Strona 1 z 1

wycena uszkodzonych drzwi

: 22 cze 2016, 17:38
autor: wandzik83
witam.
w kolizji w moim aucie zostały uszkodzone tylne lewe drzwi ktore zostały sklasyfikowane do wymiany a przednie lewe do malowania. rzeczoznawca wycenił szkode na 1200zł. wysmiałem go i mowil ze cos ponaciągał do 1900zł. i pytanie czy 1900zł to odpowiednia suma czy zbyt mała. oczywiscie z oc sprawcy.

Re: wycena uszkodzonych drzwi

: 19 sty 2017, 03:28
autor: Łukasz1981
wandzik83 pisze:witam.
w kolizji w moim aucie zostały uszkodzone tylne lewe drzwi ktore zostały sklasyfikowane do wymiany a przednie lewe do malowania. rzeczoznawca wycenił szkode na 1200zł. wysmiałem go i mowil ze cos ponaciągał do 1900zł. i pytanie czy 1900zł to odpowiednia suma czy zbyt mała. oczywiscie z oc sprawcy.

Kolego , nie daj się zrobić w bambuko .... gdyż :
uszkodzone elementy przysługują Ci w wymianie na nowe , prosto z półki aso i za takie muszą Ci wypłacić . Jeżeli te kolejne drzwi , które zakwalifikował do samego malowania trzeba szpachlować , to tym samym nie możesz się na to zgodzić , gdyż też przysługuje Ci wymiana na nowe i za takie nowe musisz dostać kasę do ręki .
Koszt nowych drzwi w Aso strzelam 1500 tyś x 2 to masz 3000 tyś malowanie 1000 zł plus przełożenie 500 to sobie policz , ile należy Ci się pieniędzy .
Ja w zeszłym roku miałem stłuczkę , gość mi w tyłek wjechał straty nie duże ... , ale summarum podliczyłem ich na 6500 o tyle mi wypłacili . Zerknij sobie na ten link , tam krok po kroku jest opisałem , co zrobić aby dostać należną kasę , i nie zostać wydymanym .

a6-c5-99-kombi-stluczka-tyl-vt83944.htm

jakbyś potrzebowało coś zapytać to wal śmiało , chętnie pomogę :)

: 01 lut 2017, 15:57
autor: michałod1
Jak się zakończyła sprawa z ciekwości?

: 03 maja 2017, 21:06
autor: bonusik29
Temat dość odległy czasowo ale potwierdzę że koszty z księżyca. \
U mnie(A6 C7 2014) wymian drzwi pasażera z przodu w aso kosztowało ponad 7tys.

Powodzenia w walce z ubezpieczalnią.

: 07 maja 2017, 14:44
autor: Riker74
Moja sytuacja była następująca :
Jeszcze w modelu A6 c6 2005 rok uderzył w mój zderzak tył typ i uciekł ale numery zostały spisane więc został ustalony.
szkoda dotyczyła zderzaka i jednego czujnika. Rzeczoznawca od ubezpieczyciela sprawcy zakres szkody podał prawidłowo, jednakże chcieli mnie oskubać i zaniżyli standardowo roboczogodziny i wcisnęli zamienniki. Przyjąłem bezsporną kwotę 1600 zł.
Ponownie przeliczyłem szkodę z wykorzystaniem innego Rzeczoznawcy i wyszło że mam niedopłaty na prawie 2200.Był to luty 2016 rok. Wezwałem ich o dopłatę, odmówili. Założyłem więc sprawę w sądzie.Sąd wydał nakaz nieprawomocny i dostałem wezwanie do opłaty sądowego rzeczoznawcy - ok. 500 zł. W tym momencie odezwał się dział prawny ubezpieczyciela i zaproponował ugodę...dopłacili mi niecałe 2000 tys i zapłacili koszty mojego mecenasa. Trwało to rok. W międzyczasie auto i tak naprawiłem.
Warto walczyć i nie dać się oskubac.Jeśli ktos potrzebuje pomocy przy większej szkodzie niech pisze do mnie na priv.