Rzeski_STG, nie potrzebnie kupowałeś cały silnik, chyba że cylindry uszkodzone, kupujesz pięć korbowodów od silników 1.9TDI na pompo-wtryskiwaczach, i ewentualnie tłoki od Craftera, i masz silnik prawdzie pancerny.
skoro w silniku o mniejszej pojemności i jednym cylindrze mniej, wytrzymują takie korbowody ponad 600Nm to w naszych silnikach powinny spokojnie wygenerować jakieś 700-750Nm bez krzywdy dla silnika.
przy około 500-550Nm pojawi sie problem z rozciąganiem śrub mocujących głowicę, ale to można załatwić poprzez zastąpienie śrub o twardości 10,8 śrubami o twardości 12,5.
zmniejszenie dawki w niczym nie pomoże skoro wtryskiwacze leją, zamiast rozpylać i paliwo powinna się spalać w niewielkiej odległości od ścianek komory spalania to Twoje wtryskiwacze leją wprost na ścianke nie rozpylonym paliwem i paliwo nie tylko że spala się na ściance tłoka to powoduje jeszcze wzmożone grzanie oleju który będzie szybko swoje właściwości tracił, i same tłoki po jakimś czasie też powiedzą papa.
.
ja jak Swojego AAT rozbierałem, to wtryski zaczynały już troche podlewać ale pompiarz stwierdził że jeszcze z rok, można na nich pośmigać ( nie jakiś konował, mam do tej osoby spore zaufanie) ale jak już składałem silnik zdobyłem inne wtryski które gość wymontował bo sobie założył od AEL'a
z perspektywy czasu to był błąd bo auto składałem z założeniem że miało być przedewszystkim ekonomicznie, i jest, ale małe wtryskiwacze ( AAT ma 0,180mm a AEL 0,210mm) i one skutecznie ograniczają przyjemność z jazdy.
jeszcze przed zmianą ECU na obecne uzyskałem 161M i 374Nm na wtryskiwaczach od AAT gdzie na SR swego czasu wyprorokowali mi max 130KM i dużą ilością dymu.
teraz jak będę zmieniał to na coś w okolicach 0,240mm lub 270 albo jesli mi będzie nadal mało to 290 ale na tych dwóch ostatnich podejrzewam że, ekonomia pujdzie w busz
na Twoim miejscu albo bym zmienił końcówki w tych co masz obecnie ( nowe polskie WZM kosztują w granicach 70zł/1szt i są to dobre końcówki) i się cieszył że masz sprawne wtryski, jak będą dobrze zrobione zanotujesz spadek zużycia paliwa, bo w tym stanie co wcześniej miałeś to chyba poniżej 7L/100km to ciężko było zejść?
u mnie w C4 w automacie w trasie przy płynnej spokojnej jeździe z prędkościami od 80-130kmh spalanie zaczyna się od 5,5l w mieście niestety z racji automatu spalanie jest w okolicach 8,5-9L/100km
w coupe ten sam silnik spala okolice 5L w trasie przy trochę szybszej jeździe( rekord małego spalania to było jakieś 4,5l ale przy naprawdę spokojnej jeździe bez wyprzedzania, i nie mal ze stałą prędkością.) a w mieście wacha się pomiędzy 6 a 7,5l w przypadku jak się ma cięższą nogę, jak lekką to bliżej pierwszej wartości, w każdym bądź razie spalanie nigdy nie przekroczyło 8,5l
także jak widać są to ekonomiczne silniki w przeciwieństwie do ich następcy 2.5 V6.
taniej zawsze można kupić silnik AAT który przez lata eksploatacji miał lżejsze życie.