Strona 1 z 1
Brak wizyty sprawcy szkody w ubezpieczalni
: 10 lis 2011, 16:52
autor: Tepeen
Witam
2 miesiące temu zostałem ofiara szkody. Wszystko poszlo szybko sprawnie. Po 2 tyg byl juz kosztorys.
Jedyny problem tkwi w tym ze sprawca nie zgłosił sie jeszcze do TUWu aby potwierdzic szkode. I wcale mu sie nie dziwie, po co ma marnowac czas i tak mu nikt kasy nie wyplaci.
Przeciaga to wyplate pieniedzy dla mnie bo TUW " czeka " na jego wizyte.
Ile moze tak czekac? Czy to nie jest ich obowiazek aby go sprowadzic? Czy w takiej sytuacji nie powinni sami go znalezc?
I w ogole po co dokladnie sprawca ma sie w tej ubezpieczalni stawic?
: 10 lis 2011, 18:04
autor: _Marek_
Tepeen, on nie ma sie tam stawic tylko potwierdzic, ze szkoda miala miejsce - zazwyczaj wysylaja z TU list z drukiem szkody, sprawca go wypelnia i odsyla.
: 11 lis 2011, 12:36
autor: Tepeen
Kazali mu sie stawic i napisali jeszcze w liscie ze jesli jest taka mozliwosc to autem ktore spowodowalo kolzje....
: 11 lis 2011, 14:54
autor: _Marek_
Tepeen, czyli widocznie chca zweryfikowac uszkodzenia auta sprawcy. prawdopodobnie cos im nie gra w tym przypadku. generalnie szukaja dziury, aby przeciagnac badz nie wyplacic.
w normalnym przypadku wystarczyloby im wyslanie druku szkodowego, aby sprawca potwierdzil zdarzenie i odeslal.
: 11 lis 2011, 16:25
autor: Tepeen
I ciekawe jak to zweryfikuja po 2 miesiach...
Potem pewnie bedzie gadka do sprawcy a czemu Pan naprawil?
A on odpowie A na co mialem czekac?
Juz widze ta nierowna walke
![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)
: 12 lis 2011, 22:32
autor: gacuś
poprostu zawiadom ubezpieczalnie,iż w związku z przeciągającą się sprawą czekasz,powiedzmy 7dni na załatwienie sprawy a potem kierujesz sprawę do RPU (rzecznik praw ubezpieczonych).często juz takie postraszenie załatwia sprawę w trybie przyśpieszonym!

: 12 lis 2011, 23:52
autor: axe
gacuś pisze:poprostu zawiadom ubezpieczalnie,iż w związku z przeciągającą się sprawą czekasz,powiedzmy 7dni na załatwienie sprawy a potem kierujesz sprawę do RPU (rzecznik praw ubezpieczonych).często juz takie postraszenie załatwia sprawę w trybie przyśpieszonym!

ja ostatnio do zwyklego najechania na zderzak wezwalem milicje - nie ma co sie rozdrabniac
straszyl dyzurny ze czas oczekiwania 2 godziny, trudno pomyslalem za prl sie wychowalem i w kolejkach czekalem wiec i poczekac wole 2 godziny niz 2 mce jak u kolegi
: 13 lis 2011, 09:36
autor: _Marek_
axe pisze:ja ostatnio do zwyklego najechania na zderzak wezwalem milicje - nie ma co sie rozdrabniac
niestety, zamiast korzystac z mozliwosci spisania oswiadczenia - nie marnujemy czasu na oczekiwanie i sprawca nie otrzymuje mandatu - to lepiej wezwac policje. przez lowcow blach ubezpieczalnie teraz staly sie czujne i chyba doglebnie weryfikuja szkody prywatnych uzytkownikow.
sprawca juz naprawil pojazd? nie wiesz przypadkiem
Tepeen?
: 13 lis 2011, 23:48
autor: Tepeen
Samochod sprawcy praktycznie nie ulegl zniszczeniu, tylko lampa ktora juz dawno wymienil
