Strona 1 z 1

Własne pamiątki PRL - Co mieliście?

: 15 sty 2014, 19:17
autor: Doc
Skoro jest nuda ;-) moja, nasza "historia", na pewno pamiętacie ;)

Z takich zamierzchłych czasów przypomina mi się historia z 89 roku.
Pamiętam jak na Sopot festiwal przyjechał Blue System, C.C.Catch i ktoś tam jeszcze.
Miałem wtedy szpulowy magnetofon grundig. Sprzęt na licencji zdaje się. :)

Obrazek

Magnetofon podłączony do telewizora Jowisz ...

Obrazek

... przewodem mono oczywiście i wielki problem. ÂŻadnej szpuli której szkoda by mi nie było skasować.

Szybko od ojców parę złotych i lecę do sklepu Anat (tak się zwał w okolicy sklep RTV) Dupa, oczywiście nie ma, sa tylko puste szpule bez taśmy, kilka baterii i puste półki.
Załamka, co robić ? Lece Ci ja do księgarni, kolejka jak stodoła. Patrzę, a tu przywieźli bajkę Ania z zielonego wzgórza na szpulach. Ludzie to brali po kilka sztuk - oczywiście po to, aby mieć taśmę do kasowania.

Stanąłem, nabyłem, zdążyłem i mega szczęsliwy nagrywałem sopot w mono z TV : <hura>

Czasy nieciekawe, ale jest co przynajmniej wspominać. Cieszy mnie to, że załapałem się swoim wiekiem na te czasy. Znam niektóre sytuacje z autopsji, a nie tylko opowieści. :)

Wysyłajcie posty, co to było, co mieliście itd ;) :)

: 15 sty 2014, 19:23
autor: Audi A6 Warsztat
Doc pisze:Czasy nieciekawe, ale jest co przynajmniej wspominać. Cieszy mnie to, że załapałem się swoim wiekiem na te czasy. Znam niektóre sytuacje z autopsji, a nie tylko opowieści.
Masz rację Andrzeju. Dzisiaj dziecku powiedz że były czarno białe telewizory, albo że była Nyska i odpalało się ją na korbę <rotfl> Mój mały, 11 lat ma, przy opowieściach patrzy na nas jak na idiotów <rotfl> Po prostu w głowie się mu to nie mieści. :) Czasy były piękne.

: 15 sty 2014, 19:33
autor: Doc
Hehe oj tak Robercie... <lol> mój Dawid (mój syn) ma 10 lat, dokładnie to samo. Internet, miliard zabawek, DVD, CD... ba! Jeszcze komputer :) A gdzie o godzinie 19ej siedliśmy przed telewizorami, żeby w wieczorynce obejrzeć bajkę? Zawsze!. Tak to było.

: 15 sty 2014, 19:37
autor: Audi A6 Warsztat
Tiaaa... I w poniedziałki dopiero po południu telewizję włączali. I tylko dwa kanały, człowiek wtedy to się z życia cieszył. <rotfl>

: 15 sty 2014, 21:18
autor: Audi A7 3.0 BMK 224KM
Pamiętam kolejke u rzeźnika <lol> około 18tej stanołem w niej o 21:00 brat mnie zmienił i stał tam aż do otwarcia sklepu bo rano miała być dostawa <rotfl>

: 15 sty 2014, 21:33
autor: Audi A6 Warsztat
johntailor, tak samo było z benzyną <lol>

: 15 sty 2014, 21:48
autor: Doc
No tak <lol> A ja czekałem kilka godzin, razem z tatą... olbrzymia kolejka. Telewizor Junost ZSRR
Obrazek :)
Dalej wakacje, Stegna, namiot no i... uwaga! 12V vel akumulator. :)

: 16 sty 2014, 08:38
autor: Auris1986
A jak powiedziałem dzieciom że na półkach w sklepie była musztarda i ocet, to powiedziały wymyślam sobie historje bo przecież nimożliwe żeby w Tesco lub Realu była tylko musztarda i ocet :shock: :shock:
A pierwszy telewizor kolorowy produkcji ZSRR kosztował moją roczną pensje, a zarobki miałem grubo powyżej średniej krajowej :|

: 17 sty 2014, 23:10
autor: Doc
Z tej "historii" ja miałem m.in. radio Zodiak... mój boże, ale to był piękny dÂźwięk hehe (wtedy), póÂźniej wieża ZRK z serii 3000, wzmacniacz, tuner, deck, oraz DIORA WS4421, oczywiście kupiłem w Wolumenie (W-wa) kilka lat temu i dalej mam, zostawiłem. :) Te najlepsze, które mam i nigdy nie sprzedam, to wieża Pioneer'a 1992-1996. (moja fotka).

Wiecie... poza PRLem, niektórzy nie rozumieją, co to jest dobry dÂźwięk, co to jest np mp3 a wav lub flac. Dlaczego nowe CD np disco polo nagrywają z mp3 a nawet 128kbps (tak robią).
Aby dudnić, żeby było głośno, a muzyka, dÂźwięk... wszystko jedno. :)

: 18 sty 2014, 19:34
autor: Audi A7 3.0 BMK 224KM
moja mama pracowała w firmie Kasprzak pamiętam jak dostała talon na radio magnetofon tej firmy ale były prywatki u nas w domu przy tym sprzęcie <lol>
mój pierwszy walkman również był z kasprzaka nazywał się Kajtek
To były czasy...

: 29 mar 2014, 01:55
autor: Doc
<lol> No dobra... skoro jest cisza. ;) Kolejna moja / wasza 'historia' ;)

Dostałem motorynkę. To było kupione w sklepie Siemiatycze (akurat byłem z moim tatą u babci i dziadka), miałem ok 10 lat.
Tak to wyglądało:
Obrazek
(Echhh...łezka w oczku się kręci ;) )
Kolejne lata... sprzedałem motorynkę (miałem już ok 13 lat) i kupiłem używanego Ogara:
Obrazek
Po roku (14l-15l, Warszawa) poleciałem do sklepu, kupiłem nowe pierścienie i nowy tłoczek (moja naprawa). Niby było ok, super hehe. Kolejny miesiąc... znowu muł. To był kurna udany Ogar, silnik Jawowski :)

Dalej ok 16-17 lat, sprzedałem Ogara (już nie pamiętam ile to kosztowało), miałem lecieć do takiego "dziadka", faceta, który miał Rometa. No nic... idę na piechotę (ok 2km) i widzę kumpla. "Cześć, cześć, gdzie idziesz? (bla bla) Ja mam do sprzedania MZ 250TS" ja: "WoW" patrzę, lukam, koszt ten sam. Nie było na co czekać. Kasa poszła i miałem MZ'tkę:
Obrazek
Odpaliłem, (bosz... normalnie rakieta! <lol> ). Ucieszyłem się, już mam, elegancko hehe.
Godzina 17, mama jest już w domu. No dobra... już jestem "Mamo, już mam!" mama: "No to fajnie, jaki kolor?" ja mówię "czerwony" mama: "Super, fajny Romet" ja: "Nie mamo, ja kupiłem MZ'tkę" mama: "Że co!? NIE MA TAKIEJ MOŻLIWOŚCI, SPRZEDAJ JAK NAJSZYBCIEJ!"

Bosz... musiałem sprzedać bo awantura jak skurczysyn. <lol>
Dalej, kolejną MZ'tkę, tym razem 250 etz kupiłem bez problemu mając ok 18-19 lat :)
Obrazek
Tak to było, serio... fajne czasy. :) (c.d.n.) ;)

: 29 mar 2014, 14:23
autor: 3.0 BMK 224KM
Koło przyszłego tygodnia odbieram Fiata 125P już ze zrobioną całą blacharką - nowe poszycia, progi itd....
Cały malowany na ORI kolor, potem zostanie jeszcze obszycie środka na nowo, a na koniec sprawy mechaniczne - ale tu już tylko dopracowanie.