Witam wszystkich.
Mam dylemat i bardzo proszę o sugestie jak Wy to widzicie.
Zdjąłem jedna głowicę (strona kierowcy), zauważyłem pełno plastikowych części od ślizgu, zawory pogięte na dwóch cylindrach, z tym ze tylko na jednym tłoku widać delikatne grzybki.
aparat zostawiłem w firmie i lepsze fotki mogę kiedy indziej wstawić.
Zastanawiam się czy warto brnąć dalej bo słyszałem że po kolizji to tylko szrot. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam serdecznie
: 02 lis 2014, 14:03
autor: metyoo
Ja bym odpuścił. Nie wiedomo jak wygląda druga strona i co stało się poniżej poziomu głowicy, tzn, czy np. nie pogięło korb.
: 02 lis 2014, 14:27
autor: rene20
Z jednej strony stukało to myślę, że tylko ta ma takie paskudne naprawy, z drugiej, może tez przeskoczył ale raczej bez naprawy tylko ustawienie i wymiana napinaczy. Gdyby pasek pękł to rozumiem, że korbe może wygiąć , ale tutaj skok kolizyjny był mały, ponieważ łańcuch przeskoczył parę oczek (czy jest na to szansa)?
Niedziela i nie chce mi się zabrać do dalszej pracy hrr
: 02 lis 2014, 14:35
autor: 0x4B25A
Przy jakim przebiegu Ci się to stało?
: 02 lis 2014, 17:07
autor: rene20
Przebieg nie duży 165 nie kręcone. Nie wiem tylko jakimi wynalazkami był zalewany silnik.
: 02 lis 2014, 18:22
autor: 0x4B25A
: 02 lis 2014, 21:17
autor: reed
to jest naprawde jakas kpina z rozrządem w v6 po 2004
: 02 lis 2014, 23:22
autor: rene20
Odkreciłem mise olejową, sitko, plastik i dupa bo dalej nie widac wału. Musze wszystko zrzucić żeby dojść do tego. Coś czuje ze będę go mial przeklete. Co do rozrzadu to z drugiej strony slizg tez polamany. Mogli juz lepiej pasek wstawić, Czesciej zmieniany i by czlowiek wiedzial na czym stoi.
: 03 lis 2014, 08:21
autor: Schiller_Polska
Mialem juz pare takich przypadkow. Nowe zaworu z prowadnicami i rozrzad kompletny oczywiscie i wszystko bedzie dobrze. Przynajmnej w moich przypadkach tak bylo. Pare odciskow na tloku nic nie szkodzi. Pokrec 'recznie ' silnikiem na wykreconych wszystkich swieca h oczywiscie czy obraca sie bez problemu
: 21 gru 2014, 13:23
autor: rene20
Sprawdzałem cenę rozrządu i byłem na nią przygotowany, ale że za jeden zawór krzyczą 155 zł to trochę dużo. Czy ktoś wie kto jest producentem zaworów albo jakieś zamienniki, które można zastosować?
[ Dodano: 2014-12-21, 13:23 ]
znalazłem trochę czasu więc zacząłem grzebać.
Próbowałem zablokować wał korbowy ale ku mojemu zdziwieniu zestaw blokad, który ma być do tego silnika nie bardzo współgra. Nie znalazłem otworu dla tego trzpienia (jakiś za gruby ten trzpień). Gdzie znajduje się dokładnie jego wejsćie?
Rozumiem że silnik powinien być w położeniu GMP na 1 cylindrze od strony pasażera.
Czy ktoś wie w jakiej sekwencji i jaką mocą powinny być dokręcone śruby głowicy?
Jak narazie wymieniłem dwa napinacze i tylko jeden konstrukcyjnie się różni oraz trzy ślizgi, w których jakiś zmian nie zauważyłem.
PS. Wesołych Świąt
: 21 gru 2014, 17:36
autor: metyoo
Pamiętaj, że pełny cykl pracy silnika to 2 pełne obroty wału, spróbuj więc obrócić jeszcze raz, żeby pierwszy cylinder znajdował się w GMP, pewnie wtedy będziesz mógł zblokować wał.
: 01 mar 2015, 15:37
autor: rene20
To parę słów, które może coś pomogą komuś w przyszłości.
blokada wału jest wkręcana z boku pod poduszką silnika. Poduchę odkręcamy i widać jak na dłoni, strona kierowcy.
Zawory wymieniłem, choć docieranie nowych to nic prostego ze względu na dojście.
założyłem wszystkie nowe zawory bo cena ich przy reszcie to mały pikuś. kupiłem zamienniki.
Gdy wymieniałem łańcuchy to porównałem stare z nowymi i nie zauważyłem, żeby stare się rozciągnęły. Ślizgi u mnie były połamane. Wymieniłem napinacze, jeden różnił się konstrukcyjnie reszta wyglądała tak samo, mam nadzieje, że z siła docisku poprawioną, ślizgi i łańcuchy. Koła zębate wyglądały ok to ich nie wymieniałem.
całość zamontowana z powrotem do auta i chodzi!
Auto ma przejechane 500 km i wszystko jest ok, muszę tylko uszczelkę pod głowicą wymienić bo z mojej winy cieknie.
Mówiąc szczerze nie wyobrażam sobie wykonania tej pracy bez wyciągnięcia silnika z samochodu, a ja rozebrałem cały przód i mówiąc szczerze sama rozbiórka nie zajęła mi tyle czasu ile zabranie się później za ten silnik. Do rozbierania jest potrzebna dodatkowa para rąk, tak samo do składania.. Jak ktoś by chciał podejść do tego rozrządu bez blokad to szybko uciekać z takiego warsztatu, takie moje zdanie.