia to konwerter, i o ile konwerter pracuje dobrze (biegi się nie ślizgają) to problem skupia się na Lock-Up'ie tzn jest taki moment że przez zawór elektromagnetyczny i suwak sterujący mechatronika podaje olej w obszar pracy Lock-Up'u co powoduje jego zaciśnięcie do obudowy konwertera, o ile sprawdzałem VCDSem i sterowanie się odbywa to obawiam się że tarczka zapinająca Lock-Up jest już na tyle wytarta że nie pracuje poprawnie ... ale przyglądam się temu bo łatwo powiedzieć, wymień konwerter, no tak ale jego koszt to 2,5k PLN + za zwalenie skrzyni gość liczy 1k PLN, do tego wymiana oleju 1,3...1,4k PLN + ewentualne uszczelnienia przy okazji wymiany konwertera (skoro już skrzynia zdjęta) to operacja wyniesie 5k PLN. OK zdecydował bym sie jeśli ktos mi da 100% pewności że to rozwiąże problem ... ale trafiłem też info że może to byc peknięty jeden z koszy w skrzyni.
Zacząłem też rozeznawać temat na stronach BMW ... mają tą sama skrzynię tylko bez wyprowadzenia napędu na tył przez torsena czyli mają skrzynie 6HP19 (w audi 6HP19A). Na trafiłem na bardzo zbieżny temat ale gościu 4...5 lat temu urwał konwersację bez podania rozwiązania. Ale przypadków z tym czy zbliżonym problemem na forach BMW jest więcej ... czytam wieczorkami i zobaczę.
Planuje też zrobić od nowa adaptację skrzyni ... może sterowanie gdzieś zaszfankowało i elektrozawór podaje za niskie ciśnienie na Lock-Up'a ... także temat w rozeznaniu.
Do sprawdzenia też poziom oleju w skrzyni i sprawdzenie na zawartość glikolu w oleju (obecność glikolu zmieni parametry oleju i mogą się różne rzeczy dziać ze skrzynią)
ps. Olej zmieniałem jakieś 35 tyś km wcześniej.

Może być pęknięty kosz, uszkodzony sworzeń satelity planetarki - bez rewizji nie da się tego sprawdzić.
Przypalona tarczka Lokc up'a powodowałaby pływanie obrotów przy przyśpieszaniu niż drgania budy.
Też walczę z wibracjami ale innymi - od ok 100 - 120km/h są największe aż fotel pasażera drga w przód i tył - z najnowszych diagnoz wychodzi, że rozleciał się kosz satelit w przednim dyferencjale skrzyni 6HP19A.

Parę dni temu byłem u mechanika od skrzyń. Po przejechaniu i po odczuciu tych wibracji, niestety mechanik całkowicie wyeliminował problem ze skrzynią. Na początku mówił o tym, że być może to konwerter, ale nie. Wspominał, że te wibracje są całkowicie inne przy popsutej skrzyni biegów.. Wierzę mu, bo też nie ma sensu ściągać skrzyni, otwierać żeby nic się nie naprawiło..

Przeguby wewnętrze wyeliminowane? Półosie?

Może wrzucę info dla potomnych z podobnym problemem ... mój problem zaczął się od drgań w przełączaniu z 3 na 4 (toż przed wbiciem 4 biegu) które trwałe ułamek sekundy i były podobne jak najechanie na tarkę ... po jakimś czasie drgania sporadycznie zaczęły się pojawiać na wyższych biegach ale ewidentnie uwidoczniło się ślizganie konwertera - obroty falowały - najczęściej po puszczeniu nogi z pedału przyspieszenia nie schodziły jednostajnie tylko wskazówka falował góra-dół schodząc z obrotów. Auto trafiło na warsztat - generalnie na wymianę konwertera ale majster podszedł fachowo i zweryfikował cala kondycję skrzyni - poza konwerterem wymieniono przekładki kosza E i parę drobnych elementów - oczywiście nowy filtr i olej. Teraz jest OK.