Songoaudis pisze:639 jest przekaźnikiem do grzania świec z tego wychodzi czy mi się wydaje
być może, ale niekoniecznie. Jak przerabiałem niedawno temat przekaźników, to się spotkałem z różnym nazewnictwem i czytam, że prawie każdy jest do świec. Ten, akurat, z taką ilością złączy, na pewno odpowiada, za dużo więcej funkcji. Najlepiej dobierać po nr OEM. Z resztą przekaźnik, to w sumie takie łopatologiczne urządzenie, ze do różnych rzeczy jest taki sam i są o przeróżnych numerach trzycyfrowych a to jedyna między nimi różnica. W środku może być dokładnie to samo, o tym samym amperażu, itp. Zobacz schematy na obudowie. Sam mam jeden wsadzony o innym numerze, niż powinien być, bo akurat taki miałem pod ręką, właściwy kupiłem w międzyczasie i leży, bo nie chce mi się go wymieniać. Z resztą, jak pisałem ten zamienny różni się tylko kolorem obudowy i numerem na nim a w środku jest to samo, więc jest ten sam. Właściwy numer chcę wstawić tylko, jakby na przyszłość było tam grzebać i żeby nie było konsternacji, czemu jest inny numer?
Przekaźnik 639, jest akurat najdroższy z tej imprezy, bo najbardziej specjalistyczny, co widać po ilości nóżek, ale w tej ofercie, to ktoś grubo przesadził. Tu masz ten, który ja kupiłem i oddałem. Mam Allegro Smart, więc wysyłka i zwrot gratis.
https://allegro.pl/oferta/przekaznik-sw ... 7886696444
Ale tego zostaw na koniec, kup wszystkie pozostałe, czteropinowe. Ja płaciłem po 4 - 8 zł,szt.
carlos777 pisze:Najpierw analiza usterki.
Potem wymiana
W ciemno nie ma co wymieniać.
Tu nie do końca się z Tobą zgodzę, bo prościej jest kupić po jednym z każdego, nawet najlepiej używki po parę zł z alle i lecieć po kolei, potem zwrócić niepotrzebne i problem z bani. Jak komuś sen z powiek spędza, to finalnie może dokupić nowy, ale bez konieczności. Nie są to rzeczy, które się szybko psują, skoro ja walczyłem przez dwa miesiące z jednym przypadkiem i drugiego takiego w Polsce nie znalazłem a problematyczny przekaźnik miał 13 lat. Ja tak zrobiłem, leciałem wszystkie po kolei, aż znalazłem winowajcę a był to ostatni dziad, jakiego wziąłem pod uwagę, chyba z 12 możliwych! Potem darmowy zwrot wszystkich zbędnych i się zdziwiłem, że nawet koszt wysyłki oddali. Więc poza 2 miesiącami

, finalny koszt imprezy wyniósł mnie 6,99 zł!
No i do próbowania najlepiej używki, bo jak kupisz nawet nowe tanie zamienniki po 20 zł/szt., to w takim Autolandzie już ich nie oddasz, bo widać po nóżkach, że montowane i generalnie art. elektrycznych nie przyjmują.