[A6 C6 2.0 TDI 140 KM BRE] filtr DPF
no wlasnie nie wiem czy w tym topiku moge zabrac glos(bo mam inny silnik)ale zaryzykuje,wlasnie przedwczoraj zauwazylem,ze podniosl mi sie stan oleju i prawie cala kulka jest juz zanurzona.wtryski sprawdzam na bierzaco i wartosci sa w normie(wedlug norm znalezionych na forach)gr.72:-6.0,-2.0,0.0 gr.73:-38.0,-2.0,0.0 gr.74:-20.0,0.0,0.0 gr.75:-4.0,6.0,10.0 gr76:-12.0,0.0,0.0 gr77:0.0,0.0,0.0 wiec wrtyski raczej wykluczam(a moze sie myle )nie wiem dokladnie w ktorej grupie mam sprawdzic kondycje dpfa,a z tego co udalo mi sie znalezc to,ze w grupie 104 na trzeciej pozycji powinno byc mniej niz 68g.u mnie w grupie 104 wyniki sa takie:0.36,14.1,16.2,450km tylko,ze tam nie ma zadnych gramow ani mg i nie wiem o co kaman.co o tym myslicie chlopaki,bo zaczynam sie martwic?i jak dokladnie sprawdzic tego dpfa?
jezdze w sumie nie tylko po miescie.codziennie do roboty 17km w jedna strone z tego okolo 15 po autostradzie,no i co jakies dwa miechy trasa do polski okolo 1000km z tym,ze ostatnio bylem na wielkanoc.czyli co radzisz kolego,wymusic wypalanie vcdesem i zmienic olej?czy najpierw zmiana a potem wypalanie?pozdro
jako że hobbystycznie jeżdze sobie z lapkiem i vagiem od tygodnia , mam już spostrzeżenia.
podwyższone obroty są miarodajnym wskaźnikiem przystąpienia samochodu do samoczynnego oczyszenia dpf.
mój załącza sie po ok 300 km przejechanych w mieście stopieĂą zasadzenia z pozycji 68 miałem 45% . zobaczyłem na odpalony silniku ze obroty mi sie podwyższyły wiec zaraz przełączyłem sie na kanały i patrzę co się dzieje. temperatura wzrosła w dpf oraz dawka na wtryskach wiec dokładnie 10 km zajęło mi wypalenie go do 5% nie zachwiało tego zatrzymanie auta oraz zmiana biegów. jechałem albo 65 na 2 albo 85 na 3 biegu. wypalanie postępowało. Po przejechaniu 5km! miałem już 17% zawróciłem i dojechałem do celu mając 5%. Wniosek mój jest takie a mechanikiem nie jestem wiec mnie poprawcie ze bład dpf następuje jak się kilka takich prób przeoczy czy też niemożliwi mu sie samoczynnego oczyszenia poprzez wyłączenie silnika.
Czyli u mnie już teraz bez vaga bede wiedział ze obroty świadczą o tym iż chce się oczyścić wiec bede musiał mu w tym pomóc.
stałe zapylenie popioły/olej mam nadal takie samo 60.
podwyższone obroty są miarodajnym wskaźnikiem przystąpienia samochodu do samoczynnego oczyszenia dpf.
mój załącza sie po ok 300 km przejechanych w mieście stopieĂą zasadzenia z pozycji 68 miałem 45% . zobaczyłem na odpalony silniku ze obroty mi sie podwyższyły wiec zaraz przełączyłem sie na kanały i patrzę co się dzieje. temperatura wzrosła w dpf oraz dawka na wtryskach wiec dokładnie 10 km zajęło mi wypalenie go do 5% nie zachwiało tego zatrzymanie auta oraz zmiana biegów. jechałem albo 65 na 2 albo 85 na 3 biegu. wypalanie postępowało. Po przejechaniu 5km! miałem już 17% zawróciłem i dojechałem do celu mając 5%. Wniosek mój jest takie a mechanikiem nie jestem wiec mnie poprawcie ze bład dpf następuje jak się kilka takich prób przeoczy czy też niemożliwi mu sie samoczynnego oczyszenia poprzez wyłączenie silnika.
Czyli u mnie już teraz bez vaga bede wiedział ze obroty świadczą o tym iż chce się oczyścić wiec bede musiał mu w tym pomóc.
stałe zapylenie popioły/olej mam nadal takie samo 60.
Ja na twoim miejscu bym go usunął i bedziesz miał spokój na wieki wieków. Sam robie takie przeszczepy usuwanie filtra fizycznie i ze sterownika zabieg 1000zł
Co to ma być? Pochwała druciarstwa czy autoreklama? Na takie coś nie ma miejsca, poczytaj Regulamin.
Otrzymujesz OSTRZEÂŻENIE ! /mod G
Co to ma być? Pochwała druciarstwa czy autoreklama? Na takie coś nie ma miejsca, poczytaj Regulamin.
Otrzymujesz OSTRZEÂŻENIE ! /mod G
Ostatnio zmieniony 28 maja 2012, 18:00 przez driver09, łącznie zmieniany 2 razy.
Witam,
To może ja jeszcze opiszę swój problem:) Silnik jak w temacie: 2,0 TDI, BRE, 2006, 168.000km, Multitronic.
Otóż to co dzieje się z moim DPF'em to jakiś koszmar... Jeżdżę głównie po mieście. Błąd DPF dostaję regularnie co jakieś 1,5-2 tygodnie (sic!), czyli 150-200km. Co gorsza, na pewien czas (kilkanaście km) przed zapaleniem się błędu, silnik zaczyna strasznie szarpać.
Problem ustępuje zaraz po zasygnalizowaniu potrzeby wypalenia DPF (już nie szarpie). Potem kieruję się na okoliczną drogę szybkiego ruchu, gdzie dopalam DPF i mam spokój na kolejne 1,5-2 tygodnie...
Macie może pomysł o co chodzi?
To może ja jeszcze opiszę swój problem:) Silnik jak w temacie: 2,0 TDI, BRE, 2006, 168.000km, Multitronic.
Otóż to co dzieje się z moim DPF'em to jakiś koszmar... Jeżdżę głównie po mieście. Błąd DPF dostaję regularnie co jakieś 1,5-2 tygodnie (sic!), czyli 150-200km. Co gorsza, na pewien czas (kilkanaście km) przed zapaleniem się błędu, silnik zaczyna strasznie szarpać.
Problem ustępuje zaraz po zasygnalizowaniu potrzeby wypalenia DPF (już nie szarpie). Potem kieruję się na okoliczną drogę szybkiego ruchu, gdzie dopalam DPF i mam spokój na kolejne 1,5-2 tygodnie...
Macie może pomysł o co chodzi?
estor pisze:jako że hobbystycznie jeżdze sobie z lapkiem i vagiem od tygodnia , mam już spostrzeżenia.
podwyższone obroty są miarodajnym wskaźnikiem przystąpienia samochodu do samoczynnego oczyszenia dpf.
mój załącza sie po ok 300 km przejechanych w mieście stopieĂą zasadzenia z pozycji 68 miałem 45% . zobaczyłem na odpalony silniku ze obroty mi sie podwyższyły wiec zaraz przełączyłem sie na kanały i patrzę co się dzieje. temperatura wzrosła w dpf oraz dawka na wtryskach wiec dokładnie 10 km zajęło mi wypalenie go do 5% nie zachwiało tego zatrzymanie auta oraz zmiana biegów. jechałem albo 65 na 2 albo 85 na 3 biegu. wypalanie postępowało. Po przejechaniu 5km! miałem już 17% zawróciłem i dojechałem do celu mając 5%. Wniosek mój jest takie a mechanikiem nie jestem wiec mnie poprawcie ze bład dpf następuje jak się kilka takich prób przeoczy czy też niemożliwi mu sie samoczynnego oczyszenia poprzez wyłączenie silnika.
Czyli u mnie już teraz bez vaga bede wiedział ze obroty świadczą o tym iż chce się oczyścić wiec bede musiał mu w tym pomóc.
stałe zapylenie popioły/olej mam nadal takie samo 60.
[ Dodano: 2012-06-26, 11:21 ]
hejka patryk ztej strony mi tez tak sie podnosza obroty do 1000 i mam nowy dpf od miesiaca.Tylko wczesniej przed wymiana przy oczyszczaniu zapalala sie kontrolka swiec zarowych tak powinno byc a teraz nie tylko obroty
[ Dodano: 2012-06-26, 11:26 ]
rstr pisze:Witam,
To może ja jeszcze opiszę swój problem:) Silnik jak w temacie: 2,0 TDI, BRE, 2006, 168.000km, Multitronic.
Otóż to co dzieje się z moim DPF'em to jakiś koszmar... Jeżdżę głównie po mieście. Błąd DPF dostaję regularnie co jakieś 1,5-2 tygodnie (sic!), czyli 150-200km. Co gorsza, na pewien czas (kilkanaście km) przed zapaleniem się błędu, silnik zaczyna strasznie szarpać.
Problem ustępuje zaraz po zasygnalizowaniu potrzeby wypalenia DPF (już nie szarpie). Potem kieruję się na okoliczną drogę szybkiego ruchu, gdzie dopalam DPF i mam spokój na kolejne 1,5-2 tygodnie...
Macie może pomysł o co chodzi?
[ Dodano: 2012-06-26, 11:27 ]
No wlasnie silniki z DPF nie sa na miasto ta nowoczesnosc i ekologia naraza nast tylko na wyzsze koszty eksploatowania.Mam pierwszy raz diesla i nigdy wiecej nie ma co benzynka niema problemow .pozdro
Ja swoim jeżdżę w zasadzie tylko po mieście i jego obrzeżach (samochód posiadam od 2 lat, przebieg prawie 210 tys. km) i u mnie wypalanie DPF-a załącza się co jakieś 300-400 km czyli też dosyć często. Nigdy nie zaświeciła mi się natomiast żadna kontrolka, po prostu obroty podnoszą się do 1000 i wtedy w zależności gdzie akurat jestem staram się wypalić filtr. Ja zawsze przełączam skrzynie w tryb sekwencyjny i w zależności od rodzaju drogi jadę na 3 lub na 4 tak aby obroty były powyżej 2000. Zdecydowanie łatwiej jest jak ma się w pobliżu jakąś drogę "szybkiego ruchu" ale z tym to niestety u nas ciężko. Natomiast faktem jest, że jak już załączy się procedura wypalania filtra to samochód staje się nieco "nerwowy" ale ma to związek z podniesionymi obrotami i nie jest to jakoś bardzo uciążliwe a co najważniejsze nie trwa to zbyt długo.
Ale po mieście właściwie nie da się jechać przez dłuższy czas jednostajnym tempem:/ Stąd wniosek (nie wiem czy słuszny?), że u mnie procedura odpala się, ale się też nie koĂączy bo nie ma takiej możliwości (ciągłej jazdy w jednostajnym tempie). Kurcze, ale z drugiej strony, czy na prawdę ktoś wpadł na taki genialny pomysł żeby tak obniżyć komfort jazdy, tylko z powodu DPFa?
Poza tym, posiadam moją A6kę już 3 lata i przynajmniej na początku aż tak nie szarpała?
Poza tym, posiadam moją A6kę już 3 lata i przynajmniej na początku aż tak nie szarpała?
Tooles.pl - Sklep z elektronarzędziami
Aeratory do trawnika marki Stiga