[BRE 2,0 140 KM] Bardzo intensywny wyciek oleju z silnika.
: 07 mar 2010, 02:03
Witam serdecznie, to mój pierwszy post. Przejdę od razu do rzeczy żeby nie narażać na zbytnie czytanie. Nie wiem czy widać jakie auto mam więc: A6 C6 AVANT 2.0 TDI 140kM 2007r. MULTITRONIC przebieg 164 tyś.
Auto zakupione miesiąc temu, przed zakupem pojechałem do salonu Audi w Poznaniu, sprawdzali auto prawie 4 godziny za co zapłaciłem 550zł, powłoka lakiernicza ok niby nie bity, rama, podłużnica prosta, brak błędów jakiś poważnych z komputera, silnik czysty suchy, brak wycieków, jedynie co sam zauważyłem drobne falowanie obrotów ale na ciepłym silniku brak, ogólnie w Audi powiedzieli, że auto jest w mega dobrym stanie i mogę kupić je bez problemu, tak też zrobiłem. Jeździłem cały czas i zrobiłem jakieś 3 tysiące kilometrów, nie zauważyłem żeby w tym czasie auto spaliło olej czy coś takiego, bezproblemowo jeździł, spalanie średnie z miasta i autostrad razem wyszło mi ok. 7.7 litra (moje obliczenia a nie komputer).
Postanowiłem wymienić olej.
W sobotę wymieniłem olej w dość dużym i niby dobrym warsztacie (5W30 CASTROL) oraz filtr, znaczna poprawa pracy silnika, ciszej zaczął chodzić i praktycznie zero falowania obrotów na zimnym a na ciepłym idealnie. Zrobiłem na tym oleju może z 300km aż tu nagle w piątek odpaliłem auto w garażu (zimny silnik po nocy) wyjechałem przejechałem jakieś 200m i patrzę a za mną smuga oleju, wyleciało jakieś 2 litry oleju, wyłączyłem silnik i zadzwoniłem do serwisu gdzie wymieniałem olej i przyjechał mechanik z nową bańką 5W30 dolał i kazał mi jechać do nich na serwis, tam rozebrali wszystkie osłony i oglądali silnik ale nigdzie nic nie leciało, widać było tylko, że wyciek był z prawej strony silnika w okolicach filtru oleju, zostawili go do dziś czyli soboty bo mówili, że odpalą go jeszcze na zimnym i zobaczą rano. Tak też zrobili ale nic nie leciało, umyli mi silnik, uzupełnili olej i mówią, że 1 raz się z takim czymś spotkali, dziś zrobiłem 250km po odebraniu od nich i nic nie leci, silnik pracuje cicho równo nic się nie dzieje. Nie wiem co to jest i boję się teraz jeździć tym bardziej, że jeżdżę dużo za granicę oraz w nocy. Jeśli jeszcze coś mam opisać bądź są jakieś pytania do mnie to proszę pisać a napiszę tu informację. Proszę o pomoc bądź jakąś radę czy wskazówkę co to może być bo jestem zszokowany. Dodam, że z tego co czytałem to wchodzi 3,6 L oleju a nalali mi 4 L, podczas gdy ten olej wyciekł to komputer mi nie pokazał żadnej informacji, że nie ma oleju. Z góry dziękuję za wszystkie rady i wskazówki.
Auto zakupione miesiąc temu, przed zakupem pojechałem do salonu Audi w Poznaniu, sprawdzali auto prawie 4 godziny za co zapłaciłem 550zł, powłoka lakiernicza ok niby nie bity, rama, podłużnica prosta, brak błędów jakiś poważnych z komputera, silnik czysty suchy, brak wycieków, jedynie co sam zauważyłem drobne falowanie obrotów ale na ciepłym silniku brak, ogólnie w Audi powiedzieli, że auto jest w mega dobrym stanie i mogę kupić je bez problemu, tak też zrobiłem. Jeździłem cały czas i zrobiłem jakieś 3 tysiące kilometrów, nie zauważyłem żeby w tym czasie auto spaliło olej czy coś takiego, bezproblemowo jeździł, spalanie średnie z miasta i autostrad razem wyszło mi ok. 7.7 litra (moje obliczenia a nie komputer).
Postanowiłem wymienić olej.
W sobotę wymieniłem olej w dość dużym i niby dobrym warsztacie (5W30 CASTROL) oraz filtr, znaczna poprawa pracy silnika, ciszej zaczął chodzić i praktycznie zero falowania obrotów na zimnym a na ciepłym idealnie. Zrobiłem na tym oleju może z 300km aż tu nagle w piątek odpaliłem auto w garażu (zimny silnik po nocy) wyjechałem przejechałem jakieś 200m i patrzę a za mną smuga oleju, wyleciało jakieś 2 litry oleju, wyłączyłem silnik i zadzwoniłem do serwisu gdzie wymieniałem olej i przyjechał mechanik z nową bańką 5W30 dolał i kazał mi jechać do nich na serwis, tam rozebrali wszystkie osłony i oglądali silnik ale nigdzie nic nie leciało, widać było tylko, że wyciek był z prawej strony silnika w okolicach filtru oleju, zostawili go do dziś czyli soboty bo mówili, że odpalą go jeszcze na zimnym i zobaczą rano. Tak też zrobili ale nic nie leciało, umyli mi silnik, uzupełnili olej i mówią, że 1 raz się z takim czymś spotkali, dziś zrobiłem 250km po odebraniu od nich i nic nie leci, silnik pracuje cicho równo nic się nie dzieje. Nie wiem co to jest i boję się teraz jeździć tym bardziej, że jeżdżę dużo za granicę oraz w nocy. Jeśli jeszcze coś mam opisać bądź są jakieś pytania do mnie to proszę pisać a napiszę tu informację. Proszę o pomoc bądź jakąś radę czy wskazówkę co to może być bo jestem zszokowany. Dodam, że z tego co czytałem to wchodzi 3,6 L oleju a nalali mi 4 L, podczas gdy ten olej wyciekł to komputer mi nie pokazał żadnej informacji, że nie ma oleju. Z góry dziękuję za wszystkie rady i wskazówki.
