Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam,

Od niedawna w moim aucie wskaźnik poziomu paliwa po zatankowaniu do pełna wskazuje 3/4 zbiornika. Wygląda również na to, że nie można do niego wlać tych brakujących ok. 10 litrów. Czy mogło się coś zapowietrzyć, że nie można wlać paliwa do pełna?
Może jakieś inne pomysły?

witam prawdopodobnie uszkodzony czujnik poziomu paliwa albo ktos się bawił w kodowaniu :-D

Ja u siebie miałem problem z pływakiem, ale mam model z początku produkcji.
Jest szansa że to problem z pływakiem, bądź wiązką przewodów do niego prowadzącą.

ÂŻeby sprawdzić musiałbyś wyjeździć do rezerwy, ale jeśli pływak nie działa prawidłowo tak jak było u mnie to u mnie pokazywał 1/5 baku jak jechałem na naprawę pływaka, a po naprawie się okazało że w baku była połowa

Nie jest to Quattro więc nie ma dużych możliwości diagnozy. Zepsuł się pływak w zbiorniku na 100%.

Hm... jeśli zepsuł się pływak w zbiorniku to dlaczego wchodzi do niego około 10 litrów mniej. Poza tym wszystko zachowuje się najzupełniej poprawnie, tzn. w miarę jeżdżenia wskaźnik opada, gdy dochodzi do rezerwy to zapala się rezerwa i dalej poprawnie opada, aż do zatankowania.
Komputer pokładowy też wszystko pokazuje to jakby było tylko 3/4 zbiornika.

Jeśli jednak pójść tropem, który proponujecie to domyślam się, że przy dość pustym zbiorniku powinienem wykręcić pompę paliwa bo razem z nią jest pływak. A co dalej zrobić, coś wyczyścić? Czytałem podobne przypadki na forum, ale nikt nie miał tego samego co u mnie.

Ale wchodzi mniej paliwa niż wcześniej?

Tak, wchodzi o około 10 litrów mniej niż wcześniej. Oczywiście nie jestem w stanie wykluczyć, że te 10 litrów cały czas jest w zbiorniku, czyli gdy pokazuje 3/4 to w rzeczywistości jest pełny, a gdy pokazuje rezerwę to jest 10 litrów ponad rezerwę, a gdy pokazuje pusty to jest jeszcze 10 litrów "więcej niż pusty". Jednak dziwne jest to, że poza tym wszystko jest tak jak powinno być, wskaźnik porusza się poprawnie, komputer wyświetla prawidłowe dane itd.

Zatankuj do pełna i odkręć pokrywę, tam gdzie jest pływak, będziesz widział czy zbiornik jest pełny i przy okazji sprawdzisz jak wygląda pływak i cała reszta. Cała operacja to 10min. zabawy.

W przypadku sedana (nie quatro) rozumiem, że wejście do zbiornika (tam gdzie pompa) znajduje się nie pod tylnym siedzeniem tylko podobno gdzieś w bagażniku. Czy muszę rozbierać boczki i potem podłogę, czy jest jakieś prostsze dojście? Bo w 10 min. to boczków i podłogi w bagażniku nie rozbiorę

-------------Update
Przed chwilą w garażu dobrałem się do puszki. Odkręciłem blaszaną pokrywę. Odpiąłem i przedmuchałem wtyczkę, ale to wszystko wygląda ślicznie i pięknie (nikt tego nie ruszał od nowości). Nie barzdo uśmiecha mi się wykręcanie pompy paliwa tylko po to, żeby zajrzeć do zbiornika. Jak już to warto przeczyścić w niej co trzeba. Jakieś rady co tam powinienem za jednym zamachem zrobić?

Wyciągnięcie pompy paliwa to jest moment. Nie ma jakichś strasznych trudności z tym związanych. Może być tak po prostu ze pływak się gdzieś przywiesil albo wystarczy przedmuchać ścieżki i będzie dobrze. I broń boże nie rób tego na pełnym zbiorniku. Zalejesz sobie całe auto w ropie. Wyjezdzij całe paliwo do zera i zobacz czy rzeczywiście zbiornik jest pusty. Jak będzie tam brakujące 10 l to wiadomo że pływak. Ogólnie nic więcej nie zrobisz. Odpowietrzenie sprawdza się inaczej. Pozdrawiam.

-=Rafal=-,
żeby wykręcić pływak trzeba mieć specjalny klucz i Ty na pewno o tym wiesz .

Bez tego ani rusz, później wszystko trzeba mocno skręcić żeby paliwo nie wyciekało, jakieś samoróbki itp. mogą wchodzić w grę, ale trzeba uważać ja przewody paliwowe i wtyczki/złączki żeby klucz nie uderzył w plastik i go nie połamał.

Kolego jedź do jakiegoś serwisu specjalizującego się w naprawie audi, podepną pod kompa i sprawdzą wszystko jak trzeba.

jak masz dostęp do migomatu to sam mozesz sobie dorobic odpowiedni klucz tylko nie rob akcji młotek i przecinak jak kto juz kiedyś opisywał taka metode na forum.Jak masz odpowiedni klucz miernik do sprawdzenia opornosci i elsewin(jest dokładnie opisane jaka ma byc opornosc) to spokojnie sobie poradzisz. Przed przystąpienie do operacji radzę oproznic zbiornik paliwa przynajmniej do 1/2.

kamil666, owszem jest potrzebny klucz, ale jak jest sytuacja ekstremalna to można sobie poradzić z młotkiem, tak jak pisze kolega niżej. Sam miałem sytuację że musiałem jechać gdzieś do kogoś, bez dokładnej diagnozy co się stało i człowiek musiał sobie jakoś poradzić. Dlatego nie sądzę że ta metoda jest zła, chociaż jak ktoś to robi pierwszy raz to może coś połamać. Chociaż popieram, jeśli jest możliwość, to jechać do warsztatu wyposażonego w tenże klucz. Pozdrawiam.

Witajcie ponownie,

Mam już trochę więcej wiadomości. Dzisiaj tankowałem. Byłem przed samym zapaleniem się rezerwy. Pistolet odskoczył mi po 40 litrach. Przez kilka minut cierpliwie dolewałem i dolewałem i dolewałem aż doszedłem do 61 litrów. Cały czas towarzyszyło temu wyraźne bulgotanie ze zbiornika. Oczywiście po zapaleniu wskaźnik pokazał pełen zbiornik i zasięg 830 km.

Co o tym sądzicie? Dla mnie to wyraźnie świadczy o jakimś zapowietrzeniu zbiornika. Czy coś może być zapchane, że pojawiają się takie problemy? Ciekawy jestem co będzie przy kolejnym tankowaniu.