Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

witam!

wiem ze temat rozrzadu byl juz wielokrotnie poruszany lecz przeladajac kilkadziesiat wypowiedzi nic nie dowiedzialem sie na 100%. Mianowicie jak rano odpalam auto to zarzegocze max przez 2 sekundy a pozniej pracuje idealnie,gdyby nie to to w zyciu bym nie pomyslal ze cos jest nie tak.Czytalem ze to wina napinaczy i nalezy wymienic caly rozrzad wlacznie z lancuchami. W nastepnych postach jest napisane ze przy takich objawach wymienic tylko gorne napinacze bo to ich wina i tak poprostu ten motor ma. Kolejym razem czytam ze i tak wy miana czy to kompletu czy 2 napinaczy to tylko zabieg na max 60 tys km i znowu bedzie to samo. Zglupiec mozna od tych opini i nie wiadomo co ro bic,nawet czytalem na forum wypowiedz kogos kto przezucil tych motorow duzo i pisze ze tak ma byc i nie wplywa to na uszkodzenie silnika???? jesli ktos sie z tymspotkal i wymienial lub nie toprosze o wypowiedz co z tym zrobic. Nie chodzi tu o kwestie ze kasy szkoda tylko o to czy jest sens skoro nic sie nie stanie z silnikiem i jesli dokonamy wymiany problem i tak powtoci. z gory wszystkim dziekuje za pomoc

Ja bym nie robil. jezdzij tylko wykup jakies assistance. jak padnie wywal kup nowe ASB albo najlepiej CDYA CDUC (jesli podejdzie) stary na czesci i tyle.

misiek427, U mnie to samo jest. Za każdym razem grzechotka. Jeżdżę i sie nie przejmuję tym. Jak się wysypie wstawie drugi motor z mniejszym przebiegiem.

W sumie powiem szczerze ze jesli chodzi o dzwiek to troche irytuje przy odpaleniu,jak na auto tej klasy. Patrzalem to 2 górne napinacze to koszt 1000zł do tego robocizna,jak bedzie ogarmniety mechanik to da rade bez wyciagania motoru,a jak nie to tez drugie 1000zł za robote no i ponow nie pytanie ile pochodzi nowe.W sumie za 2tysie to mozna dorzucic jeszcze 1 tysiac i kupic fajene koło do Olompiady np 19 cali .kwestia tylko czy jezdzic i ryzykować czy olać i tu najgorzej sie zdecydować,bo to pieprzona loteria ani nowe nie daje gwarancji a stary nie daje spokoju czy nie padnie motor ahhh,najgorzej ze jestem zagorzałym fanem motoryzacji i nie daje mi to spac

[ Dodano: 2013-08-25, 21:44 ]
Kolego KL4K50N ile pyknełeś kilosów z tym brzeczykiem

rozrzad caly oprocz kol zebatych wychodzi 3tys zl z groszami . ja mam ten sam motor co ty i mi brzekoli i na zimnym na cieplym bez roznicy.

Mi mechanik wymienił górne napinacze ,przejechałem juz 45 tyś i nic nie zgrzyta zapłaciłem 1500 ale odpalam auto i nic nie brzęczy

Ja wymienialem jeden napinacz gorny od strony pasazera i musze powiedziec ze wymiana wplynela pozytywnie na ten grzechot.Bardzo zadko sie cos odezwie ale podejzewam ze drugi napinacz juz powoli nie trzyma wiec i na niego przyjdzie czas Mechanik wymienil napinacz w 3 godziny bez wyciagania silnika.Napinacz wlozylem firmy FEBI bo oni i tak produkuja dla Audi a cena to ok 430 zl.Po czym wnioskuje ze to wlasnie Febi robi te napinacze? a wiec poruwnalem z tym z Audi i Febi mial zeszlifowany numer czesci i znaczek Audi.Zeszlifowane bylo dokladnie w tym samych miejscach gdzie byly numery.Ja bym osobiscie nie wymienial calego rozrzadu ale to zalezy indywidualnie jaki przebieg i jaki stan motoru.Ja mam nie cale 170tys i narazie nie zamiezam nic z tym robic.ale jak by co to chyba na nowszy motor CANA bym zmienil juz nie taki wadliwy

lechu168 pisze:rozrzad caly oprocz kol zebatych wychodzi 3tys zl z groszami . ja mam ten sam motor co ty i mi brzekoli i na zimnym na cieplym bez roznicy.

Koledze jak słychać na zimnym tylko to jeszcze chwila i na ciepłym też będzie.
Na pewno bym tego nie zostawił, najlepiej wymienić cały rozrząd bez kół zębatych - bo nie ma takiej potrzeby.
Jednak, jak coś lepiej zrobić samą górę niż nic nie robić. Ale wtedy po 20-60 tyś km, pewnie ten dźwięk powróci.

misiek427, No ja już przelatałem ponad 25tys z tym hałasem. A ile Holender to nie wiem. Ale na bank też już trochę zrobił.

Sprawdziłem w zaprzyjaznionym sklepie i sa do sciagniecia na drugi dzień oba górne lewy i prawy za 800zł kpl.Kwestia tylko ile mechanior łyknie za wymiane,jak bedzie mi cudaczył ze musi motor wyjac to znaczy ze g wie i bedzie duzo chciał.mysle ze chyba wiecej jak 300-500zl nie powinni krzyczeć,jak myslicie??? jesli tak to chyba warto nawet polatac jakie 60tysi bez brzeczenia

Ja dałem za części 1000 i za robotę 500 w sumie wymiana trwała pół dnia i wszystko gra

Kolego jedni chca silnik wyciagac,skrzynie opuszczac ale to tylko swiadczy o tym ze pojecia nie maja.Mysle ze takie dobre 600zl powinien wziasc bo to jest ok 5-6 godzin pracy.

misiek427 pisze:Sprawdziłem w zaprzyjaznionym sklepie i sa do sciagniecia na drugi dzień oba górne lewy i prawy za 800zł kpl.Kwestia tylko ile mechanior łyknie za wymiane,jak bedzie mi cudaczył ze musi motor wyjac to znaczy ze g wie i bedzie duzo chciał.mysle ze chyba wiecej jak 300-500zl nie powinni krzyczeć,jak myslicie??? jesli tak to chyba warto nawet polatac jakie 60tysi bez brzeczenia

Warto wg mnie. Ryzyko swapa mniejsze.

Tak sie zastanawiam nad tym co jest przyczyna ze napinacze sie luzuja???.Ja wiadomo jest to napinacze olejowy,czy wada jest to ze po wyłaczeniu motoru schodzi z niego olej a pózniej po odpoaleniu pozno dochodzi bo jak wiadomo jest u góry???.Jeśli jest tak jak mysle to wychodzi ze silowniki rozpychajace napinacze i dajace naciag łańcucha sa nieszczelne po jakimś czasie.poprawcie nie jak ide w złym kierunku

misiek427 pisze:Ja wiadomo jest to napinacze olejowy,czy wada jest to ze po wyłaczeniu motoru schodzi z niego olej a pózniej po odpoaleniu pozno dochodzi bo jak wiadomo jest u góry???

W początkowej fazie startu silnika, główną rolę odgrywają sprężyny w napinaczach, a nie olej... aczkolwiek, drożność układu hydraulicznego jest kluczowa dla ich skutecznego działania...