Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam, od kilku dni jestem posiadaczem A6, z silnikiem 3.0 Tdi 232KM. Wczoraj zaskoczyl mnie następujący problem. Otóż wracałem z dłuższej trasy, okolo 100 km. Kiedy byłem już blisko domu, auto nagle przestało przyspieszać, mimo że na obrotomierzu normalnie wkrecalo sie na obroty. Tak jakby weszło w jakiś tryb awaryjny. Dziwi mnie jednak to, że nie zaświecił się żaden błąd, ani kontrolka. po zgaszeniu autka i odpaleniu ponownym, wszystko wrocilo do normy, po czym powtórzylo sie za kilka km. Po odpaleniu ponownym znowu wszystko okej. Potem pojechalem sie jeszcze przejechac, trochę przeciągając auto. Ok 15 km, jednak problem sie juz nie powtórzyl. Ktoś ma może pomysł co to mogło być? Z góry dziękuje za podpowiedzi.

Być może wpadło w tryb awaryjny związany z turbiną np. przeładowanie. Podepnij VCDS'a i sprawdÂź (wstaw) błędy.

Rozumiem. A czym takie przeładowanie może być spowodowane?

Przycinające się łopatki turbiny...

Mam dziś do załatwienia sprawe, 30 km od domu, spróbuje ją po drodze trochę "przepalić' : ) gdzieś czytałem, że na zapieczone łopatki czasem pomaga; )

ballantines22 pisze:Mam dziś do załatwienia sprawe, 30 km od domu, spróbuje ją po drodze trochę "przepalić' : ) gdzieś czytałem, że na zapieczone łopatki czasem pomaga; )

Pomóc może przegonienie auta po autostradzie 200km/200km/h, ale to tylko półśrodki i nie pomagają na długo. SprawdÂź błędy i jeśli to turbina, to bez czyszczenia (wymiany) się nie obejdzie.

Tak, wiem. Jutro podjade do znajomego mechanika, pod komputer się podpiąć. Ogólnie oba te razy stały się przy taki raczej powolnym przyspieszaniu. Wczesniej i pozniej jak przyspieszalem dynamiczniej, wszystko bylo okej.

prawdopodobnie turbina ci siada;/