Strona 1 z 2
Garaż ogrzewany, czy nieogrzewany?
: 10 paź 2016, 21:45
autor: Charakterek
Buduje domek dla Audi. Przy okazji do garażu doczepione zostało mieszkanie. Garaż w bryle domu. Czy wsadzić tam kaloryfer i ogrzewać garaż? Czy sobie darować? Garaż zostanie ocieplony podobnie jak cały dom. Na środku garażu będzie kratka odpływowa (już jest poprowadzony odpływ do kanalizacji). I teraz robić tam ogrzewanie, czy nie robić? Nie będę grzał garażu do 20 stopni, wiadomo, ale miło by było, jakby tak z 8 stopni tam było w największe mrozy. Czy samochodom tam parkującym to nie zaszkodzi? A - garaż dwustanowiskowy.
: 10 paź 2016, 21:49
autor: maniocek
Charakterek pisze:Czy samochodom tam parkującym to nie zaszkodzi? A - garaż dwustanowiskowy.
Nie, a wręcz pomoże
Zero skrobania szyb, silnik zawsze lepiej smarowany, brak gęstego oleju przy -20. Szybciej ciepło w kabinie, mniejsze ryzyko połamania elementów plastikowych i wiele wiele innych.
Jak masz możliwość i Cię na to stać, to się nawet nie zastanawiaj

: 10 paź 2016, 21:52
autor: Krix0
A czemu miało by to zaszkodzić?
Nie wiem jak Ty ale ja lubię dłubac przy aucie a zimowe wieczory są długie i zimne, więc myślę że zawsze ciepłej by było dłubac przy kaloryfer.
Poza tym zauważ że to część domu gdzie będziesz wyjeżdżać autem które będzie mokre lub zaśniezone. Tym samym będziesz w swój dom wciągać wilgoć która pójdzie w ściany i sufity.
: 10 paź 2016, 21:59
autor: Mazdomania
maniocek pisze:Nie, a wręcz pomoże
Krix0 pisze:A czemu miało by to zaszkodzić?
Właśnie, że zaszkodzi. Sól drogowa przyspiesza korozję i to bardzo.
: 10 paź 2016, 23:31
autor: Charakterek
Ano właśnie - argument w postaci soli przewija się często w takich dyskusjach. Ale auta są coraz lepiej zabezpieczone. Druga sprawa - że dom nie będzie mi się tak bardzo wychładzał. Zresztą z garażami w bryle domu jest tak, ze tam nigdy nie ma temperatury poniżej zera. Zawsze jest na plusie. Dom dogrzewa garaż, albo na odwrót - garaż wyziębia dom. Grzejnik pozwoli utrzymać ciepełkko w domu - koszt niewielki, bo kotłownia jest obok garażu. Pomyślę nad tym. Chyba zrobię tam grzejnik, najwyżej nie będę go odkręcał...
: 10 paź 2016, 23:47
autor: Draxan
albo jak jest sie wytrwałym to przed schowaniem auta do garazu splukac podwozie wodą z kerchera

: 11 paź 2016, 06:10
autor: Gość.
Ja bym po prostu zakonserwował dobrze podwozie-usługe sie robi na kilka lat i oczywiście ciepły garazyk to luxus

: 12 paź 2016, 14:27
autor: Christian
Garaży się nie ogrzewa. Dobra temperatura do 6st na plusie. Większa przyspiesza korozję. Wjeżdżam autem oblepionym śniegiem z solą. Temperatura jest katalizatorem. Mam garaż wolnostojący, murowany, połączony łącznikiem z domem, brama szer. 5metrów i jakoś mi woda nie zamarza. Jak będziesz miał ciepło to śnieg się będzie szybko rozpuszczał i będzie woda stała.
W zime będziesz miał całe auto w śniegu, lodzie... a jak masz drogę nieczyszczoną pługiem to i całe nadkola i pooklejany na progach i zderzakach - dużo

Ja tak mam, mimo że mam tylko 50metrów drogi własnej.
Pewnie jakbym zostawił w kubeczku i byłoby przez tydzień -20st. to by zamarzła ale to się zdarza raz na dekadę. W garażu i tak jest "ciepło" w porównaniu do wyjścia na zewnątrz aczkolwiek jest zimno.
Zdarzało mi się w grudniu wymieniać chłodnice w garażu i wystarczyło się cieplej ubrać. Zawsze olejaka albo Farelkę możesz postawić i na ten czas nagrzać.
Ja nie polecam.
[ Dodano: 2016-10-12, 14:27 ]
PS. Jak zrobisz grzejnik wodny a go nie będziesz używał to może zamarznąć i wtedy słabo się robi.
: 12 paź 2016, 21:58
autor: Kilt
Również mam nieogrzewany garaż. Ważna jest dobra wentylacja, wtedy woda na podłodze nie straszna. Nawet w mrozy (-26 C) temp. wewnątrz nigdy nie była niższa niż 0 C.
: 12 paź 2016, 22:12
autor: Gość.
Ciekawe co piszecie bo mam garaż w zabudowie szeregowej więc nie stoi w szczerym polu i przy -10 rano mam -5 lekko. im lepsza wentylacja tym zimniej. Ogrzewania brak no bo to nie przydomowy
: 12 paź 2016, 22:15
autor: daniel1997
Kilt pisze:Również mam nieogrzewany garaż. Ważna jest dobra wentylacja, wtedy woda na podłodze nie straszna. Nawet w mrozy (-26 C) temp. wewnątrz nigdy nie była niższa niż 0 C.
dokładnie

mam identycznie. Pod warunkiem, że wieczorem rozgrzane auto wstawiam do garażu.
: 12 paź 2016, 22:20
autor: Gość.
Jak o 23 wstawie rozgrzane V8 to owszem do rana bedzie zero popołudniu mamy mroz i to co odtaja pieknie zamarza razem z dachem i drzwiami
Jak dobrze wentylowany do rana bedzie mroz na pewno nie bedzie zaś szronu w srodku.
jak wstawie v6 to ostygnie szybciej a jak wstawie diesla czy jakies r4 to 4h o lodówka-
garaz mam od chyba 20lat więc nie kumam skąd wy macie te dane
Przydomowy ogrzewany to najlepszy luxusik a na korozje jest konserwacja i tyle

: 13 paź 2016, 11:35
autor: maniocek
Apophis pisze:
Przydomowy ogrzewany to najlepszy luxusik a na korozje jest konserwacja i tyle

Amen.
: 13 paź 2016, 14:26
autor: milkes
Ja sie zdecydowalem na garaz bez ogrzewania, jest dolaczony do bryly domu, dwustanowiskowy. Mimo wywietrznikow i przewiewow od bramy to nigdy nie bylo tam lodowki, cieplej sie ubrac i po sprawie albo przenosny grzejnik. Sila rzeczy cos tam ciepla od domu sie dostaje.
: 14 paź 2016, 13:25
autor: Kilt
Apophis pisze:Ciekawe co piszecie bo mam garaż w zabudowie szeregowej więc nie stoi w szczerym polu i przy -10 rano mam -5 lekko. im lepsza wentylacja tym zimniej. Ogrzewania brak no bo to nie przydomowy
Słusznie zauważyłeś, że im lepsza wentylacja, tym chłodniej, ale raz, dobra wentylacja nie oznacza, że jak stoję w garażu, to mi włosy rozwiewa, a dwa, pozostałe ściany ciepełko również oddają.
Mój garaż stoi w małej niecce (jak i cały budynek), ale nie jest wkopany w ziemię. W mrozy osobiście sprawdzałem temp., bo mnie to żywo interesowało (jak na złość jak zalałem letni płyn do spryskiwaczy (niewiele zostało w butelce, więc chciałem go zużyć), to przyszły mrozy). Nie dokonywałem pomiaru przy samych drzwiach garażowych, bo tu by mogło być poniżej zera, ale już jakieś 70-80 cm od drzwi było ok. 0.4C, a jak wsiadłem do auta i je odpaliłem, komputer wypluł 3C. Tylko, że mróz był jak uprzednio wspomniałem. Auto już stało w garażu dni kilka, więc od silnika zagrzać się nie mogło. Nadmienię, że poruszając się w stronę maski (drzwi garażowe były zamknięte), zmianę temperatury dało się odczuć, czyli ściany oddawały ciepło też.
W takich warunkach można nawet coś działać przy aucie, tylko trzeba spełnić kilka warunków: wrzucić coś ciepłego na żołądek, jakieś ciepłe, nie krępujące ruchy wdzianko i ... dobre chęci. W lato polecił bym jeszcze jakiś złoty trunek z chmielu, ale w chłodne dni i w chłodzie jakoś mi tak za bardzo nie wchodzi
