[ BRE 2.0 140 KM] Zawór podciśnienia sterujący turbosprężark
: 06 paź 2014, 17:39
Witam serdecznie.
Mam problem z dolnymi obrotami silnika, tzn. dolnym zakresie obrotów 1000-2000obr/min auto nie wkręca się na obroty - podczas dodawania gazu silnik faluje, ale się nie wkręca i potrafi nawet zgasnąć. Po zdjęciu wężyka podciśnienia z gruszki przy turbinie silnik pracuje na postoju prawidłowo - wchodzi na obroty nic nie faluje, ale turbina nie pompuje ciśnienia.
Zacząłem sprawdzać samą gruszkę i cięgno - wydaje mi się, że to działa prawidło, ponieważ widać, że się porusza.
Dziwnie jak dla mnie zachowuje się sam zawór - wymontowałem go i zacząłem sprawdzać. Podłączyłem wężyk do końcówki gdzie podłącza się podciśnienie i próbowałem pociągnąć płucami powietrze - efekt jest taki, że idzie i jestem w stanie pociągnąć, jak dmucham to też idzie. Jak podłączyłem ten zawór pod akumulator to podczas zasysania powietrza czułem jak się jeszcze bardziej otwiera, czyli coś działa. Ale wg. mnie taki zawór bez napięcia powinien być zamknięty, że płucami nie powinienem w ogóle go przedmuchać. Tak mi się wydaje ale jednak nie mam 100% pewności, że tak jest. Może on działać jeszcze jakoś inaczej.
Zwracam się z prośbą do osób, które mają doświadczenie ze sprawnymi zaworami, czy taki zawór bez zasilania jest całkowicie zamknięty.
Proszę o opinie.
Mam problem z dolnymi obrotami silnika, tzn. dolnym zakresie obrotów 1000-2000obr/min auto nie wkręca się na obroty - podczas dodawania gazu silnik faluje, ale się nie wkręca i potrafi nawet zgasnąć. Po zdjęciu wężyka podciśnienia z gruszki przy turbinie silnik pracuje na postoju prawidłowo - wchodzi na obroty nic nie faluje, ale turbina nie pompuje ciśnienia.
Zacząłem sprawdzać samą gruszkę i cięgno - wydaje mi się, że to działa prawidło, ponieważ widać, że się porusza.
Dziwnie jak dla mnie zachowuje się sam zawór - wymontowałem go i zacząłem sprawdzać. Podłączyłem wężyk do końcówki gdzie podłącza się podciśnienie i próbowałem pociągnąć płucami powietrze - efekt jest taki, że idzie i jestem w stanie pociągnąć, jak dmucham to też idzie. Jak podłączyłem ten zawór pod akumulator to podczas zasysania powietrza czułem jak się jeszcze bardziej otwiera, czyli coś działa. Ale wg. mnie taki zawór bez napięcia powinien być zamknięty, że płucami nie powinienem w ogóle go przedmuchać. Tak mi się wydaje ale jednak nie mam 100% pewności, że tak jest. Może on działać jeszcze jakoś inaczej.
Zwracam się z prośbą do osób, które mają doświadczenie ze sprawnymi zaworami, czy taki zawór bez zasilania jest całkowicie zamknięty.
Proszę o opinie.