Strona 1 z 1
Prośba o wycenę kolizji sedan
: 30 sie 2016, 08:38
autor: bartekino
Koledzy ostatnio gościu sie zastąpił i najechal na tył mojej gwiazdy. Generalnie uderzenie było moim zdaniem mocne. Ale po wyjściu okazało się że mało co widać. Ogólnie zderzak mała dziura klapa delikatnie porysowana a pod zderzakiem tyle co widać belka pęknięta oraz po otworzeniu bagażnika/klapy nie chce się zamknąć Tak jak by coś się wygielo i blokuje. Pierwszy raz spotkanie z rzeczoznawca. Ile mniej-więcej powinien wycenić szkodę? I ogólnie może jakieś rady?
Re: Prośba o wycenę kolizji sedan
: 30 sie 2016, 19:38
autor: Łukasz1981
bartekino pisze:Koledzy ostatnio gościu sie zastąpił i najechal na tył mojej gwiazdy. Generalnie uderzenie było moim zdaniem mocne. Ale po wyjściu okazało się że mało co widać. Ogólnie zderzak mała dziura klapa delikatnie porysowana a pod zderzakiem tyle co widać belka pęknięta oraz po otworzeniu bagażnika/klapy nie chce się zamknąć Tak jak by coś się wygielo i blokuje. Pierwszy raz spotkanie z rzeczoznawca. Ile mniej-więcej powinien wycenić szkodę? I ogólnie może jakieś rady?
Kolego zerknij na mój wątek poniżej .. stłuczka a6 c5 ... z miejsca ściągaj zderzak tył i pokazuj każdą uszkodzoną pierdółkę ... zobacz na mój kosztorys części z aso .... jak nie zrobią szkody całkowitej to masz z 6 tyś do przodu
: 10 gru 2016, 16:27
autor: lukaszpra
Witaj kolego, z własnego doświadczenia powiem Ci tak: ubezpieczyciele specjalnie zanizaja wypłay odszkodowań jest to częsty proceder dzisiaj przykład? poł roku temu gdy jescze byłem posiadaczem A4 sąsiadka wyjeżdżając z parkingu uszkodziła mi tylne drzwi nadkole felge i zderzak, PZU wycenił całość na 2000 tyś zł nie do końca mi się to podobało pojehalem do swojego mechanika on zauważył dodatkowo cofnięte tylne koło o 8mm co się okazało? lekkiemu uszkodzeniu poddane zostały sanki, wysłałem do nich odpowiednie pismo ze zdjęciami i opinią mechanika, po kilku dniach ponownie przysłali rzeczoznawcę tym razem auto bylo oglądane u mojego mechanika w jego obecności do 2000 zł dopłacili 4000, co i tak mnie nie zadowala bo według kosztorysu cześć która podlega (wymianie) czyli sanki nie będzie to oryginalna część lecz zamiennik oczywiście ubezpieczyciel musi wymienić to na nowe i oryginalne dlatego tez tą sprawę zostawiam już firmie zewnętrznej, tak więc uzbrój się w cierpliwość, dokonaj dokładnych oględzin auta a gdy będziesz miał jakiekolwiek wątpliwości nie bój się walczyć o swoje
Pozdrawiam i życzę miłego wieczoru