Strona 1 z 1

[ BMK 3.0 224 KM] Depresatory

: 09 gru 2012, 18:02
autor: gandalf1976
Witam forumowiczów.
Mam pytanko. Który z depresatorów, czyli substancji zapobiegajacych wytrącaniu sie parafiny w ON warto i mozna stosowac do 3,0 TDI 233 KM 2006r. Na rynku full róznych preparatów i nie wiem co wybrac. Pozdro.

: 09 gru 2012, 18:18
autor: 0x4B25A
gandalf1976, _powitania

: 09 gru 2012, 19:46
autor: Auris1986
Ja wlałem DIESEL IMPROVER Szwajcarskiej firmy,jest jeszcze WINTERPROOF który zapobiega tworzeniu się kryształków parafiny w paliwie.
Pozod <luzik>

: 14 gru 2012, 16:18
autor: gandalf1976
Dzięki, ale nie mogłem znależć tych preparatów na rynku.
W końcu zdecydowałem się na Xeramic Diesel Protector 40C.
Zapowiadają mrozy, więc dam znać, jaki efekt.
Pozdrawiam. :)

: 14 gru 2012, 16:47
autor: Kilt
A czemu Koledzy dodają depresatory, skoro już zimowe palilwo na stacjach jest? Taka praktyka jest zalecana teraz? W poprzednich latach nawet przy -25 C nie miałem problemów z jazdą. Podczas tankowania otrzymałem nawet info od pani, że to co wlałem do zbiornika, jest do -33 C i że jak będzie taka potrzeba, to zawsze odpowiednio reagują na obniżenie temp. Więc po co wydawać dodatkowe pieniądze? Proszę mnie oświecić, bo może o czymś nie wiem (pytam poważnie, bez sarkazmu).

: 14 gru 2012, 18:12
autor: Auris1986
Witam
Wlałem preparat DISEL IMPROVET tylko ze względu na oczyszczenie wadliwych wtrysków pizo. ponieważ w najbliższym czasie czeka mnie wymiana to napewno ten preparat nie zaszkodzi, na cuda nie liczę.Importerem tego preparatu i nie tylko jest firma z Nowego Tomyśla o nazwie MOTOREX
Pozdrawiam <luzik>

: 15 gru 2012, 08:02
autor: gandalf1976
Witajcie. Ja poprostu nie do końca ufam w jakość ON na każdej stacji. Zwykle tankuję na ORLENIE niedaleko domu i jest OK. Dość często jednak wyjeżdzam w dłuższe traski i wtedy zwykle nocuję aszósteczkę pod chmurką. Generalnie staram się wtedy unikać małych stacji, ale wiadomo, bywa różnie. Dlatego na wszelki wypadek staram się dolewać czegoś podczas mrozów.
Pozdrawiam i życze zawsze bezproblemowego odpalania furki rano. :)

: 15 gru 2012, 09:36
autor: Kilt
Dziękuję za odpowiedź :)
Nigdy nie miałem problemów z odpaleniem auta (jeszcze ;) ), nawet podczas dużych mrozów ... po prostu myślałem, że coś mi umknęło. Staram się tankować na dobrych stacjach ... nie piszę o sprawdzonych, bo jak się jest w trasie, to nigdy nie mam 100% pewności, że w tym miejscu paliwo jest okej.
Czyli po prostu, dmuchamy na zimne ;)
Pozdrawiam!