[2.0 TDI BRE 140km] wolne rozgrzewanie silnika
: 27 gru 2020, 22:12
Witam forumowiczów.
Mój problem dotyczy rozgrzewania silnika, a mianowicie trwa to bardzo długo. Przy temperaturach około 0 stopni, dieselek rozgrzewa się około 20km przy stałej jeździe 90-100 na godzinę.
Pierwszy czynnik czyli termostat wykluczam, bo wymieniałem 4 razy, aktualnie siedzi Ori z aso, sprawdzany przed montażem w gotowanej wodzie.
Czujnik temperatury, ori z ASO, działa, wskazania pokrywają się z kompem.
Mechanicy rozkładają ręce, ogólnie wykryli w płynie chłodniczym CO2, ale tylko na wysokich obrotach. Chłodnica spalin odpada, zaślepiona razem z EGR, czyli teoretycznie zostaje uszczelka pod głowicą.
Tylko pytanie, czy ma ona wpływ na wolne rozgrzewanie, bo raczej wtedy silnik się gotuje a nie w drugą stronę. Generalnie żadnych innych objawów nie mam, masła pod korkiem nie ma, nie dymi na biało, płynu nie ubywa, nie babelkuje ze zbiorniczka, węże nie są spuchnięte. Ale skądś się muszą te spaliny brać. Kwestia tego że nawet jeśli chciałbym wymienić tą uszczelkę to czy faktycznie by pomogło na docelowy problem czyli wolne rozgrzewanie silnika.
Nadmienię że 3 lata temu silnik był rozbierany, zakładana nowa głowica bo stara była pęknięta.
Rozrząd z pompą wody wymieniony w wakacje, nie wiem co jeszcze może mieć wpływ na rozgrzewanie płynu chłodniczego.
Mój problem dotyczy rozgrzewania silnika, a mianowicie trwa to bardzo długo. Przy temperaturach około 0 stopni, dieselek rozgrzewa się około 20km przy stałej jeździe 90-100 na godzinę.
Pierwszy czynnik czyli termostat wykluczam, bo wymieniałem 4 razy, aktualnie siedzi Ori z aso, sprawdzany przed montażem w gotowanej wodzie.
Czujnik temperatury, ori z ASO, działa, wskazania pokrywają się z kompem.
Mechanicy rozkładają ręce, ogólnie wykryli w płynie chłodniczym CO2, ale tylko na wysokich obrotach. Chłodnica spalin odpada, zaślepiona razem z EGR, czyli teoretycznie zostaje uszczelka pod głowicą.
Tylko pytanie, czy ma ona wpływ na wolne rozgrzewanie, bo raczej wtedy silnik się gotuje a nie w drugą stronę. Generalnie żadnych innych objawów nie mam, masła pod korkiem nie ma, nie dymi na biało, płynu nie ubywa, nie babelkuje ze zbiorniczka, węże nie są spuchnięte. Ale skądś się muszą te spaliny brać. Kwestia tego że nawet jeśli chciałbym wymienić tą uszczelkę to czy faktycznie by pomogło na docelowy problem czyli wolne rozgrzewanie silnika.
Nadmienię że 3 lata temu silnik był rozbierany, zakładana nowa głowica bo stara była pęknięta.
Rozrząd z pompą wody wymieniony w wakacje, nie wiem co jeszcze może mieć wpływ na rozgrzewanie płynu chłodniczego.