Strona 1 z 1
[ INNY] A6 C6 Pompa oleju opinie 1.9/2.0
: 10 lis 2012, 12:56
autor: Karolex
Witam,
Panowie pytam o opinie posiadaczy pomp którzy zrezygnowali z wałków i wrzucili pompę 1.9/2.0??
Zabieg godny polecenia?? Kultura pracy

: 10 lis 2012, 22:55
autor: MikeeNHa
Jak dla mnie to przede wszystkim spokoj a nie myslenie o tym czy w trakcie jazdy nie wyskoczy "oil pressure"

Nie spodziewaj sie, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
A jaki masz kod silnika ?
: 10 lis 2012, 23:48
autor: matz
MikeeNHa
Karolex ma na myśli spadek kultury pracy a nie jego poprawienie na skutek wykonania zabiegu.
: 10 lis 2012, 23:53
autor: MikeeNHa
matz pisze:MikeeNHa
Karolex ma na myśli spadek kultury pracy a nie jego poprawienie na skutek wykonania zabiegu.
A skad wiesz co autor ma na mysli ?
Zreszta powiedz mi, gdzie w moim zdaniu jest wzmianka o poprawie kultury pracy
"Nie spodziewaj sie, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika.."
: 11 lis 2012, 11:06
autor: satch
powiem tak , silnik pracuje " bardziej twardo " , na początku wyczuwalne było charakterystyczne " mrowienie "
w mojej ocenie kultura pracy silnika jest gorsza
: 11 lis 2012, 16:15
autor: Karolex
Panowie mówiąc o kulturze pracy mam na myśli samą pompe, bo wiadomo że z diesla nie zrobie benzyniaka zmieniając pompę. Mam oznaczenie BLB więc tykającą bombę która obecnie chodzi jak dawna ciężarówka, pod misą słychać takie łomocenie że ludzie pytają co z tym silnikiem nie tak. Dlatego moje pytanie o pompę 1.9/2.0 czy warto w to inwestować.
: 11 lis 2012, 19:24
autor: matz
MikeeNHa
Może po całym kontekscie zdania?
Nie spodziewaj się, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
Logiczne, że zabieg robiony jest aby wymienić pompę oleju a nie zmienić kulturę pracy silnika (wnioskuję, że skoro zmienić to na lepszą a nie gorszą kulturę pracy silnika). A pytanie brzmi:
Czy kultura pracy silnika dużo spadnie?
Ot to, cały mój tok myślenia przy korekcji Twojego posta.
: 11 lis 2012, 22:02
autor: MikeeNHa
matz pisze:MikeeNHa
Może po całym kontekscie zdania?
Hehe.. Jezeli Ty po zdaniu "Kultura pracy??" wyciagasz taki wniosek to jest to Twoja interpretacja ( masz do tego prawo ), ale pewnosci nie masz stad uzyles slowa "moze"
matz pisze:
Cytat:
Nie spodziewaj się, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
Logiczne, że zabieg robiony jest aby wymienić pompę oleju a nie zmienić kulturę pracy silnika (wnioskuję, że skoro zmienić to na lepszą a nie gorszą kulturę pracy silnika). A pytanie brzmi:
Czy kultura pracy silnika dużo spadnie?
Ot to, cały mój tok myślenia przy korekcji Twojego posta.
Wymiana napedu pompy jest robiona przede wszystkim po to, zeby pozbyc sie wady wabrycznej silnika czyli walkow a co za tym idzie spokojnej jazdy bez stresu przed komunikatem "oil pressure" !
I kto Cie wogole prosil o "korekcje" mojego posta ? Nic do tematu nie wnosisz a bierzesz sie za poprawianie czy tez jak to nazwales korekcje posta innych.
: 11 lis 2012, 23:12
autor: matz
Dobra stary nie będę ciągnął z Tobą dalej tematu bo widzę, że wszystkie rozumy pozjadałeś albo jesteś nerwowy. Myślałem po prostu, że źle zrozumiałeś
Karolex.
P.s. Twoje zdanie wnosi zaskakująco dużo do pytania, po kilkukrotnym przeczytaniu jestem w stanie wywnioskować odpowiedź na pytanie z postu.
Jak dla mnie to przede wszystkim spokoj a nie myslenie o tym czy w trakcie jazdy nie wyskoczy "oil pressure" Nie spodziewaj sie, ze wymiana pompy oleju spowoduje nie wiadomo jaka zmiane w kulturze pracy silnika, bo nie po to jest ten "zabieg" robiony.
[ Dodano: 2012-11-26, 21:53 ]
Innym wyrazem skrajnej impotencji technicznej i najcięższej głupoty pseudofahofcuf - wpływającej wprost na utratę stabilnej synchronizacji rozrządu - jest tępo przez niektórych chwalone (również na tym Forum) (z)demontowanie / usuwanie zespołu wałków wyrównoważających .
Chodzi o to, że wałki nie są żadnym "zbędnym dodatkiem", tylko zastępują uprzednie metody dynamicznego wyważenia wału korbowego, co zostaje w ścisłym związku z konstrukcją wałka rozrządu oraz charakterystyką pracy układu napędzającego rozrząd.
Dlatego wszelkie ingerencje w powyższe podzespoły wpływają wprost na zaburzenie lub całkowity brak dynamicznej równowagi pomiędzy naprężeniami "u góry" jak i "na dole" silnika.
Bezpośrednią konsekwencją wyżej omówionego druciarstwa może być (i coraz częściej jest) luzowanie się rolki napinającej pasek zębaty oraz pękanie głowic i/lub innych współpracujacych części, o szorstkiej i "twardej" pracy tak bestialsko wykastrowanych silników nie wspominając... .
Powyżej cytat forumowicza Piotrusia którego uważam za fachowca.