krzys124 pisze:Krisu - zalatujesz teraz na kretyna ! juz pisalem ... czy był ktos przy naprawie skrzyni ? tam nie ma co naprawiac caly dzien, a co dopiero dwa dni
chyba , ze ktos sie nie zna to wtedy naprawiac i bedzie tydzien ! w zyciu gówna nikomu nie sprzedalem , za to takie cwele jak ty , czyli wlasciciele mnie gowno sprzedja, ktore ja musze reanimować , bo oddają auto jakiemus magikowi co tydzien mysli jak naprawic skrzynkę i jeszcze ja zdupcy ! potem taki ktos ja podleczy u takiego znachora i sprzedaje na gieldzie albo z ogloszenia - i stad trafi to np. do mnie , tyle , ze ja sie juz znam i teraz mnie zaden kmiot nie walnie w rogi , ale nowego jakiegos handlazyne tak ! MENTALNOSC LUDZKA JEST TAKA , ze jak widzi jakis luksus w miare to zaraz ooooo to tu jest fachowiec ! a gówno prawda , w stodole czesm jest lepszy i sie lepiej zna tak jak mój lakiernik np. maluje w stodole ! a maluje lepiej niz lakiernik w komorze bezpyłowej ! i nie , ze za rok lakier szlag trafi ... ale i tak Ty wiesz wszystko najlepiej !
[ Dodano: 2009-04-21, 09:15 ]
krisu pisze:
właśnie takich masz świetnych szybkich mechaników bo jesteś handlarzem , a wam zawsze się spieszy żeby komuś quwno sprzedać.
.
Dedukcja znowu kretynska ... gdyby mi sie spieszylo nie umawial bym terminu 410 km ode mnie , tylko zawiózł do magika, ktory by mi podleczyl i tak sprzedal ! Po trzecie juz , mi nie wolno sprzedac bubla - tobie tak bo tobie gówno zrobią , handlarz jzu tak dobrze sie nie ma , ale znowu - co Ty mozesz o tym wiedziec , tyle samo co o skrzynce biegów w automacie - nic , albo niewiele .
Nic nie upoważnia Cię do obrażania innych ani do wyklinania na forum. Dziś polski handlarz nie ma już tak łatwo bo i klient zmądrzał. Zaczęto targać auta z Niemiec aż się rynek nasycił więc już nie tak łatwo sprzedać auto. Co do handlarzy to jeszcze nie słyszałem żeby któryś przygotowywał auto klientowi tak żeby ten się cieszył bezawaryjnością. Wszystko co najgorzej bite do Polski a magik blacharz i mechanik już się o wszystko postara. Kumpla ojciec ma komis i niejedne numery słyszałem. Zanim auto trafia do polskiego klienta zostaje ogołocone ze wszystkiego :lepsze opony (założone stare zimówki), lepsze felgi (założone stalowe), powyciągane radia itd. itd., a inne dziadostwa wychodzą w czasie. Już nie jeden u mnie w rodzinie kupił ogołocone ze wszystkiego auto.
Nie ujmuje nikomu umiejętności ale lakiernia w szopie to niezbyt dobry pomysł. Istnieje coś takiego jak przepisy BHP. Ciekawe czy u twojego lakiernika bywa bechapowiec, mam na myśli z prawdziwego zdarzenia bechapowca a nie starego znajomego
Co do napraw skrzyń i podobnych tego typu poważnych rzeczy u porządnego mechanika trwa to 2 dni. Zajeżdżasz, diagnoza , demontaż rozbiórka, decyzja jakie części do wymiany. Zamówienie w hurtowni, następny dzień dostawa, montowanie całości, uruchamianie, testowanie i gotowe. Jeśli ktoś ma hurtownie za ścianą lub jest zaopatrzony we wszystkie części to i może zrobi w jeden dzień ale o takich to ja jeszcze nie słyszałem.
Jeśli jest to drobna banalna usterka to nie twierdze że nie można tego naprawić w jeden dzień. Ja wolę jednak czekać 2 dni a nie jeździć do mechanika co tydzień.
Jest wielu na forum którzy mięli problemy z wyciekami oleju z silnika, sam je miałem.
Każdy mechanik wymienia tylko uszczelki a o ezektorze nie ma pojęcia, też to doświadczyłem. Szybko zrobione, skasowane a klient po paru miesiącach albo po pół roku wraca a mechanik dalej nie ma pojęcia dlaczego cieknie i znowu wymienia uszczelki, no chyba że odwiedził nasze forum to się dowiedział.