wklejam mojego posta z innego forum a ktory wyjazsni sytuacje :
odswiezam kotleta
Wiec tak , jesli chodzi o przelacznie podczas jazdy pb-lpg, lpg-pb jest ok auto jedzie nic nie szarpie , podczas przelaczenia pb- lpg na zimnym silniku (po osiagnieciu 30 stopni az do nagrzania) na biegu jalowym podczas dodawania gazu nadal sie dlawi. W moim przypadku podzialalo podmienienie na sterownik 300 plus (u mie 4gaz plus) oraz podmianka przepustnicy - to pomoglo na przelaczanie sie na gaz podczas jazdy.
Na dlawienie sie po dodaniu gazu na jalowym narazie nie ma lekarstwa.
Pozostaje jeszcze kwestia jakby cyklicznego wypadania zaplonu bo podczas przyspieszania i rownej jazdy trzesie buda i czuc na plecach wibracje.
Generlanie gdybym od poczatku mial sterownik obslugujacy korekte po temp. to tematu wogole by nie bylo. I niektorzy nie posluzyli by sie moja osoba zeby podsycic juz panujacy na forum konflikt.
Oczywisceie dalej jestem w kontakcie z SebastianemS ktory teraz glowkuje jak rozwiazac problem tych odczuc podczas jazdy.
Mysle ze ten post rozwieje wszelkie watpliwosci jesli chodzi o montaz gratow zgodnie ze sztuka przez GZW oraz fachowe podejscie samego Sebastiana.
Pozdrawiam