Strona 1 z 1
Stłuczka z łosiem na autrostradzie
: 08 wrz 2012, 00:03
autor: ditomek
Witam, dziś w nocy wtargnął mi łoś na drogę na nowo otwartej bo od tygodnie A2 - obwodnica Mińska Mazowieckiego.
Mam uszkodzony zderzak, lampa , maska, błotnik, drzwi, urwane lusterko w audi a6 98r.
Na miejscu była policja spisali całe zdarzenie. Jest świadek kierowca z ciężarówki .
Gdzie mam wg. Was teraz zgłosić sprawę, czy uda mi się wyrwać jakieś pieniążki od nich na naprawę.
Całe szczęście, że nam nic się nie stało.
Jeszcze kilka tygodni temu nie mogli tej a2 otworzyć ze względu na niezabezpieczone poborze przed zwierzętami.
Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc
Re: Stłuczka z łosiem na autrostradzie
: 08 wrz 2012, 08:43
autor: krzysiekjx1
ditomek pisze:
1)Gdzie mam wg. Was teraz zgłosić sprawę,
2)czy uda mi się wyrwać jakieś pieniążki od nich na naprawę.
1)do zarządcy drogi
2)jak już to zwrot poniesionych kosztów z ich OC
: 08 wrz 2012, 15:51
autor: Lipton
ze sprawą należy udać się do właściciela drogi lub nadleśnictwa bo nie wiem dokładnie kto odpowiada za zwierzynę leśną jak masz notatkę policjanta i świadka potwierdzonego to sprawa do wygrania tak jak w przypadku kolizji przychodzi rzeczoznawca ocenia szkodę jest wycena i dostajesz pieniążki tylko nie możesz naprawić auta przed rzeczoznawcą
: 08 wrz 2012, 19:22
autor: ditomek
Wstępnie nie mogę od GDDKiA wyrwać numeru polisy i ubezpieczyciela tego odcinka autostrady.
Dopiero tydzień otwarta, policjant na miejscu mi powiedział że być może nie zdążyli tego kawałka jeszcze ubezpieczyć.
Do piątku samochód muszę mieć sprawny bo wyjeżdżam do Holandii.
I teraz sprawa się komplikuje, myślałem tak : zrobię wycenę naprawy u jakiegoś rzeczoznawcy na własny koszt, odbiorę notatkę, napisze pismo i złoże w oddziale GDDKiA. Może to przejść, żeby nie wysyłali swojego rzeczoznawcy? Znając życie przyśle kogoś za 2-3 tygodnie.
A tak bym wymienił tylko lampę, błotnik, lusterko. A reszta by poczekała do mojego powrotu po 3 tygodniach.
: 10 wrz 2012, 09:12
autor: Toperz
a co z łosiem?
: 17 wrz 2012, 14:51
autor: igorw
Znalazłem takie coś w necie:
jeżeli zagrożony odcinek drogi nie był należycie oznakowany, to odszkodowanie za uszkodzenie samochodu przez dzikie zwierzęta, wypłaca właściciel takiej drogi.
Jezeli jest droga :
- gminna - odpowiada Gmina,
- powiatowa - Starostwo Powiatowe,
- wojewódzka - Zarząd Województwa,
- krajowa - Skarb Państwa.
Zatem po 1: czy odcinek drogi został oznakowany przez znak "zwierzyna leśna", po 2 jesli weźmiesz rzeczoznawcę z uznanej firmy to pewnie będą honorować (ale nie licz na zwrot kosztów), po 3 na Twoim miejscu wolałbym mieć fakturę za naprawę (wg OT w/w rzeczoznawcy). Najprościej jednak zgłosić tą szkodę do Twojego Towarzystwa (tam gdzie masz OC) - oni zrobią ci OT i kosztorys za darmo, inne podmioty pewnie go uznają, ustalą gdzie i w ogóle czy masz szanse na odszkodowanie.
Ale ja bym nie liczył z góry na odszkodowanie - wniosek z praktyki (niestety).
