[a6 c6 blb] spadek mocy
: 29 sie 2010, 14:53
Witam,
ostatnio jadąc przydarzyła mi się ciekawa sytuacja. Na prędkościomierzu, wskazówka oscylowała w granicach 225-230km/h i pewnym momencie auto zaczęło zwalniać - przy cały czas wciśniętym pedale gazu - zupełnie straciło moc. Prędkość spadła do ok. 120km/h, a auto zachowywało się tak jakby padła turbina bądź coś tego typu. Mimo, że pedał gazu był wciśnięty, auto bardzo mozolnie wkręcało się na obroty do ok 3k rpm maxymalnie. Po wciśnięciu i przytrzymaniu sprzęgła - wkręcało się znacznie sprawniej na obroty, jednak wydaje mi się, że nie tak dobrze jak do tej pory. Po zatrzymaniu się na poboczu, ruszyłem - znowu totalny brak mocy. Udało mi się osiągnąć prędkość ok 120km/h i na tym koniec.
Po zatrzymaniu auta, wyjęciu kuczyka, chwili oglądania co się dzieje pod maską w poszukiwaniu problemów, uruchomiłem silnik i zacząłem jechać. Wszystko było już ok - to jakaś blokada po osiągnięciu pewnej prędkości? Ktoś miał styczność z czymś podobnym?
ostatnio jadąc przydarzyła mi się ciekawa sytuacja. Na prędkościomierzu, wskazówka oscylowała w granicach 225-230km/h i pewnym momencie auto zaczęło zwalniać - przy cały czas wciśniętym pedale gazu - zupełnie straciło moc. Prędkość spadła do ok. 120km/h, a auto zachowywało się tak jakby padła turbina bądź coś tego typu. Mimo, że pedał gazu był wciśnięty, auto bardzo mozolnie wkręcało się na obroty do ok 3k rpm maxymalnie. Po wciśnięciu i przytrzymaniu sprzęgła - wkręcało się znacznie sprawniej na obroty, jednak wydaje mi się, że nie tak dobrze jak do tej pory. Po zatrzymaniu się na poboczu, ruszyłem - znowu totalny brak mocy. Udało mi się osiągnąć prędkość ok 120km/h i na tym koniec.
Po zatrzymaniu auta, wyjęciu kuczyka, chwili oglądania co się dzieje pod maską w poszukiwaniu problemów, uruchomiłem silnik i zacząłem jechać. Wszystko było już ok - to jakaś blokada po osiągnięciu pewnej prędkości? Ktoś miał styczność z czymś podobnym?