[ BAT 4.2 334 KM] rozrząd czy wariator
: 30 sie 2016, 11:31
na samym początku chciałem się przywitać z wszystkimi
moje cudo to A6 C6 końcówka bo 12 miesiąc roku 2004 czyli praktycznie 2005
autko posiadam od ok 3 miesięcy przyjechało z DE od pierwszego właściciela ogólne stan był dobry kosmetyka wnętrza i parę drobnych spraw wersja sedan
w późniejszym czasie pochwalę się w osobnym temacie tym co mam technicznie autku nic nie dolegało i jeździło bardzo dobrze silnik 4.2 + tip odgrywał dobrze swoją rolę
ale jak to wiadomo szybciej czy później za dobrze być nie może coś się musiało podziać
auto ogólnie jeździ ale zaczęły delikatnie falować obroty np na postoju widać jak wskazówka delikatnie drga co też jest delikatnie odczuwalne w kabinie. Po podpięciu vcds wywala błąd położenia wałka/wału oraz wczoraj wypadanie zapłonu na 1,2,3 cylindrze po wyłączeniu i ponownym włączeniu było ok.
Auto ma aktualnie przejechane 177000 km przebieg autentyczny przy 120000 było coś w DE robione z rozrządem przypuszczam wymianę. W tym iż nie wiem co było mienione bo nie był to autoryzowany serwis tylko jakiś hmmm lokalny
i tylko jest fv odnośnie naprawy i szacując po cenie był to rozrząd i wariatory. Co naprawiali nie wiem ale pewnie coś spaprali co jakiś czas 1 na 5 uruchomień na 1-2s rozrząd zatrzeszczy czyli klasyk a w ostatnim czasie po rozgrzaniu słyszeć że coś tam się dzieje niedobrego. Podłączyłem Vaga sprawdziłem kanały 90-95 i z tego co doczytałem wygląda to katastrofalnie
tak to wygląda na kanałach
patrząc po odchyłach dochodzę do wniosku że albo składali to na oko albo pękł dolny ślizg co myślicie ? da jakoś radę sprawdzić czy to tak czasem nie któryś wariator ? czy nie ma opcji sprawdzenia tego bez demontażu ? chodziarz raczej wariatora nie zakładam gdyż nie sądzę by nie wytrzymał 50tyś
Kolejne pytanko jak już o serwisówce mowa ma ktoś może do tego rozrządu i chciał by się podzielić za browarka![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)




ale jak to wiadomo szybciej czy później za dobrze być nie może coś się musiało podziać

auto ogólnie jeździ ale zaczęły delikatnie falować obroty np na postoju widać jak wskazówka delikatnie drga co też jest delikatnie odczuwalne w kabinie. Po podpięciu vcds wywala błąd położenia wałka/wału oraz wczoraj wypadanie zapłonu na 1,2,3 cylindrze po wyłączeniu i ponownym włączeniu było ok.
Auto ma aktualnie przejechane 177000 km przebieg autentyczny przy 120000 było coś w DE robione z rozrządem przypuszczam wymianę. W tym iż nie wiem co było mienione bo nie był to autoryzowany serwis tylko jakiś hmmm lokalny


tak to wygląda na kanałach
patrząc po odchyłach dochodzę do wniosku że albo składali to na oko albo pękł dolny ślizg co myślicie ? da jakoś radę sprawdzić czy to tak czasem nie któryś wariator ? czy nie ma opcji sprawdzenia tego bez demontażu ? chodziarz raczej wariatora nie zakładam gdyż nie sądzę by nie wytrzymał 50tyś
Kolejne pytanko jak już o serwisówce mowa ma ktoś może do tego rozrządu i chciał by się podzielić za browarka
![:] :]](https://a6klub.pl/images/smilies/kwadr.gif)