Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Czy ktoś z Was miał może podobny problem albo wie co może powodować taki problem? Silnik po rozgrzaniu ma problem z powtórnym odpaleniem (po pewnym czasie - odpoczynek 5min do 1h). Jeżeli próbuję go odpalić ponownie od razu po zgaszeniu (po trasie itp) problem nie występuje, aby problem wystąpił silnik musi chwilę być wyłączony. Silnik 3.0 tdi bmk przebieg 333 tyś. km. regenerowany był rozrusznik w zeszłym roku (więc moim zdaniem odpada). Stawiam na elektryczny starter, akumulator? Raz miałem tak że po tym charakterystycznym zacięciu już nie odpalił (przy drugiej próbie problem nie wystąpił). Czy ma ktoś jakiś pomysł?

Link do filmu z problemem:
Problem z odpaleniem 3.0 TDI BMK

Za wszystkie pomocne komentarze i uwagi z góry dziękuję.

kolczu pisze:charakterystycznym zacięciu już nie odpalił

Wtryski

Wtryski!
100%
Problem przerabial em u siebie
wymieniałem starter nic alternator nic
aż wyjolem na stół wtryski i 3 laly kolego
Wymien kolego bo padną tloki

Wtryski do wymiany. Ciekawe czy siedzi pierwszy, czy drugi komplet przy takim, a może i większym przebiegu.

A co ma brak prądu do lejącego wtrysku?[/list]

to nie brakujący prąd.. lecz lejące wtryski - postaram się opisać.
jak wrócisz z trasy prawie zawsze "po pałowaniu" zostawisz na kilka minut auto to wtedy paliwko kapie z wtryskiwacza na tłok i w chwili rozruchu dostaje w nieprawidłowym czasie sprężenie. Efekt jest taki, że zatrzymuje tłoki w "X" pozycji, a komputer widzi co innego..

Hipo pisze:Efekt jest taki, że zatrzymuje tłoki w "X" pozycji, a komputer widzi co innego..

Oczywiście że wtryski, ale na Forum to już było przerabiane kilkadziesiąt razy

Ja nie będę się rozpisywał tylko po prostu potwierdzę wypowiedzi kolegów.
Wtryskiwacze. Od razu prześledź sobie temat o wymianie wtryskiwaczy w BMK.

Hipo pisze:to nie brakujący prąd.. lecz lejące wtryski - postaram się opisać.
jak wrócisz z trasy prawie zawsze "po pałowaniu" zostawisz na kilka minut auto to wtedy paliwko kapie z wtryskiwacza na tłok i w chwili rozruchu dostaje w nieprawidłowym czasie sprężenie. Efekt jest taki, że zatrzymuje tłoki w "X" pozycji, a komputer widzi co innego..

czyli że po zgaszeniu auta wtrysk dalej podaje paliwo?jakby lały to powinien byc problem z odpalaniem na zimnym jak równiez falowanie obrotow i dym z tlumika.

Brak problemów z odpaleniem przy zimnym silniku, brak problemów z falowaniem obrotów brak również dymu z tłumika. Czyli wykluczacie definitywnie słaby akumulator, rozrusznik czy automatyczny starter?

Wtryski miałeś już do wymiany przynajmniej półtora roku wstecz a6-c6-bmk-wymiana-wtryskow-vt15262,870. ... ht=#674074
Czy ty czekasz na cud ? Poczekaj jeszcze trochę, to wymienisz cały motor. Przeleć forum i zobaczysz, że te silniki padają jak muchy z powodu lejących wtrysków, a w następstwie spalonych tłoków.[/i]

@up
Kolego wtryskiwacze miały korekty w normie a poza tym zostały wymienione przed zimą dlatego też założyłem ten temat.

kolczu pisze:wtryskiwacze miały korekty w normie a poza tym zostały wymienione przed zimą dlatego też założyłem ten temat.

Zapomnij o normie typu -45. Pomijając to, że wskazania VCDS są tylko poglądowe zauważyłem, że wtryski przekraczające -15 w pierwszym bloku pomiarowym nadają się już właściwie do wymiany, ale rzecz jasna nie będę się upierał. Skup się na elektryce auta jeśli nie chcesz przyjąć do wiadomości informacji, że "zacinanie przy odpalaniu na ciepłym" jest objawem uszkodzonych wtryskiwaczy i nie musi występować wespół z przybywaniem oleju czy też kopceniem z komina. Właściwie życzę ci żebyś za tydzień napisał, że problem rozwiązany: wymieniłem przycisk start - stop

Miałem dokładnie ten sam problem około miesiąca temu. Przebieg 298 tyś. Wtryski wymieniałem jakiś rok temu na nowe, przy okazji rozrusznik na regenerowany.
Gdziekolwiek bym nie podjechał z problemem, to wszyscy mówili niestety o wtryskach. Ja z uporem maniaka szukałem innej przyczyny. Rozrusznik skreśliłem na początku, bo przecież był wymieniany. We wtryski też nie chciało mi się wierzyć z racji tego, że wolałbym 2 raz nie wykładać takiej kasy.
Ostatecznie wymieniłem rozrusznik na używkę od niemca. Regenerowany po niecałym roku okazał się praktycznie wypalony wewnątrz (widocznie był super zregenerowany w profesjonalnej firmie).
Po wymianie rozrusznika objawy zniknęły, auto kręci idealnie. Wszystko ok.
Proponuję zatem wyjąć rozrusznik i sprawdzić. Dużo pracy z tym nie ma.

Po wymianie rozrusznika objawy zniknęły, auto kręci idealnie. Wszystko ok.
Proponuję zatem wyjąć rozrusznik i sprawdzić. Dużo pracy z tym nie ma.[/quote]
czyli jak zacinal ci przy zapalaniu a po wymianie przestal?