Post
autor: mrporpoise » 26 sty 2015, 17:04
bloku, 5w30 5w40 itd to też w większości HC, czyli przetworzone oleje mineralne a nie czysty syntetyk. Ale są i takie 'czyste' syntetyki, lecz kosztują już znacznie więcej i nie każdy producent posiada takie oleje w swojej ofercie.
Półsyntetyk to lekkie niedopowiedzenie bo w większości to 30% syntetyk (i tak HC) i w 70% minerał.
Czy 10W60 ma lepsze właściwości? Zależy. Jest to olej do odmiennych zastosowań. Oleje 0W i 5W to oleje lekkobieżne, które są szybciej rozprowadzane i mają niższą temperaturę 'płynięcia'. Czyli im masz niższą temperaturę na zewnątrz, tym mniejsza cyferka przed W.
Co do lepkości, właściwości myjących i całej reszty tego tam naukowego bełkotu w który możemy się tu wdać, można sobie zerknąć do już istniejącego tematu.
Ja jestem zdania - jeśli ktoś jeździ długie trasy i lubi mocno cisnąć auto - to 10W60 porządny syntetyk. Kosztuje krocie, ale podobno warto
Jak jeździ się normalnie, lubi się czasem pocisnąć ale nie rżnie się silnika ciągle pod czerwoną kreskę, to śmiało dobrej jakości 5W, najlepiej Motul, Liqui Moly, Valvoline lub jak ktoś ma zasobne kieszenie, millers.
A ja jeżdżę na Liqui Moly, na dolweki mam Mobila 5w40 /bo Liqui od ręki kupić nie mogłem/ i żyje. Olej po prostu w aucie wymieniam sobie co około 12 tysięcy.
Pozdrawiam