Strona 1 z 1

odwołanie

: 31 maja 2012, 14:47
autor: szary3216
potrzebuje napisać odwołanie od kosztorysu samochodu... jak na razie wycenili mi za naprawę 4tyś a moim zdaniem nie naprawie go za tyle oraz nie wliczyli połowę części albo dali tylko 50% wartości nie oryginalnej części...

: 31 maja 2012, 17:28
autor: tomaszek99
Sam odwołaniem nie zwojujesz, idz do niezależnego rzeczoznawcy zapłacisz 600 a zwojujesz dużo więcej, Ogólnie to od początku trzeba iść do takiego rzeczoznawcy a nei czekać na wyznaczonego :)

: 31 maja 2012, 17:34
autor: MaTyS
Co cie obchodzi ta wycena, zostaw auto w warsztacie i naprawiaj bezgotówkowo. Dopóki koszty naprawy nie przekroczą szkody całkowitej nie powinno być żadnych problemów. Te wyceny zawsze tak wyglądają, a potem płacą 3x tyle ;)
No chyba, że chodzi ci o kasę do rączki, a nie o naprawienie po ludzku auta... .

: 31 maja 2012, 18:10
autor: krzycho2626
Najbliższy serwis audi i prostujesz ubezpieczalnie aż buczy.

Re: odwołanie

: 03 cze 2012, 08:54
autor: BartG60
szary3216 pisze:potrzebuje napisać odwołanie od kosztorysu samochodu... jak na razie wycenili mi za naprawę 4tyś a moim zdaniem nie naprawie go za tyle oraz nie wliczyli połowę części albo dali tylko 50% wartości nie oryginalnej części...
Właśnie mam taką akcje, wycene zrobili mi na niektórych częściach made in China co znacznie zaniżyło odszkodowanie.
A jak dostali wycene z aso to wystawili auto na aukcje i mówili że koszty naprawy przekroczyły 70% wartości auta,
mimo że moje odszkodowanie jest z OC sprawcy, czyli do 100% wartości.
Kręcą jak się da, no zobaczymy heh...
Polecam Ci wstawić auto do jakiegoś serwisu i zapłacić za samą wycenę.
(nie musisz tam naprawiać auta)
Tylko musisz pamiętać żeby naprawa nie przekroczyła wartości 100% auta z OC i ok 70% z AC
ponieważ zlicytują Ci samochód i wyjdzie że dostaniesz grosze.

Re: odwołanie

: 03 cze 2012, 14:08
autor: igorw
szary3216 pisze:a moim zdaniem nie naprawie go za tyle
a ile Twoim zdaniem i jakie masz na to argumenty? Bo do tego sprowadza się pisanie odwołania.

Re: odwołanie

: 03 cze 2012, 19:06
autor: BartG60
igorw pisze:
szary3216 pisze:a moim zdaniem nie naprawie go za tyle
a ile Twoim zdaniem i jakie masz na to argumenty? Bo do tego sprowadza się pisanie odwołania.
no właśnie dobre pytanie, a co masz uszkodzone?

: 05 cze 2012, 09:51
autor: szary3216
błotnik słupek dzwi przednie tylnie i cala strona do malowania

: 08 cze 2012, 08:22
autor: BartG60
szary3216 pisze:błotnik słupek dzwi przednie tylnie i cala strona do malowania
Za 4 tyś spokojnie naprawisz tylko że sam wszystko będziesz musiał załatwić żeby starczyło $.
Jak byś wstawił do warsztatu to ta naprawa kosztowała by pewnie z 8 tyś na nowych częściach.
(jak nie lepiej) ale nic by Ciebie to nie interesowało <luzik>

: 08 lip 2012, 10:46
autor: blackberd
Z ASO też radze uważać ,ostatnio w Magro w Tychach usłyszałem że naprawią gościowi ale na zmienikach (chyba że sobie dopłaci do oryginałów) bo oni nie będą się szarpać z TU.Nie będę w niedzielny poranek cytował co powiedziałem gościowi na ten temat i co myślę o tego typu ASO .
Ja zawsze zapraszam do lektury http://www.rzu.gov.pl/vademecum-ubezpieczonego
by poszkodowany wiedział jakie ma prawa i co się mu należy i by uświadomił sobie że TU ZAWSZE PRÓBUJE OKRAÂŚć POSZKODOWANEGO.
Czy poszkodowany się na to zgodzi czy nie, jak daleko się posunie w walce o swoje odszkodowanie.... to już jego decyzja <mysli>

: 02 sie 2012, 12:46
autor: MaTyS
No niestety wychodzi na to, że PZU zmieniło swoją politykę i nie jest już tak kolorowo jak wcześniej.
Przytarłem lekko auto, dzwonie jak zwykle do ASO, wysyłam im kosztorys (oczywiście śmiesznie niski jak zwykle) i zonk... .Pan z ASO twierdzi, że od dłuższego czasu mają problem z zatwierdzaniem przez PZU ceny roboczogodziny, i że będę musiał dopłacić z własnej kieszeni <wnerw>
Nie będzie to duża kwota, ale nie po to dopłacałem aby mieć auto naprawiane w serwisie na ori częściach, żeby potem próbowano mnie wydymać i sięgać po kasę z mojej kieszeni... .
Jeżeli faktycznie nie pokryją całej wartości naprawy, to po pierwsze napiszę odwołanie, a po drugie zrezygnuję z ich usług.

: 03 sie 2012, 09:53
autor: blackberd
MaTyS
Może się trochę przejmą bo w końcu "autocasco"...trochę kasy im dawałeś i to dobrowolnie w zamian za dobre samopoczucie (bardzo często złudne).Powtarzałem to już wiele razy i powtórzę raz jeszcze ...Towarzystwa Ubezpieczeniowe to złodzieje im większe tym bardziej sobie pozwalają....Jak widać coraz więcej kolegów na forum ma z nimi "schody"...największym błędem było by "odpuścić" a tym samym zaakceptować to co robią.


ps.Przemyśl czy ma sens płacenie autocasco.
Jeśli jeździsz w miarę rozsądnie to prawdopodobieństwo skasowania jest niewielkie,przy drobnych uszkodzeniach zrobisz z "kieszeni" by nie potracić zniżek,jak boisz się złodziei to za cenę jednej składki napakuj do auta zabezpieczeń (zamiast się męczyć z twoim wezmą ubezpieczonego bez tylu blokad:))
Płacąc autocasco tak naprawdę oddajesz złodzieją (w garniturach) auto po kawałku dobrowolnie.