Strona 1 z 1

stluczka z zagranicznym samochodem

: 21 wrz 2011, 23:04
autor: byggdavid
witam.
otoz przyjmnijmy taka sytuacje

zagranicze autko w Polsce ulega stluczce.
odpowiedzialnosc ponosi Polski samochod i jego kierowca.
jak wyglada sprawa z odszkodowaniem ? jaka stawka ?
po kursie zagranicznym czy ?

: 22 wrz 2011, 14:31
autor: byggdavid
wiec jakos to zostalo zalatwione ...

: 22 wrz 2011, 15:23
autor: tomaszek99
Jak masz Ac to rób ze swojego ubezpieczenia oni wysyłają regres do tamtej firmy, najmniej kłopotów i najlepiej wycenione będzie.
A reszta jak w normalnej stłuczce czyli rzeczoznawca, najlepiej niezależny, zapłacisz 600 ale to i tak zwrócą z ubezpieczenia winowajcy.

: 22 wrz 2011, 20:36
autor: Wujek-West
kumpel po takiej stłuczce na kase czekał 7 miechów porażka , dużo problemów i kokosów niema a nerwy zepsute

: 22 wrz 2011, 20:43
autor: byggdavid
domyslam sie ze ciezko z kasa,ale chociaz jest :)

: 22 wrz 2011, 21:02
autor: tokarka606
Mam auto na niemieckich blachach i miałem stłuczkę nie z mojej winy.
Normalna procedura ,zgłoszenie ,rzeczoznawca i wypłata odszkodowania.
Ich nie interesuje jakaś wycena jakiejś tam ubezpieczalni,mają swoich i według tego wypłacają.
Wypłacili po miesiącu ,co nie zmienia faktu ,że to złodzieje zwykli są "interrisk".
Oczywiście można dochodzić swoich praw ale w sądzie.Pytanie tylko czy warto?

: 22 wrz 2011, 21:07
autor: byggdavid
ale czemu,skoro naprawa w Pl bedzie kosztowac 2.000 a np w Norwegi 30.000 pln.

: 22 wrz 2011, 21:11
autor: tokarka606
Zgadza się.
Dlatego spytałem czy warto?Jaka szkoda jest?
W sądzie można wszystko tym bardziej jak AC jest.

: 22 wrz 2011, 22:40
autor: byggdavid
nie ma ac,
zderzak,xenon,maska,kopyto...
:(

: 22 wrz 2011, 23:07
autor: _Marek_
byggdavid, praktycznie kazdy ubezpieczyciel ma swojego reprezentanta za granica.
bzdura jest, ze wyplacaja w walucie kraju, w ktorym ubezpieczony jest sprawca.

gdy ty uszkodzisz auto obcokrajowca, zglasza sie on do takiego odpowiednika PUBK, uzyskuje informacje kto jest reprezentantem ubezpieczyciela polaka. zglasza do niego szkode, od tego reprezentanta przyjezdza rzeczoznawca i wycenia w oparciu o stawki w kraju skad jest poszkodowany i reprezentant i tak wyplaca odszkodowanie. odszkodowanie wyplaca reprezentant w kraju poszkodowanego.
to oczywiscie w przypadku, gdy obcokrajowiec wraca do siebie i tam naprawia auto.

generalnie procedura wyglada tak samo, tylko pojawia sie posrednik.


sprawa o wiele prosciej wyglada w przypadku ac z regresu, ale to nie ma co tlumaczyc, bo nie ma co :-)

: 24 wrz 2011, 16:29
autor: _Marek_
Przemcio, przeczytaj uwaznie co napisalem.

powtorze to tak w skrocie:
odszkodowanie wyplacanie jest wg cen w kraju poszkodowanego. twoj szwagier ma auto zarejestrowane w niemczech, wiec przyjechal rzeczoznawca niemiecki, na zlecenie reprezentatna w niemczech towarzystwa ubezpieczeniowego PKSu. dlatego wyplata nastapila w euro, a nie w zlotowkach.

gdyby twoj szwagier uszkodzil pojazdu PKSu, to wyplata bylaby w zlotowkach, przez reprezentanta w polsce, ubezpieczyciela twojego szwagra w oparciu o ceny w polsce.

: 18 mar 2012, 02:33
autor: tomi382
Miałem małe zdarzenie drogowe. Moje auto wogóle nie ucierpialo a dostawczak trochę. Spisaliśmy z obywatelem czech oświadczenie i nie było problemu także nawet z turystą można się puknąć bez dodatkowych kosztów.

: 18 mar 2012, 07:31
autor: krzysiekjx1
piszecie o niskich odszkodowaniach ,a przecież nie ma nic prostszego niż przekazać do bezgotówkowej naprawy swoje uszkodzone auto do ASO i wzsiąść sobie jeszcze zastępczy samochód na czas naprawy :) ( przykład?- auto przetarte na dwóch elementach - rzeczoznawca proponuje 1200zł ugodowo <lol> auto pojechało do ASO= naprawa z autem zastępczym =18tyś <rotfl> ) a w przypadku kolizji z autem z innego kraju (szczególnie mam tu na uwadze jak z niemiec) warto szkodę likwidować bezpośrednio u nich(kolega za zderzak w OMEGA B wziął prawie tyle co auto jest warte)