[4.2 BAT 335 km] ,,Musztarda" i dziwny zapach korka ole
: 05 lut 2017, 18:56
Witam
Samochodzik do tej pory był cały czas garażowany i używany głownie na trasy, ale przez ostatni miesiąc zmuszony byłem trzymać go na dworze i używać głównie w mieście. Dodam, że bardzo prawdopodobne jest to że jeżdżąc po mieście silnik nie zawsze osiągał swoją temperaturę. 2 dni temu otworzyłem maskę, żeby posprawdzać płyny bo szykowałem się w daleką trasę i ku mojemu zdziwieniu na korku od wlewu oleju, a właściwie na jego uszczelce, zobaczyłem trochę czegoś co przypominało mi musztardę. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie zaobserwowałem w swoim samochodzie. Dodatkowo korek miał zapach coś jak benzyna/spaliny. Przyznam się jednak że wcześniej nie wąchałem korka. Po wyczyszczeniu ruszyłem w trasę, a następnie, zaraz po dojechaniu na miejsce, otworzyłem korek i zobaczyłem niewielki nalocik o podobnym kolorze do w/w ,,musztardy" jednak był to malutki nalocik. Czy to wszystko może być spowodowane krótkimi dystansami i ciężkimi warunkami pogodowymi? Czy ta cholerna musztarda się ,,oczyści/usunie" sama po przegonieniu auta? Czy może to być kwestia uszczelki pod głowicą? Z góry dzięki
Samochodzik do tej pory był cały czas garażowany i używany głownie na trasy, ale przez ostatni miesiąc zmuszony byłem trzymać go na dworze i używać głównie w mieście. Dodam, że bardzo prawdopodobne jest to że jeżdżąc po mieście silnik nie zawsze osiągał swoją temperaturę. 2 dni temu otworzyłem maskę, żeby posprawdzać płyny bo szykowałem się w daleką trasę i ku mojemu zdziwieniu na korku od wlewu oleju, a właściwie na jego uszczelce, zobaczyłem trochę czegoś co przypominało mi musztardę. Nigdy wcześniej czegoś takiego nie zaobserwowałem w swoim samochodzie. Dodatkowo korek miał zapach coś jak benzyna/spaliny. Przyznam się jednak że wcześniej nie wąchałem korka. Po wyczyszczeniu ruszyłem w trasę, a następnie, zaraz po dojechaniu na miejsce, otworzyłem korek i zobaczyłem niewielki nalocik o podobnym kolorze do w/w ,,musztardy" jednak był to malutki nalocik. Czy to wszystko może być spowodowane krótkimi dystansami i ciężkimi warunkami pogodowymi? Czy ta cholerna musztarda się ,,oczyści/usunie" sama po przegonieniu auta? Czy może to być kwestia uszczelki pod głowicą? Z góry dzięki