Forum Audi A6 / A7 Klub Polska

Witam,
Jako, że przed naprawą nic nie znalazłem na temat wymiany silent-blocków sanek, a większości naszych samochodów pewnie są albo będą do wymiany postanowiłem zrobić mały poradnik.
Nie ponoszę odpowiedzialności za ewentualne szkody. Poradnik ma jedynie charakter informujący.

Z góry przepraszam za jakość zdjęć ale wiadomo jak to przy robocie.
Co będzie nam potrzebne:
-klucz do kół 17
-2x klucz 18 (płaski i grzechotka)
-klucz 21
-silent-blocki czyli tuleja ( lemforder LMI35316 / 4F0 399 419 E - tylne. LMI35315 / 4F0 399 415 C - przednie) po dwie sztuki
- gumy na drążek stabilizatora, które warto przy okazji wymienić (4D0411327H) x2
-garaż z kanałem
-prasa (do wprasowania nowych silentblocków)
-klocki drewniane aby podbudować silnik
-porządne podnośniki
-piła szablasta.
Na początek dźwigamy przód samochodu, jeśli mamy zawieszenie pneumatyczne blokujemy je w MMI). Ściągamy osłony silnika.
Po czym podbudowujemy silnik klockami (Najlepiej w miejsce przedniego mocowania oraz delikatnie na misce tak aby jej nie uszkodzić)




Powoli opuszczamy auto tak aby silnik oparł się na klockach a koła zostały w powietrzu.
Odkręcamy koła.
Po odkręceniu kół odkręcamy wahacze od sanek (2x klucz 18). Wyciągamy śruby, z którymi trzeba się nagimnastykować aby wyjąć. Później odkręcamy poprzeczkę.










Gdy mamy już wyjęte wahacze przystępujemy do odkręcenia drążka stabilizatora.
Tutaj klucz 16 lub 15 (dokładnie nie pamiętam) i odkręcamy drążek aby nam nie przeszkadzał. Po dwie śruby przy mocowaniu oraz po jednej na końcówce drążka.










Odkładamy drążek na bok.
Teraz odkręcamy sanki
Z tyłu sanek znajduje się dodatkowy wspornik, a z przodu sanki połączone są z poduszkami silnika.
Odkręcamy śruby zaznaczone numerem 1 a te z numerem dwa tylko luzujemy.
Analogicznie po obu stronach. Podpieramy czymś sanki lub prosimy drugą osobę o pomoc.





Przechodzimy do przodu i odkręcamy przód. Niestety nie mam zdjęć dobrej jakości.







Odkręcamy do końca tylne śruby i wyjmujemy sanki.





Zaznaczamy wypusty w tulejach aby wprasować je w ten sam sposób




Przecinamy tuleje i wybijamy młotkiem.
Wprasowujemy nowe.
Składamy wszystko w odwrotnej kolejności. Nie przykręcamy drążka stabilizatora na środkowe mocowania.
Po montażu zakładamy koła dźwigamy samochód i wyjmujemy klocki spod silnika.
Opuszczamy nasze auto na koła. I wtedy przykręcamy drążek stabilizatora.





I GOTOWE! CIESZYMY SIĘ CISZĄ W SAMOCHODZIE.
Owocnej pracy

Stuknięcie/ kliknięcie przy dodawaniu i odpuszczaniu gazu w moim audi a6c6. Przejrzałem forum zanim pojechałem na podnośnik i wychodzi na to , że to poduszki senk
prawa tylna poduszka przednich sanek całkiem rozsypana. słychać było tylko pojedyncze uderzenie w momencie dodania lub odpuszczenia gazu przy małych prędkościach. Zamówiłem już części i będę robił, jak masz jeszcze jakieś wskazówki to daj znać.
Po naprawie zamierzam ustawić zbierzność, czy nie jest to konieczne? A może jest jakiś patent na to...

przyszly mi części, ale gdy rozpakowałem gumy trochę się zdziwiłem, bo wyglądają na pęknięte/ przeciete. jak myślicie ma to znaczenie? wada fabryczna? Czy po prostu tak może być bo nie jest to istotne ?

Te miejsca nie mają żadnego znaczenia, właściwie to tam nie powinno w ogóle być tej gumy tylko dziura, ale zostało po odlewie.

tak myślałem, ale wolałem się upewnić.
Niedługo zabieram się za wymianę, zrobię wyraźniejsze zdjęcia dla pokoleń

Ja już po wymianie poduszek od sanek przednich. Oczywiście zrobiłem kilka dobrych zdjęć tak jak obiecałem.
Do wymiany polecam mieć dodatkowo:
-odpowiedni smar do śrub.
- szczotkę druciana do wyczyszczenia zabrudzeń, najlepiej na wkrętarce.
- wd-40 lub coś lepszego do pomocy w odkręceniu.

zdjęcie pierwsze to punkty które polecam popsikać przed rozpoczęciem pracy inna perspektywa: gumy drążka stabilizatora porównanie: śruba od wahacza którą ciężko wydostać te dwie śruby od łapy silnika polecam poluzować, sanki łatwiej wychodzą: tragiczny stan moich poduszek: Dowiedziałem się od poprzedniego właściciela, że jakieś 7 lat temu wymieniał sanki na oryginalne używane bo też miał problem z poduszkami, zobaczymy czy te wytrzymają następne 7 lat. i oczywiście nie obyło się bez problemów, jedna z poduszek pękła przy wprasowywaniu, uznaliśmy, że nie będzie z tym większego problemu bo to tylko ukryszenie. a wy jak myślicie? wygląda tak