Dzięki za momenty mat1324
Miałem dziś zacząć wymianę uszczelek, jednak muszę odłożyć tę robotę i zająć się poważniejszą usterką.
Od kilku dni pojawia się problem z uruchomieniem. Na zimnym silniku raz czy dwa odpali, potem zapala się EPC, na MMI akumulator (roczny) - 10% , mimo że doładowany prostownikiem do 12,8 V. Rozrusznik nawet nie zakręci. Trzeba odczekać kilka godzin, odpala a potem sytuacja powtarza się.
Sprawdziłem przekaźniki i bezpieczniki w obu przednich skrzynkach (poniżej przedniej szyby) oraz po prawej w bagażniku - nic podejrzanego.
Wyłącznik tzw pirotechniczny (na kablu klemy "+") , ten z 5 pinową żółtą wtyczką, jest zwarty w stanie beznapięciowym - chyba tak ma być, ale nie mam pewności, bez el. schematu pozostaje gdybanie.
Zmierzyłem pobór prądu po zamknięciu auta, do ok minuty to 3A, potem maleje do ok 0,08 A. To chyba właściwe działanie modułu komfortu. Jednak to żadna pociecha, skoro nie mogę jeździć.
Gdzie jeszcze mogę zajrzeć, czy wewnątrz znajdują się jakieś przekaźniki od uruchomienia (stacyjka) ?
Może to moduł ładowania (napięcie ład. 13,5 V) , ten na klemie " -" coś miesza. I tak miałem go wymienić na nowszy z literką B na końcu symbolu.
Sam już nie wiem co jeszcze sprawdzić.
Będę wdzięczny za pomoc.