Strona 1 z 6

AUDI A6 C6 2.0 TFSI BPJ 230KM

: 09 lip 2019, 13:04
autor: gom4z
Witam serdecznie.

Postaram się dokładnie opisać swój problem.

Jakiś czas temu oddałem autko na chiptuning stage 1.

Tak dla ciekawskich 1 hamowanie wyszło 183km seria.

Przy odbieraniu auta odpaliłem je, ale tak jakby na 3 gary pracował, bo telepało całą budą, lecz wtedy myślałem, że to wina akumulatora, bo akurat właśnie się kończył..
Po wymianie akumulatora problem jednak nie ustąpił.

Generalnie za 1 razem zrobili mi około 210km, bo szef akurat wyjeżdżał na urlop, więc zrobił bezpieczną mapę, ale powiedział, że po urlopie zaprasza na korektę, jakby mi to nie wystarczyło.

Jeździłem tak kilka dobrych dni, czasem autko paliło od strzała, a za którymś odpalaniem telepało całą budą. Teraz już po każdym dłuższym postoju (kilkanaście godzin) tak się dzieje, czyli coś jest na rzeczy.. Jednak gdy odpalę i jak już wspominałem jak pracuje i nim telepie, dodam gazu, to od razu auto pracuje normalnie. Tak samo jak odpalę z delikatnym gazem to problemu nie ma. W późniejszej jeździe tak samo, jeździ elegancko, nic się nie dzieje, tylko to odpalanie..

W tym tygodniu oddałem na korektę, wyciągnęli na 230KM i 370NM i jest to już wystarczające i nic się nie grzeje, temperatury ok, a przy okazji usunęli "fake blow offa", bo miałem gryzonia pod maską i było lewe powietrze (odma). Jednak nie mogą się uporać z tym problemem. Co prawda najpierw ogarniali skąd te dziwne dźwięki syczenia, później mapa, i pod koniec dzisiejszego dnia szukali co to może być no i pewnie jutro będą kontynuować z rana..

Co zostało sprawdzone?

Rozrząd był wymieniany jakoś 8k km temu, olej + filtry niedawno. Nówki świece NGK, sprawdzone cewki i kable zapłonowe, przepustnica też jest ok. Generalnie twierdzili dziś, że dużo rzeczy sprawdzili, więc też nie jestem w stanie powiedzieć co dokładnie jeszcze robili, ale może od Was dostanę jakieś sugestie.. Nagar na zaworach, któryś z zaworów śmietnik, n75, dv, czujnik temp. cieczy? choć myślę, że jako firma tunerska ogarnia te podstawowe rzeczy do sprawdzenia..

Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale przed robieniem mapy autko paliło elegancko, nieważne czy zimno czy długo stało czy nie.. Może coś z dawką paliwa zepsuli, wtryski? Teraz tankuje pb98.

Dziękuje za pomoc :)


Zrobiłem też i sprawdziłem adaptacje przepustnicy dla pewności i parametry też są ok.


Został mi jeden problem.
Pojawia się, gdy silnik jest TYLKO zimny. Mianowicie, dopóki temperatura nie osiągnie 90 stopni, szarpie obrotami na każdym biegu w zakresie około 2000 do 2400 obrotów. Powyżej tych obrotów już jest ok (nawet za nim się zagrzeje, ale tylko jeśli przekroczy 2400 na obrotomierzu to jest ok). Wskazówka obrotomierza nie idzie płynnie tylko są takie jakby skoki w 2000-2400 +/- 100 mogę się mylić.

Błędów brak, co sprawdzić?

Poniżej w linku przedstawiam ten problem z odpalaniem po nocy

Zmiana hostingu, bo podobno był problem.

https://www.szybkiplik.pl/download/400c ... 486f6.html

https://www.szybkiplik.pl/download/4fb6 ... 66e52.html

[ Dodano: 2019-07-09, 13:04 ]
Ktoś patrzył filmiki? :(

: 09 lip 2019, 13:28
autor: mat1324
Nie łapie jakiegoś lewego powietrza, bo trochę nierówno pracuje po odpaleniu.

: 09 lip 2019, 17:02
autor: gom4z
Przy odmie łapało lewe powietrze, ale to naprawiłem i problem jest nadal, dopóki silnik się nie zagrzeje.. Nie wiem już gdzie grzebać.

: 10 lip 2019, 08:32
autor: grzesiek89
a sprawdzałeś sprzęgło jednokierunkowe alternatora? miałem podobny problem, a winne było zatarte sprzęgło. koszt niewielki, wymienić też można bez problemu samemu.

: 10 lip 2019, 09:31
autor: gom4z
A powiem Ci, że tego nie sprawdzałem.. Miałeś takie same objawy jak ja tj. Szarpanie i problem z odpalaniem?

: 10 lip 2019, 11:25
autor: grzesiek89
tak, u mnie przy odpalaniu po dłuższym postoju był przez chwilę charakterystyczny "hrobot" i silnikiem lubiło poszarpać, po rozgrzaniu było znacznie lepiej ale problem również występował- lecz rzadziej. po wczorajszej wymianie problem ustąpił. dzisiaj będzie ostateczny test wracając z pracy- rozgrzewanie w korkach było najgorsze.
przymierzam się jeszcze do wymiany sprzęgła zrywalnego sprężarki klimy- też może powodować lekkie wibracje.

: 10 lip 2019, 13:21
autor: gom4z
Dzięki, sprawdzę to na dniach. Daj też znać po pracy czy to pomogło :)

Generalnie kupiłem jeszcze taki preparat Liqui Moly, może to też coś da.

Najgorzej jak nie ma żadnych błędów, w aucie nie ma się do czego przyczepić, a i tak coś jest nie tak, ale być może gdzieś głębiej coś siedzi.. Przypuszczeń kilka, a nie wiadomo od czego zacząć, bo wiadomo pieniądz.

A jakiś filmik z pracy silnika posiadasz?

Z jakich okolic Wrocławia jesteś, jeśli można dopytać?

: 10 lip 2019, 15:21
autor: grzesiek89
napisałem pw

: 26 wrz 2019, 13:54
autor: gom4z
Jakby ktoś obejrzał filmiki, to proszę o komentarz.

[ Dodano: 2019-09-26, 13:54 ]
Odgrzeje temat..

1. Problem nadal występuje tj. odpalanie na zimnym=drgania auta, jeśli dodam gaz to od razu mija, jeśli nie dodam gazu telepie całą budą dopóki nie dodam gazu lub w końcu auto samo zgaśnie. Jeśli odpalę z gazem auto pracuje równo i wszystko jest ok.

2. Dopóki silnik się nie nagrzeje szarpie obrotami przy przyspieszaniu w zakresie około 2-3k +/-, powyżej nic się nie dzieje, (nawet na zimnym) bo wzwyż tych obrotów przyspiesza płynnie, a poniżej lub w podanym zakresie już nie.. Kiedy temp. jest 90 stopni to nie występuje problem ani nr 1 ani nr 2..

W tym czasie wróciłem do serii z mocą, bo podejrzewałem, że coś spaprali, lecz problem występował nadal. Sprawdzony kolektor dolotowy; odmy/nieszczelności/wszelakie połączenia/błędów brak i.. Usterka nadal zostaje.

Teraz to chyba kwestia rozbierania wszystkiego po kolei i szukania.. Co jeszcze mógłbym sprawdzić, na co zwrócić uwagę, co może powodować takie zachowanie silnika?

: 26 wrz 2019, 19:40
autor: bboykoti
Hej,

Na problem numer 1 spróbuj po takim dłuższym postoju odpalić auto na takiej zasadzie, że wkładasz kluczyk do stacyjki i przekręcasz go od razu na maksa w prawo i trzymasz aż auto odpali, czyli bez włączania zapłonu i czekania chwilę aż kontrolki zgasną.
Daj później znać czy coś pomogło.

Pozdrawiam

: 02 paź 2019, 10:48
autor: gom4z
Dziękuję za podpowiedź. Jutro sprawdzę i dam znać.

A co jeśli to pomoże, w czym będzie leżał problem?

[ Dodano: 2019-10-02, 10:48 ]
@bboykoti

No tak jakby lepiej palił w sposób, który zasugerowałeś. Co to znaczy?

: 03 paź 2019, 23:34
autor: bboykoti
Hej, wyczytałem tą metodę na innym forum ale niestety nie było opisane co jest przyczyną. U mnie to pomaga w bardzo upalne dni powyżej 30 stopni bo wtedy też mam problem że auto się dusi i go telepie ale przy takim odpalaniu jak ręką odjął. Spróbuj poszukać przyczyny na innym forum.
Pozdrawiam

: 04 paź 2019, 11:40
autor: gom4z
Ten temat założyłem już na wielu forach :D

No nic, niedługo z mechanikiem będziemy dłubać i dam znać :)

: 05 paź 2019, 15:36
autor: bboykoti
Czekamy na info, zawsze może pomóc komuś w przyszłości.
Ja na razie nic z tym nie robię bo takich upalnych dni jest mało w roku i znalazłem na to rozwiązanie. Pozdrawiam

: 06 paź 2019, 21:45
autor: gom4z
Prawdopodobnie dobrze Nam wszystkim znana, a jakże pięknie brzmiąca uszczelka pod głowicą <rotfl>

Jak mi sugerowano wcześniej muszę mieć tą nieszczelność tj. szarpie autem na zimnym, jest problem przy odpalaniu (aczkolwiek jak odpalę w sposób podany przez @bboykoti, to czasem odpali normalnie, ale zawsze jest to delikatne szarpnięcie). Jak dla mnie właśnie kończy się ten element, a dzisiaj zaobserwowałem po dość krótkiej trasie (20km, silnik już cieplutki) bąbelkowanie w zbiorniczku od g12.

Co fakt faktem nie musi stawiać na uszczelkę pod głowicą, ale stawiam już raczej na to, bo wiele elementów miałem już sprawdzanych (były okej) i jeśli to będzie to, to mam nadzieje, że wszystko łączy się w całość i przez to mam problem na zimnym silniku.

Oleju mi nie przybywa, płyn chłodniczy jest czyściutki, mazów olejowych żadnych pod korkami nie ma, ogrzewanie działa prawidłowo, nie kopci w zdradliwy sposób, węże nie są jakieś twarde, temepratura jest okej, ale też wcale uszczelka Nam tego udowadniać w ten sposób nie musi..

W każdym razie jutro Dzień Sądu, wieczorem dam znać po teście. <lol>

A tak wgl to miałem zdiagnozowany wyciek w okolicach skrzyni i głowicy (brat akurat miał moje auto) przez co dolewałem płynu co jakiś czas, bo jakoś nie miałem czasu się w to bardziej zagłębić, a po oddaniu do firmy tunerskiej na diagnozę czy czasem nie szarpie z ich powodu stwierdzili, że mam wyciek gdzieś między obudową termostatu, a blokiem silnika <mysli>

Wcześniej też podejrzewałem głowicę przez ten ubytek płynu, ale skoro wyciek się znalazł? Sam już nie wiem :)