Zlałem 12 litrów "oleju" z silnika :(
: 07 sie 2022, 19:33
Witam
Po intensywnych wakacjach (7000 km w 3 tygodnie) postanowiłem wymienić olej w swojej A6 (230.000 przebieg). Przed przystąpieniem do operacji wyciągnąłem bagnet i doznałem szoku, 2 cm od maxa na bagnecie. Samochód delikatnie kopcił na zimnym silniku, pytałem się mechanika co to może być a on stwierdził ze to wina diesla w Polsce. Delikatne drgania na wolnych obrotach ale nie zawsze. Byłem tez zdziwiony dużym apetytem ,po moich wyliczeniach samochód palił około 10L na trasie przy max 140km/h. Z tego co już wyczytałem na forum stawiał bym na wtryski. Mam Vcds'a i chciałbym wrzucić logi dla was ze byście to potwierdzili .Jakie bloki mam testować i w jaki sposób
Czy mogło uszkodzić się coś więcej przy takiej ilości oleju
Po intensywnych wakacjach (7000 km w 3 tygodnie) postanowiłem wymienić olej w swojej A6 (230.000 przebieg). Przed przystąpieniem do operacji wyciągnąłem bagnet i doznałem szoku, 2 cm od maxa na bagnecie. Samochód delikatnie kopcił na zimnym silniku, pytałem się mechanika co to może być a on stwierdził ze to wina diesla w Polsce. Delikatne drgania na wolnych obrotach ale nie zawsze. Byłem tez zdziwiony dużym apetytem ,po moich wyliczeniach samochód palił około 10L na trasie przy max 140km/h. Z tego co już wyczytałem na forum stawiał bym na wtryski. Mam Vcds'a i chciałbym wrzucić logi dla was ze byście to potwierdzili .Jakie bloki mam testować i w jaki sposób

Czy mogło uszkodzić się coś więcej przy takiej ilości oleju
