Strona 1 z 1

Nalałem przez pospiech złe paliwo

: 31 mar 2014, 09:29
autor: Jarecki001
Witam Szanownych kolegów

W dniu wczorajszym dopadla mnie pomrocznosc jasna, przez ciagły brak czasu, pospiech, i kotłujace sie mysli w głowie, co jeszcze trzeba załatwic, co załatwione, popropstu zycie.
Wiec podjechałem na stacje paliw, i w tej pomrocznosci, łapie za pistolet, wkładam do wlewu i zaczynam tankować, zbiornik ma w sobie okolo 7-8 litrów ropy, a ja wale do srodka etyline 98.
Przy 33 litrach, patrze i nie wierzę co leje, wiec stop, hmmm i co teraz , niedziela , moj mechanik poza miastem.
Wiec ide płace za benzynkę, wracam do auta i spycham ( nie jadę ) auto na bok.

Dzwonie po pomoc, czyli do rodziny, po węzyki, itd.
Przyjzedzaja, wiec odkrecam oba dekielki od zbiornika (mam dzielony) te dekielki pod kanapą i zaczynam wyciagac paliwo , tzn, probuje wyssac ale, ale z wężykiem to sie tylko opiłem etylinki a nic nie sciagneło (szacun za umiejetnosci wysysania paliwa węzykiem)
Wiec inna opcja , kubeczek 0,4 litra (cos jak w McDonaldzie) i zaczynam wylewac kubeczek po kubeczku do karnistra, w koncu żona ma bezyniaka, i 34 litry szkoda wylac, zreszta nawet nie było gdzie.
Po okolo 2 godzinach zabawy z kubeczkiem mam pusty zbiornik, zostało tylko w pompie elektrycznej ktora jest w zbiorniku, i to tez tyle o ile.
Nastepnie, przykrecam dekielki od zbiornika (te ktore sa ukryte pod tylna kanapą), i z karnisterkiem do dystrybutora, 10 literków ropy (taki mialem tylko karnisterek) i po wlaniu znowu 10 i ponownie 10.
Zgodnie z rada mechanika, dodaje oleju silnikowego do paliwa (oczywiscie olej dla diesla) aby zwiekszyc smarowanie gdyby jeszcze była etylinka, gdzies w układzie.

teraz odpalam silnik, wszystko ok, podjezdzam pod dystrybutor i wale do pełna pod sam korek.

Przejechałem 580 km, dzis w nocy jadac do niemiec, i zadnych problemów z autem.

I teraz mam pytanie, czy jezeli auta nie odpaliłem, a pompa elektryczna w zbiorniku była przez pomyłke zalana etyliną, a nastepnie po usunieciu benzyny i wlaniu diesla, czy to co zostało w pompie paliwa wymieszało sie z dieslem ?

Drugie pytanie, czy jezeli aby przepchac auto, przekreciłem kluczyk tylko na zapłon ale nie odpaliłem silnika wiec nie spałał tego co mial w przewodach , czy do układu wpasował benzynę, czy jednak pompa elektryczna nie wtłoczyła czystej benzyny do układu i pompy wtryskowej ?

Czy moze to ze nie odpaliłem auta, usunełem etyline i załałem dieslem, a w zbiorniku było moze z max litr etyliny bo do sucha nie wytarłem (trudny dostep) to po wymieszaniu litra etyliny ktory pozostał w zbiorniku gdzie w zakamarkach zbiornika z ok 70 litrami ropy, nie wpłynie na uklad wtryskowy w dłuszym lub krótszym okresie czasu, czy poprostu moje dzialania uchroniły przez uszkodzeniami ?

Z góry wielkie dzieki za odpowiedzi.

Pozdrawiam

: 31 mar 2014, 09:37
autor: Audi A6 Warsztat
Nic się nie martw, jeśli ściągnąłeś benzynę i dotankowałeś ropki to spokojnie możesz jeździć. Taka ilość etyliny w SPAM do ropy na pewno nie zaszkodziła silnikowi ani układowi wtryskowemu. (niektórzy nawet celowo dolewają małe ilości PB do ON podczas mrozów) <okok> Wyjeździj zbiornik maksymalnie, dodankuj ponownie i po benzynie nie będzie śladu. <okok>

: 31 mar 2014, 09:50
autor: Jarecki001
Drogi Szalony

Dzieki za odpowiedz :)
Mimo roztargnienia na stacji paliw dotarło do mnie na czas co wlewam <krzyk> , i nie odpaliłem silnika <lol>
Martwiłem sie tylko ze w przyladku dosc nowoczesnego silnika, mogł po przekreceniu kluczyka na zapłon jednak napompowac etyliny w układ wtryskowy.

Ale uspokoiłes mnie, a i teraz 2 razy bede sprawdzał zanim wleje paliwo na stacji paliw.

A tak przy okazji, skoro ropa w benzyniaku wyrządza mniejsze szkody nie z benzyna w ropniaku to powinno w tymi pistoletami i dziurami do tankowania byc odwrotnie.

Czyli pistolet z benzynką powinien miec grubą koncówke aby nie nalac do diesla.

pozdrawiam
Jarecki

: 31 mar 2014, 09:57
autor: Audi A6 Warsztat
Jarecki001, Miałem kiedyś identycznie. W nocy zalałem półrocznego Sprintera CDI, ale jeszcze przejechałem nim około 500 metrów. Skończyło się na lawecie i ASO w Sosnowcu. Poczyścili tylko układ z benzyny i dali mi do podpisania papier że biorę to na siebie. ;) Zrobiłem nim potem jeszcze 340 tyś km bez żadnych problemów związanych z paliwem <okok>

Facet w ASO Powiedział że przynajmniej wtryskiwacze konkretnie wyczyściłem <rotfl>

Pozdro

: 31 mar 2014, 11:37
autor: 3.0 BMK 224KM
Ja bym po przejechaniu połowy baku jeszcze raz zalał do pełna i już jeździł normalnie !

Jak nie odpaliłeś nie ma się czym przejmować !
Każdemu się może zdarzyć

: 31 mar 2014, 11:41
autor: Jarecki001
Dzisiaj bede tankowal znowu pod koreczek
Wiec juz powinna sie tylko ropka ostac w zbiorniku.
Dzieki koledzy za odpowiedzi.

Pozdrawiam i zycze nalewania tylko własciwego paliwa nam wszystkim :)