Strona 1 z 2

A6 C6 - uderzony po drzwiach i błotnik tył

: 09 sty 2019, 21:02
autor: lakom
Cześć,

Niestety mój pierwszy wypadek, sprawca pod wpływem %, uniknąłem czołówki, a w miejscu zdarzenia skasowane 5 aut + kilka obitych po drodze...
Niedługo ma odwiedzić mnie Ubezpieczyciel sprawcy z Interrisku na oględziny, podpowiedzcie mi na ile wycenilibyście te szkodę lub jak było w Waszych podobnych przypadkach?

Lewe drzwi przód - porysowane, wgniecione, zdarty lakier
Lewe drzwi tył - porysowane, wgniecione, zdarty lakier, zakleszczone nie można otworzyć
Lewy błotnik tył - porysowany, wgnieciony, zdarty lakier
Lewe lusterko przód - porysowane, pęknięta obudowa i uchwyt, stłuczony wkład
Uchwyty klamek lewe - porysowane, tylne zmiażdżona

Oprócz widocznych dojdzie uszkodzenie prawdopodobnie prowadnic i układu zamka tylnych drzwi.

Nie wyobrażam sobie opinii Likwidatora, że to się wyklepie i pomaluje skoro do tej pory całe auto w ORI. Jak się bronić?

Załączam zdjęcia:
Dzięki !

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

: 09 sty 2019, 22:16
autor: pawcio81
Przy szkodzie z OC sprawcy przysługuje Ci możliwość naprawy nawet ASO i oczywiście na oryginalnych częściach. Może się jednak okazać, że jak ubezpieczyciel zacznie liczyć ceny części i robocizny obowiązujące w ASO to bardzo szybko dojdą z kosztem naprawy do wartości auta i wtedy będzie szkoda całkowita, co tak naprawdę jest im na rękę. Jeśli chodzi o technologię naprawy, to jeśli tylko pogniecione jest poszycie, to w grę wchodzi wymiana drzwi na nowe oraz wycinanie po zgrzewach poszycia błotnika tylnego - innej metody naprawy to raczej nie ma, tylnego błotnika na śrubach nie odkręcisz, tak więc nawet gdyby naprawa została wykonana perfekcyjnie to niestety już nigdy nie będzie tak jak w oryginale.

: 09 sty 2019, 23:24
autor: yarowsc
bez dwóch zdań;
poszycie drzwi przednich i tylnych do wymiany, poszycie błotnika tylnego do wymiany, na zdjęciu widać, że koło może być też cofnięte. takie elementy blacharskie nie mogą być brane pod uwagę jako "do naprawy".
dostaniesz wycenę wartości auta i sume odszkodowania, to napisz. firma ubezpieczeniowa tak, czy tak na początku wypłaca kwotę którą wyliczy "szkodowiec" - to tzw. kwota bezsporna. o resztę można zawsze starać sie na drodze sądowej, lub przez firmy tym sie zajmujące - zawsze dopłacają i to nie mało. tylko kluczowa tutaj jest wartość pojazdu przed szkodą

: 10 sty 2019, 10:18
autor: mrskoku
Z oc sprawcy ja tu widzę całkę. Tu będzie chciało zaniżyć wartość auta, żeby wypłacić jak najmniej. Nie chcę Cię straszyć ale szykuj się na bitwę o pieniądze. Najważniejsze to mieć swojego rzeczoznawcę i prawnika, który napisze odpowiednie pisemko. Firmy dopłacające do odszkodowań dają średnio 50% tego co można wywalczyć samemu.

Koszty naprawy a6 są duże (jeżeli mówimy o ori). Ja teraz walczę z hestią. U mnie do wymiany lampa przód, błotnik przód, nadkole materiałowe. Malowanie błotnika i zderzaka. Tu chce wypłacić 2200 (zastosowali zamienniki z redukcja). Naprawa na ori wyjdzie ok 10k.

: 18 sty 2019, 10:50
autor: lakom
Dostałem wycenę od rzeczoznawcy do weryfikacji:

Robocizna blacharsko-mechaniczna, prace dodatkowe - 824,94 zł
Robocizna lakiernicza - 251,07 zł
Materiał lakierniczy - 457,50 zł
Części zamienne - 6 451,33 zł
Koszty dodatkowe - 0,00 zł
Materiały drobne - 0,00 zł

Wartość naprawy - 7 984,84 zł - i jest to kwota po potrąceniu 40% z 13 308,06 zł

Szczegóły:
Obrazek

W zasadzie mam jeszcze rysy na feldze po zderzeniu, które nie zostały tu wykazane. Kłócić się z rzeczoznawcą? <wnerw> Gdyby nie ten współczynnik obniżający 0.6 to byłoby całkiem dobrze <luzik>

: 18 sty 2019, 14:12
autor: hak64
Odwołuj się! Szkoda, że nie pokazałeś całego kosztorysu (zwykle to min 4 strony), ale:
- bezprawnie zastosowano tanie zamienniki elementów lusterka (nie dają gwarancji dobrego spasowania),
- kalkulację sporządzono na stawce 54 zł za rbg, a to dotyczy raczej wioskowego kowala (w aso min 150),
- zastosowano 56 % korekty do materiału lakierniczego,
- bezprawnie naliczono 40% rabatu do całości kosztów naprawy. (ubezpieczyciel ma obowiązek wyliczyć i wypłacić pełną wartość szkody, bo poszkodowany wcale nie musi naprawiać swojego auta (może go sprzedać w stanie uszkodzonym).
Napisałeś, że sprawca z promilami, więc ubezpieczyciel ma prawo do regresu na sprawcę, zatem to pijaczyna będzie płacił za szkodę. Dziwi więc, że "podłożyli się" stosując ten 40% rabat. W ewentualnej sprawie sądowej to gwóźdź do trumny, bo świadczy o celowym zaniżeniu wartości szkody.

: 18 sty 2019, 20:52
autor: mrskoku
weź swojego rzeczoznawcę. 300pln kosztuje średnio i dopiero zobaczysz ile wyjdzie naprawa :)

: 20 sty 2019, 13:00
autor: yarowsc
lakom pisze:Dostałem wycenę od rzeczoznawcy do weryfikacji:

Robocizna blacharsko-mechaniczna, prace dodatkowe - 824,94 zł
Robocizna lakiernicza - 251,07 zł
śmiech. bierz te kwity i do rzeczoznawcy, lub do firmy która zajmuje się takimi sprawami. firma ubezpieczeniowa, tak, czy tak wypłaci Ci tę kwotę którą wyliczył "ich szkodowiec". ale do tego jeszcze sporo będą musieli dopłacić

: 25 sty 2019, 11:36
autor: Kmicik
Nie no bez przesady, przy tej skali uszkodzeń, a umówmy się, nie są to jakieś dramatycznie duże uszkodzenia, nie może być mowy o szkodzie całkowitej. Samochód jest trochę poturbowany, ale w takich miejscach w których raczej nie uszkodzony został żaden z istotnych elementów. Ubezpieczyciel ma za zadanie przywrócić auto do stanu pierwotnego i tyle.
Generalnie polecam zapoznać się z OWU, można takowe znaleźć np tutaj: https://superpolisa.pl/

: 25 sty 2019, 12:49
autor: krzysssiooo
@Kmicik
Ty tak na poważnie ?
sam koszt przywrócenia samochodu bez szpachlowania w serwisie będzie oscylowal w okolicach 30tys. zl , cwiartka tylna podejrzewam ze to koszt ok 20tys. za jeden element, a gdzie tu mowa o spasowaniu i montażu reszty ...
nie mowiac tu o stratach moralnych bo się miało auto bezwypadkowe

wiec podejrzewam ze trzeba wolac rzeczoznawcę i nie bawic się w polsrodki bo szkoda czasu i nerwow =)

: 25 sty 2019, 16:24
autor: hak64
Możesz spróbować odstawić wóz do ASO na naprawę bezgotówkową, ale podejrzewam, że ich wyliczenie skończy się szkodą całkowitą. W innym warsztacie może zrobią taniej, ale z kolei istnieje obawa, że naprawią z użyciem zamienników, lub części używanych. Mimo wszystko zdecydowałbym się na ASO.

: 31 sty 2019, 18:49
autor: lakom
Dzięki wszystkim za odpowiedzi,

Nie kłóciłem się jeszcze o wyższe odszkodowanie, ale dostałem ostateczne pismo od TU:
"Szanowny Panie,
InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń Spółka Akcyjna Vienna Insurance Group zawiadamia, iż na podstawie dokonanych ustaleń oraz zgromadzonej dokumentacji, przyznaje odszkodowanie w wysokości 7 984,84 zł brutto.

Odszkodowanie zostało ustalone na podstawie:
- kosztorysu sporządzonego przez InterRisk Towarzystwo Ubezpieczeń Spółka Akcyjna Vienna Insurance Group.

Odszkodowanie zostało wypłacone przelewem na wskazany numer rachunku bankowego.
Jednocześnie informujemy, iz istnieje mozliwość ugodowego zakończenia sprawy w kwocie 13300,00zł."


Istnieje mozliwość ugodowego zakończenia sprawy w kwocie 13300,00zł? 13300zł to kwota szkody określona przez rzeczoznawcę TU, po doliczeniu "rabatu" 40% zostało do wypłacenia na konto 7984zł. Czy 13300 jest w tym momencie górnym limitem jaki są w stanie wypłacić bez drążenia tematu z mojej strony swoimi rzeczoznawcami/wycenami warsztatów itp.? Czy jak przedłoże wszystkie faktury za naprawę auta to będą w stanie mi dopłacić do tej sumy i nie więcej?
Mieliście do czynienia z "ugodowym zakończeniem sprawy"?

: 31 sty 2019, 19:45
autor: hak64
To co zaproponowali, to żadna ugoda! Wycena szkody nie może zawierać rabatu! Odszkodowanie ma być wyliczone w oparciu o rzeczywiste ceny części zamiennych i stawek rbg, właściwych dla miejsca zamieszkania poszkodowanego. Profesjonalne warsztaty zwykle stosują stawki zaczynające się od 100 zł w górę. Co do zastosowanego rabatu, to orzecznictwo sądów w przedmiotowej materii jest bezlitosne i wynika z niego, że "poszkodowanemu należy się pełne odszkodowanie, niezależnie od tego czy samochód naprawia w swoim garażu, w specjalistycznym warsztacie, czy też nie naprawia i sprzedaje pojazd w stanie uszkodzonym" Zastosowanie rabatu jest więc działaniem bezprawnym i rażąco narusza interes poszkodowanego. Jeśli potrzebujesz argumentów do skutecznego odwołania od decyzji ubezpieczyciela to prześlij ten kosztorys (cały) na PW. Zajmuję się odszkodowaniami zawodowo, ale czasem zdarza mi się komuś pomóc za przysłowiową flaszkę.
lakom pisze:Czy jak przedłoże wszystkie faktury za naprawę auta to będą w stanie mi dopłacić do tej sumy i nie więcej?
Tak. Ubezpieczyciel ma obowiązek zwrócić koszt naprawy, o ile nie przekracza on wartości auta przed zdarzeniem. Sądząc po rozmiarze uszkodzeń, może być blisko.

: 14 lut 2019, 01:05
autor: Łukasz1981
lakom pisze:Dostałem wycenę od rzeczoznawcy do weryfikacji:

Robocizna blacharsko-mechaniczna, prace dodatkowe - 824,94 zł
Robocizna lakiernicza - 251,07 zł
Materiał lakierniczy - 457,50 zł
Części zamienne - 6 451,33 zł
Koszty dodatkowe - 0,00 zł
Materiały drobne - 0,00 zł

Wartość naprawy - 7 984,84 zł - i jest to kwota po potrąceniu 40% z 13 308,06 zł

Szczegóły:
[url=https://images89.fotosik.pl/107/d8b1c100e27acfb5m.jpg]Obrazek[/URL]

W zasadzie mam jeszcze rysy na feldze po zderzeniu, które nie zostały tu wykazane. Kłócić się z rzeczoznawcą? <wnerw> Gdyby nie ten współczynnik obniżający 0.6 to byłoby całkiem dobrze <luzik>


Jakie curwa 40 % potrącenie , że niby za co ?? Potrącać , to oni mogą sobie swoim dzieciakom z kieszonkowego . Rabatu nie mogą Ci naliczać , bo co niby ASO Audi da Ci rabat ?? Mają Ci wypłacić całą kasę , bez żadnych potrąceń oszusty yebane .... :p
Mam nadzieję , że poczytałeś mój poradnik jak odzyskać odszkodowanie ,
Idź do Aso audi u siebie w okolicy , niech na kwitku z Twoimi danymi , i nr vin zrobią wycenę uszkodzonych części
czyli tak

drzwi kierowcy , drzwi pasażera , błotnik tył , klamki drzwi chyba też dostały , .. zobacz czy nie są poszczerbione .
Za komplet drzwi to masz grubo ponad 10 000 tyś , za błotnik tył . hmmm strzelam dodatkowe 4000 tyś .
Lakierowanie 500 zł od elementu ... błotnik tył ze słupkiem będzie trzeba malować to około 1000 nawet . Lusterko to nawet i ze 3500 zł może kosztować .
Demontaż montaż z lakierowanie to myślę , że około 20 000 tyś. powinni położyć .
Aha tego błotnika tył nie wycinaj .... , są szpece , co Ci to na lustro wyciągną bez szpachlowania - poprzyczepiają Ci te druciki magiczne i go elegancko wyciągną , .. i polakierują do tego poziomego przetłoczenia , .. jak po za nie nie ma uszkodzeń lakieru .
Mam nadzieję , że nie podałeś numeru konta , tak jak pisałem .
Przynieś wycenę uszkodzonych gratów z aso , a napisze Ci tutaj odwołanie i im wyślesz .

: 14 lut 2019, 08:02
autor: hak64
Wbrew powszechnej opinii, aby uzyskać należne (pełne) odszkodowanie, wcale nie trzeba przedstawiać faktur za naprawę. Ubezpieczyciel nie ma prawa żądać faktur za naprawę pojazdu, bowiem poszkodowany nie musi go naprawiać, może sprzedać go w stanie uszkodzonym, zrobić z niego budę dla psa, albo kurnik, a odszkodowanie i tak mu się należy w pełnej wysokości. Tym samym nie można w wycenie szkody stosować rabatu, bo było by to świadome naruszenie prawa poszkodowanego do pełnego odszkodowania.
Ktoś, kto ma choć trochę pojęcia o obowiązujących przepisach, bez trudu wyegzekwuje swoją należność (pełne odszkodowanie, wyliczone na podstawie cen części oryginalnych i godziwej stawki rbg). Na tym bazują (żerują) firmy skupujące szkody (ja też w takiej pracuję, robiąc dla nich wyceny szkód /zwykle dwu-trzykrotnie wyższe, niż te sporządzone przez ubezpieczyciela/).
Ubezpieczyciele świadomie lawirują w przepisach sugerując poszkodowanemu, że nic więcej nie ugra. Czynią to z pełną świadomością, że tym sposobem oszukują ubezpieczonego, ale to ich (ubezpieczycieli) interes.
W wyroku z dnia 16 maja 2002 r. (sygn. akt V CKN 1273/00) Sąd Najwyższy wskazuje, iż rzeczywista naprawa nie stanowi warunku dla dochodzenia odszkodowania z tytułu uszkodzonego samochodu, obliczonego na podstawie ustalonych kosztów naprawy.
W wyroku z dnia 27 czerwca 1988 r. (sygn. akt I CR 151/88) Sąd Najwyższy podkreślił, iż roszczenie o świadczenia należne od zakładu ubezpieczeń z tytułu kosztów przywrócenia uszkodzonego pojazdu do stanu pierwotnego jest wymagalne niezależnie od tego, czy naprawa została już dokonana. Wysokość świadczeń obliczać należy na podstawie ustaleń co do zakresu uszkodzeń i technicznie uzasadnionych sposobów naprawy, przy przyjęciu przewidzianych kosztów niezbędnych materiałów i robocizny według cen z daty ich ustalenia.
Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 grudnia 2006 r. (sygn. akt IV CSK 299/06), ciężar dowodu w postępowaniu cywilnym nie zawsze spoczywa na powodzie (czytaj poszkodowanym). Ten kto odmawia uczynienia zadość żądaniu powoda obowiązany jest udowodnić fakty wskazujące na to, że uprawnienie żądającemu nie przysługuje. Zdaniem Sądu Najwyższego, odszkodowanie obejmuje przede wszystkim kwotę pieniężną konieczną do opłacenia napraw uszkodzonego pojazdu lub przywrócenia go do stanu sprzed wypadku.
Łukasz1981 pisze:Mam nadzieję , że nie podałeś numeru konta , tak jak pisałem .

Kolego Łukaszu, jedno własne doświadczenie z likwidacją szkody, nie czyni z nikogo specjalisty w przedmiotowej materii. Podanie nr konta w niczym nie przeszkadza. Jeśli wpłynie kasa z tzw kwoty bezspornej, to nikt już jej nie zabierze, a o dopłatę można walczyć dalej. Nie ma też przeszkód by zmienić zdanie i odstawić auto na naprawę z rozliczeniem bezgotówkowym. Kasę z odszkodowania przekazujemy wówczas na konto warsztatu, a on walczy o resztę.

Miłego dnia.