Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam
Tak zastanawiałem się nad tym gdzie umieścić ten temat i jakoś żaden dział mi chyba nie podpasował na to pytanie, więc wybrałem silniki Jesli zły, proszę o przeniesienie wg uznania.

W nieco dalszej już przyszłości zamierzam kupić właśnie takie auto i mam pytanie do użytkowników: chodzi mi mianowicie o koszty napraw, nie tylko związanych z silnikiem ale ogólnie, gdy coś się Wam popsuło (zawieszenie, elektryka itp itd) to ile płaciliście za naprawę? Jeśli ktoś ma chęć - prosiłbym o wymienienie nazwy wymienianej części i kwotę jaką zapłaciliście za tą część. Patrzyłem na ceny części na focie, ale tam nie przy każdej części jest podana cena... Poza tym wiadomo, że najbardziej rzetelne informacje otrzyma się od osoby użytkującej dany model.

Dzięki za odpowiedzi

Niestety muszę Cię zmartwić, model jest koszmarnie drogi w serwisie. Części silnikowe występują wyłącznie w ASO, przez co liczą sobie za nie jak żyd za matkę. Ja u siebie wymieniałem rozrząd - 4 łańcuchy, 4 napinacze, 2 wariatory faz rozrządu (którego nie powinno się wymieniać przed remontem generalnym, ale coś w nim nie grało) - kosztowało to ok 6 tys, wymieniałem również kolektor ssący bo rozsypał się system regulacji długości kanałów dolotowych, następne 3 tys., ponadto ekspolatacyjnie - sprzęgło kpl oryginał aso - 1,5 tys, koło dwumasowe (LUK - zamiennik jak pierwszy montaż) 2 tys, klocki (ATE przód zamiennik - jak pierwszy montaż), 3 światło stopu - 180PLN, kpl filtrów, płynów i pasek klinowy ok 500-600PLN + oczywiście robocizna. Mi szykuje się jeszcze niestety wymiana przegubu, ale nie orientowałem się odnośnie kosztów. Poza tym OK, ale i tak troche za dużo na tak drogie auto.

hmm, z tego co mówisz - koszty raczej do przełknięcia (za remonty swojej setuni wykładam podobnie), tylko najgorszy ten rozrząd, ale z tego co piszą koledzy na forum tu rozrząd jest na łańcuchu i teoretycznie chyba się go nie wymienia, chyba że robimy remont silnika

teoretycznie tak powinno być
ale są też hydronapinacze, które raczej nie wytrzymują dużych przebiegów
wariatory podobnie

shogun
wymieniałeś oba dolne kolektory dolotowe??

jakie oba dolne? jest jeden cały na 2 głowice. Jak dolne może chodzi Ci o wydechowe? Bo te są 2.

na każdy rząd cylindrów jest dolny kolektor dolotowy ze sterowanymi klapami
na górze jest pojedyńczy "górny" kolektor, w którym, jak dobrze pamiętam, powietrze wpada w ruch wirowy

tak jest przynajmniej u mnie...

Autko mam ponad 2 miesiące. Za wiele nie moge Ci powiedziec.
Wymieniłem łącznik stabilizatora 100zł, termostat kupiony w aso za 270zł a wymieniony w Q-serwis za 100zł(trzeba unieść kolektor),filtry gazu 60zł.
Autko z przebiegiem 111111km.
Olej edg sport, wymieniony przez poprzednika
O dziwo zadnych stuków tuż po uruchomieniu zimnego silnika nie ma ,ani dziwnych odgłosow z drugiego rzedu.
Co zaobserwowałe to autko jest tak skonstrułowane,że do wymiany żaróweczki trzeba natłuc roboczogodzin. Nie wspominając o grubszych naprawach,wymianach. Aby wymienic czesc eksploatacyjna trzeba zdemontowac kilka innych.
Jedna rada.
Wszystkie nowoczesne auta są drogie w eksploatacji i nie ma bezawaryjnych.

progressowy, powiem szczerze że z tym fragmentem o rozkrecaniu pol samochodu by sie do czegos dostac to mnie nie pocieszyłeś
choć ceny jakie podajecie i to do tego jeszcze w ASO naprawdę nie są jezcze aż tak odstraszające

Każde nowe auto (za wyjątkiem KIA, DACIA, itp) jest drogie w utrzymaniu bo w "polmozbytach" nie ma jeszcze do nich cześci zamiennych made in china, wszystko trzeba kupować w aso albo szukać używek. Generalnie te silniki 2.4 cieszą się w śród użytkowników dobrą opinią. Ja kupiłem moją z przebiegiem 180 tys teraz mam 220 tys. Przy przebiegu 210 byłem w serwisie na przeglądzie, wszystko sprawne w 100% do wymiany olej i filtry koszt ok 1500zł , następny serwis za 30 tys miodzio...

U mnie tez na razie nic sie dzieje z rozrządem przebieg 200 tys :-D ceny czesci i za servisowanie ujdą w tloku nie jest tak zle

witam. nie jest tak zle jak niekturzy piszą. ja moją audi jeżdze już dwa lata, a ona ma już pięć, poza wymianą klocków oleju, i aku w zeszłym tygodniu,nie mogę narzekać. autko jest bardzo przyjemne. a co do tych rozrządów, wystarczy w pore zmieniać olej, a nawet wczesniej. wtedy hydrauliczne napinacze nie pozwolą na przeskoczenie łańcucha. tyle z mojej strony. polecam ten samochód

progressowy pisze: Aby wymienic czesc eksploatacyjna trzeba zdemontowac kilka innych.
.

Potwierdzam zdanie kolegi ze dostep do wymiany czegokolwiek zazwyczaj trudny przyklad-wymiana swiec zaplonowych (trzeba zdemontowac zbiorniczek wyrownawczy plynu chlodniczego i filtr powietrza) Zas ceny (Filtry, olej, plyny, klocki, tarcze itd) nie odstaja od innych marek na tym poziomie.

w prawdzie nie jezdze 2.4 w C6 (mialem 2.4 w C5) wiec nie moge za wiele powiedziec nt. tego silnika ale wiem ze Audi to marka premium wiec trzeba liczyc sie z ewentualnie droga eksploatacja auta

jezdze dosc dlugo a6 c5 2.4 165hp. moje odczucia co do tego auta sa bardzo pozytywne. jak jechalem po auto rozmawialem z moim mechanikiem obawiajac sie o duzy litraz, trudny seriws i awaryjne aluminiowe zawieszenie. biorac pod uwage to ze kozystam z jednego serwisu od bardzo dawna posluchalem. jezdzac autem dosc intensywnie od ponad poltora roku moze powiedziec ze moj mechanik ponownie nie pomylil sie. te silniki sa chyba z betonu. po kupnie auta wymienilem rozrzad i przy okazji uszczelniacz walu bo byl jakis maly wyciek. wymienilem tez oslone przegubu i tylne amortyzatory. teraz wymieniam olej oraz plyny, po prostu normlany serwis. to auto jest nie do zdarcia. polecam

garret,
niestety na stan mojej wiedzy roznica miedzy serwisem C5 a C6 nawet z podobnym (w sensie takim samym) silnikiem jest spora, naprawde SPORA.... (kwestia dostepu i roboczogodzin tez)
koszt czesci jest tez niebagatelnie WIEKSZY...
wiec ja bym sie nie sugerowal cenami z C5, myslac o C6
pozatym nie wiem czy zauwazyliscie jak wyglada jakosc podzespolow czy tez jakosc wykonczenia wnetrza w tych "nowszych" autkach - hmm porownujac chocby bagaznik takiej C5 a C6 - plastik i sporo ciensza wykladzina w C6 - no ale rozpedzilem sie - sorry za OT - chodzi mi jednakze przy okazji o to ze nowszym autkiem jednak czesciej podjezdzamy do serwisu niz takim z lat 2000-2004, chocby po wymianie aku - trzeba go juz zakodowac w kompie, coraz mniej rzeczy mozemy zrobic we wlasnym zakresie lub w "przecietnym" warsztacie, stad i koszt eksploatacji wiekszy.
pozdrawiam