Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam wszystkich, mam dwa pytania. Pierwszy problem dotyczy kolektora ssącego którego przyszedł czas na wymianę. Wiem że nie można go naprawić a koszt nowego to ponad 4000 zł i nasuwa się pytanie czy można jeździć z odłączoną rurką od kolektora? i co ewentualnie może się stać jeśli nie? Dodam że auto po odłączeniu rurki pracuje i zbiera się ładnie. Drugie pytanie , czy kolektor od 3,2 FSI będzie pasował do 2,4 (kupując uszczelkę w sklepie motoryzacyjnym pod kolektor widziałem na monitorze rzut silnika i ta uszczelka była przypisana do 2,4 i 3,2 FSI) ? Bo zastanawiam się nad kupnem używki ale dostępne są tylko od 3,2 natomiast do 2,4 nie mogę nigdzie znaleźć. Jeśli chodzi o numer katalogowy kolektora 2,4 to 06E133201L a 3,2 to 06E133210L jak widać różnica jest w 3-ech ostatnich liczbach.

Z góry dziękuje za pomoc.

Podpinam się pod temat, wymieniłem parę dni temu rozrząd i od razu po odpaleniu zaczęło stukać, ustalili że to kolektor. Mam identyczne pytanie jak kolega wyżej. Natomiast dziś w ASO usłyszałem że można wymienić samą 'gruszkę' na której jest jakieś cięgno i podobno najczęściej to wystarcza bo sam kolektor nie wysiada tylko to cięgno. Przynajmniej takie teorie podało ASO, że częściej wystarcza wymiana tej gruszki. Zna się ktoś na tym żeby coś podpowiedzieć ? Ewentualnie zna ktoś może numer katalogowy tej 'gruszki' ?

Różnica jest dość znacząca, koszt całego kolektora w ASO to 4500zł, koszt tej gruszki to 1100zł.

Chyba nikt nie wie, dlatego żadnych odpowiedzi. O samej gruszce nie słyszałem żeby było można wymienić, ale to by było dobre rozwiązanie i znacznie mniej kosztowne.
Jak byłeś w ASO mogłeś zapytać o numer

Gruszka jest wymienna oczywiście z plastikowym uchwytem - numer czesci dla BDW to
06E 133 619 A

Witam. Czy ktoś próbował wymieniać tą gruszke czy szkoda zachodu i pieniędzy ?

ale Gruszka tylko porusza wałkiem , natomiast jeśli klapy pękły to wymiana gruszki nie załatwi sprawy.

Czemu myślisz ze klapy pękły skoro dużo ludzi twierdzi ze się luzuja ? Może ktoś się orientuje ile kosztuje kolektor w Niemczech albo w UK w porównaniu z Polską ?

Tam zacierają się łożyskowania wałka klap i je urywa czy co innego ?

Niby tylko się luzuja klapki i klekocza. Ja założyłem 2 używany kolektor zakupiony z allegro za 1500 zł i tez zaczął klekotac. Nie wiem teraz czy kupując nowy Czy bawić się w próby naprawy starego. Ale chcę się zorientować czy w innym państwie nie będzie taniej. Może ktoś coś wie ?

Zależy od serwisu. W Berlinie 1017 Euro, w GĂśrlitz 870 Euro. W PL od 4000 PLN do 4500 PLN. Cena jakby był ze złota.

Ja swój odebrałem w poniedziałek, w sumie z uszczelkami (bo nie ma w zestawie) i uszczelką z tyłu na rurę zapłaciłem 3900PLN ale to już ze zniżkami. A kolektor jest raczej nienaprawialny, chociaż jak dostanę swój stary to podrzucę do jednego magika być może coś wymyśli. U mnie ewidentnie jedna prowadnica na której są zawieszone klapki miała luz który powodował słyszalne stukanie gdy silnik wchodził w wibracje. Podobno te które są teraz sprzedawane to już 4 generacja tych kolektorów i podobno są poprawione, chociaż to dalej jest plastik.

Aktualnie w sprzedaży jest kolektor po zmianach fabrycznych - poprzedni kolektor został wycofany w 2011r i został zastępiony ulepszoną wersją .

Ok. A teraz kto mi powie czy można jeździć na odlaczonym podciśnieniu aby klapki nie stukaly ?

Można, pozostaje kwestia - jak długo ? Ja bym wolał nie sprawdzać. Gdyby te klapki nie były potrzebne w kolektorze to dałoby się je usunąć jak w dieslu, a niestety się nie da bo auto straci moc zwłaszcza na niskich obrotach. Ja nie czytałem ani nie słyszałem czy ktoś tak jeździł i jak długo i sam wolałem na własnym przykłądzie nie sprawdzać, nie swędzi mnie 7k na nowy motor.

Kolektor w benzynach pełni rolę doładowania dynamicznego... więc bez niego silnik traci pewną sprawność... ale czy to szkodliwe, to już jakiś fachowiec musi się wypowiedzieć...